Stal Niewiadów – Widzew II Łódź 0:4 (0:2)
10 maja 2023, 20:00 | Autor: MichałPewnym zwycięstwem zakończył się dzisiejszy mecz rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Patryka Czubaka, po całkowicie zdominowanym meczu, wygrali w Niewiadowie z tamtejszą Stalą 4:0. Odrobienie zaległego meczu pozwoliło czerwono-biało-czerwonym powrócić na fotel lidera IV ligi.
Na starcie ze Stalą Niewiadów trener Czubak przewidział nieco odmienioną jedenastkę. W bramce tradycyjnie stawił się Marcel Buczkowski, zaś asekurowali go Dawid Owczarek, Hubert Lenart, Daniel Chwałowski oraz Wiktor Preuss. Zaskoczeń nie brakowało w strefie pomocy, gdzie zabrakło pauzującego za kartki Macieja Kazimierowicz. W związku z tym, w tej linii zagrali dziś Filip Przybułek, Filip Zawadzki oraz delegowany z pierwszej drużyny Patryk Lipski. Najwyżej ustawieni zostali dziś Jakub Sypek, Konrad Niedzielski oraz Mateusz Kempski. Na ławce zasiadł dziś Daniel Mąka, który przekazał opaskę kapitańską Chwałowskiemu.
Od samego początku tego starcia to Widzew narzucał swoje warunki gry. Po raz pierwszy groźnie zrobiło się już w drugiej minucie. Sypek rozegrał piłkę z Preussem, lecz przy wyjściu sam na sam z bramkarzem sędzia zasygnalizował spalonego. Łodzianie nieustannie szukali swoich szans. W 11. minucie Sypek szukał w polu karnym Kempskiego, ale bramkarz rywali był w tej sytuacji górą. Po chwili na wbiegającego Niedzielskiego zagrywał Chwałowski, ale nie udało się domknąć tego podania i piłka opuściła plac gry. W 18. minucie Widzew zainicjował kolejną świetną akcję – strzelać próbowali Przybułek oraz głową Kempski, lecz skończyło się jedynie na kornerze.
Czerwono-biało-czerwoni mieli ten mecz pod pełną kontrolą. Rywale nie tworzyli sobie żadnych akcji, a bramka dla Widzewa wisiała w powietrzu. W końcu udało się dopiąć swego. Sypek uruchomił na lewym skrzydle Niedzielskiego, ten podał do wbiegającego Preussa, który umiejętnie obrócił się z piłką i pewnym uderzeniem pokonał stojącego między słupkami Filipa Błażejewskiego. Po zdobytej bramce obraz gry się nie zmienił. Ekipa z Łodzi nie dawała dojść do głosu rywalom i dążyła do kreowania kolejnych okazji. Niebezpiecznie zrobiło się w 33. minucie, kiedy po podaniu od Przybułka pod samą bramkę zgrał futbolówkę Niedzielski, ale bramkarz przytomnie interweniował. Widzewiak mógł zdobyć bramkę kilka minut później, ale był faulowany przez bramkarza, czego skutkiem był rzut karny. Do jedenastki podszedł w 39. minucie Kempski i podwyższył na 2:0. Pięć minut później mogło być 3:0. Przed bramkarzem z piłką znalazł się Sypek, minął golkipera. lecz ostateczny strzał został wybity sprzed linii bramkowej przez wracającego obrońcę. Po chwili sędzia zakończył pierwszą połowę.
Do drugiej części meczu widzewiacy przystąpili z dwiema zmianami w jedenastce. Niedzielskiego zmienił Ignacy Dawid, zaś w miejscu Chwałowskiego zameldował się Tlaga. W 50. minucie błąd w rozegraniu popełnili rywale i lewą stroną ruszył Sypek, ale zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i ta wpadła w ręce bramkarza. Odpowiedzią na tę akcję była próba strzału Jana Dobko po podaniu z lewego skrzydła, ale Buczkowski tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Piłkarze w czerwonych strojach szukali swoich szans. W 55. minucie świetny strzał z szesnastego metra oddał Preuss i bramkarz z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po chwili głową po rogu strzelał Kempski, ale Błażejewski nie dał się pokonać. Kibice podnieśli się z miejsc cztery minuty później, kiedy po próbie Preussa, dobijać próbował Dawid, ale przestrzelił.
