Raków został mistrzem Polski

Niedziela przyniosła kolejne rozstrzygnięcie w bieżącym sezonie Ekstraklasy. Po dwóch spadkowiczach, poznaliśmy nowego mistrza Polski. Został nim oczywiście Raków Częstochowa, który o tytule dowiedział się… w autobusie!

To, że zespół Marka Papszuna zmierza po triumf wiadomo było od dawna. Pytanie brzmiało więc nie czy, ale kiedy przypieczętuje swoje pierwsze w historii klubu mistrzostwo. Pierwsza szansa uciekła częstochowianom tydzień wcześniej, gdy swój mecz wygrała Legia Warszawa. Teraz legioniści pomogli Rakowowi cieszyć się ze zwycięstwa w rozgrywkach, ulegając w wyjazdowym starciu 1:2 Pogoni Szczecin.

Co ciekawe, dwie godziny wcześniej swoje spotkanie rozgrywał świeżo upieczony mistrz. Rakowowi do tytułu wystarczało zdobycie w Kielcach zaledwie punktu, ale walcząca o utrzymanie Korona postawiła twarde warunki. Po golu Jakuba Łukowskiego z rzutu karnego gospodarze prowadzili 1:0 i udało im się dowieźć ten wynik do końcowego gwizdka. Chwilę przed tym, gdy zabrzmiał, znakomitą szansę na wyrównanie zaprzepaścił Fran Tudor.

Ekipa Papszuna zeszła więc z boiska z poczuciem olbrzymiego niedosytu. Na szczęście dla niej, w trakcie powrotu do Częstochowy, punkty na Pomorzu stracił wicelider, a tylko jego wygrana przedłużała emocje co najmniej o tydzień. To oznacza, że na cztery kolejki przed końcem sezonu nikt „Medalików” nie może już wyprzedzić.

Raków Częstochowa jest dziewiętnastym w historii mistrzem Polski. Wszyscy jego piłkarze z obecnej kadry sięgnęli po swój pierwszy tytuł w karierze.