Podopieczni trenera Czubaka w pełni kontrolowali przebieg gry, dlatego mogliśmy oglądać pierwsze zmiany. Na murawie pojawiali się Damian Pokorski, Kamil Cybulski, Adam Dębiński oraz Łukasz Plichta. Zmiennicy szybko chcieli pokazać się z ofensywnej strony. Najpierw zablokowany został Pokorski, natomiast w 67. minucie, po wrzutce od Kempskiego, obok słupka posłał futbolówkę Plichta. Swoich zmienników wprowadziła po chwili również Stal, ale obraz gry się nie zmienił. Buczkowski nie miał wiele do roboty, a reprezentanci RTS szukali kolejnych szans. W 79. minucie szczęścia spróbował Cybulski, jednak jego strzał z dystansu minął słupek. Końcówka meczu przyniosła nam jeszcze dwie bramki! W 84. minucie świetnie podanie w polu karnym przyjął wybiegający Owczarek, zwiódł Błażejewskiego i podwyższył na 3:0. Nie minęły nawet trzy minuty, a po podaniu od Dębińskiego gol zdobył Dawid. Był to ostatni gol w tym meczu. Widzew wygrał w Niewiadowie ze Stalą 4:0. Następny mecz już w sobotę, rywalem będzie wówczas RKS Radomsko.
Stal Niewiadów – Widzew II Łódź 0:4 (0:2)
24′ Preuss, 39′ Kempski (k.), 84′ Owczarek, 87′ Dawid
Stal:
Błażejewski – Padzialinski (73′ Hołowczenko), Ornafa, Kotynia, Ściborek – Marusik, Tuliński (73′ Kuta), Świątek (73′ Pachniewicz) – Gulej (67′ Woźniak), Szubert, Dobko (73′ Kobyłecki)
Rezerwowi: Wojdal
Widzew II:
Buczkowski – Owczarek, Chwałowski (46′ Tlaga), Lenart, Preuss (60′ Pokorski) – Przybułek (62′ Dębiński), Lipski, Zawadzki (62′ Plichta) – Niedzielski (46′ Dawid), Kempski (71′ Mąka), Sypek (60′ Cybulski)
Rezerwowi: Kwiatkowski – Kurzawa
Żółte kartki: Marusik, Błażejewski, Szubert
Sędzia: Kamil Krasnopolski
Lenart, Sypek, Zawadzki, Kempski jak kandydują do ekstraklasowego zespołu to powinni tutaj robić mega różnice.
Dobrze, że łapią minuty. A dla wszystkich chłopków drugiej drużyny dużo korzystniej będzie się ogrywać w trzeciej lidze, co wierzę, że nastąpi już w kolejnym sezonie.
Ale nie robią najmniejszej.
Dlaczego mecz Widzewa sędziuje zadeklarowany kibic ŁKS?
I co z tego wynikło?
W 62 minucie Czubak zrobił ostatnią możliwą zmianę,bo już wprowadził 6 zawodników.A co jakby trafiły się kontuzje ???? Czegoś takiego żaden rozsądny trener nie ma prawa zrobić,bo może się taka nonszalancja zemścić .
Wez się sam za trenerkę chlopie. A co tu bronić w 4 lidze, trzeba grać do przodu i wszystkim dawać szansę.
A z Radomskiem jak tak zrobi i stracą głupio punkty i wtedy przestaniesz się mądrować w moją stronę tylko zaczniesz ujadać w stronę klubu. No nie chłopie ??
Nie porównuj Stali z Radomskiem. Na co można sobie pozwolić w meczu z 15 w tabeli to nie zrobisz w meczu z 3 w tabeli.
Po wujka tworzysz problem.
Zresztą ostatnia 7 zmiana była w 71 min.
zmian jest 7 :)
W 71 minucie
Mąka na ostatnie 20 minut wszedł może jest szykowany na mecz z górnikiem
Rezerwy w sobotę grają bardzo ważny mecz więc zapewne Mąka był oszczędzany na to spotkanie. Sam chętnie zobaczylbym Mąkę na ekstraklasowym poziomie w Widzewie, było to świetna klamra spinająca tą odbudowę, ale nie będzie na to niestety okazji. Bo później jak gramy z Koroną to rezerwy też mają swój mecz… A awans rezerw jest teraz sprawą priorytetową
Jest szykowany na najważniejszy mecz do awansu, czyli z 3 w tabeli Radomskiem na wyjeździe.
Mąka wszedł na ostatnie 20 minut ,może jest szykowany na mecz z górnikiem:)
raczej na mecz z Radomskiem bo to chyba najtrudniejszy jaki został w 4 lidze
A gdzie Fabio skoro nie brał udział w treningu 1 zespołu.
Bravo chłopaki. Trzeba koniecznie odciąć marzenia bełtom
Potrzebne kody na A8