Oceny widzewiaków po meczu z Piastem
25 kwietnia 2023, 21:56 | Autor: RyanJuż po raz ósmy z rzędu piłkarzom Widzewa nie udało się odnieść zwycięstwa. Na domiar złego, niedzielne spotkanie z Piastem Gliwice zakończyli bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Jak oceniliśmy występy zawodników Janusza Niedźwiedzia?
Jakub Wrąbel:
Powrócił do gry po przeszło trzynastu miesiącach i na „dzień dobry” musiał trzy razy wyjmować piłkę z siatki. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że Wrąbel przy żadnym z goli Piasta nie zawinił. Po prostu nie pomógł drużynie tak, jak wcześniej zdarzało się to Henrichowi Ravasowi. Jeśli mielibyśmy się do czegoś przyczepić, to jedynie do wyprowadzania piłki nogami. Bramkarz musi pracować nad tym elementem.
Ocena: 5,5
Patryk Stępiński (piłkarz meczu):
Choć widzewiacy kiepsko spisali się w defensywie, jako cały zespół, o kapitanie można powiedzieć, że zagrał niezłe zawody. Zaliczył asystę przy kontaktowej bramce, choć 90% roboty wykonał w tej akcji Bartłomiej Pawłowski. Czym więc wyróżnił się Stępiński? Zaliczył dwa celne dośrodkowania i był skuteczny w pojedynkach z rywalami. No i nie był bezpośrednio zamieszany w utratę bramek. Gdyby nie jego interwencja, RTS przegrywałby już od 50. sekundy.
Ocena: 7
Serafin Szota:
Najlepszy spośród widzewiaków w starciach z przeciwnikami – wygrał 82% z nich. W przeciwieństwie do Stępińskiego nie miał jednak akcentów ofensywnych w swojej grze. Zaliczył jedno niecelne dośrodkowanie, brakowało kluczowych podań. Powinien mieć też nieco więcej przechwytów, przejęć i odbiorów.
Ocena: 6,5
Martin Kreuzriegler:
Austriak także rzadko obecny był w ataku, tym razem nawet nie podejmował prób dośrodkowań. Słabiej od dwójki pozostałych środkowych obrońców radził sobie w pojedynkach, miewał problemy, gdy schodził skrajnie do lewej linii bocznej boiska. Kreuzriegler mógł przeciąć podanie do Patryka Dziczka przy drugim golu Piasta, ale nie sięgnął futbolówki. Na mały plus spora liczba odzyskanych piłek.
Ocena: 5
Mato Milos:
Tradycyjnie lepiej wychodziło mu atakowanie, niż bronienie, choć musimy przyczepić się do jakości dośrodkowań. 20% dokładności to za mało. Docenić trzeba jednak, że Milos miał dwa kluczowe podania i aż trzy stworzone okazje kolegom, co jest najlepszym wynikiem w drużynie. Boli spora liczba strat, większy mógł być też wskaźnik wygranych pojedynków.
Ocena: 6
Dominik Kun:
Nie chcemy pastwić się nad Kunem, ale jego postawa w niedzielnym meczu nie pozostawia złudzeń – było bardzo źle. Przy bramce Grzegorza Tomasiewicza był ustawiony za głęboko w polu karnym, przez co nie zdążył doskoczyć do pomocnika gliwiczan i utrudnić mu oddanie strzału. Kwintesencją jego gry była sytuacja z drugiej połowy, gdy jako ostatni zawodnik z pola stracił piłkę na środku boiska, co skutkowało trzecim trafieniem dla gości. Niewiele dał w ataku, nie tworząc sytuacji, nie posyłając kluczowych podań, ani dośrodkowań. Nie wychodziły mu też dryblingi. Jedyne, co można zapisać mu pozytywnie, to drugi w zespole wynik przechwytów, przejęć i odbiorów.
Ocena: 3
Marek Hanousek:
Po dwóch bardzo nieudanych występach zaprezentował się lepiej. Znów imponować mogła brudna robota, wykonywana w środku pola. Na koncie Hanouska znajdziemy też i kluczowe podanie, i wykreowaną sytuację bramkową. Szkoda tylko, że sam miał kiepsko ustawiony celownik, ponieważ wszystkie cztery strzały były niecelne. Jeśli Czech utrzyma trend wzrostowy swojej formy, powinien być ważną postacią na finiszu sezonu.
Ocena: 6,5
Andrejs Ciganiks:
W jego przypadku pod uwagę brać możemy jedynie występ w pierwszej połowie, bo na drugą już nie wybiegł. Słusznie, bo w tym czasie był najsłabszym zawodnikiem Widzewa. Sposób, w jaki Ciganiks wywiązywał się z obowiązków obronnych, przyprawiał wręcz o irytację. Sympatyczny Łotysz dawno już udowodnił, że lepiej wychodzi mu gra do przodu, ale w minioną niedzielę brakowało również tego. W takiej dyspozycji nie ma prawa wybiec w podstawowym składzie na mecz w Lubinie.
Ocena: 3
Ernest Terpiłowski:
Trwa dołek młodzieżowca, który nie daje żadnych argumentów do obecności w wyjściowej jedenastce, poza wiekiem. Zmarnował jedyną solidną okazję na gola, jaką łodzianie mieli w pierwszej połowie. Była to także jedyna jego sytuacja w meczu, bo po przerwie jego udział w grze był jedynie teoretyczny. Z dziesięciu stoczonych pojedynków przegrał siedem, nie podejmował się dośrodkowań, nie miał ani jednego udanego dryblingu. Standardowo niezbyt pomocny w destrukcji.
Ocena: 4
Bartłomiej Pawłowski:
Strzelił swoją dziewiątą ligową bramkę, robiąc to po efektownej akcji w polu karnym. Dzięki temu trafieniu widzewiacy uwierzyli, że mogą nie przegrać tego spotkania. Poza sytuacją z 83. minuty nie wyróżniał się jednak tak, jak zwykle. Nie oddawał strzałów, nie tworzył okazji kolegom, wygrywał raptem co drugi pojedynek. Na pewno nie można jednak odmówić Pawłowskiemu chęci do gry. Wykonał najwięcej dryblingów, z czego zdecydowana większość była udana.
Ocena: 7
Łukasz Zjawiński:
Pod nieobecność Jordiego Sancheza znów dostał szansę i znów jej nie wykorzystał. Oddał cztery strzały, ale żaden z nich nie był celny. Przegrał 82% pojedynków, zaliczył tylko cztery podania. Miał też najwięcej strat spośród wszystkich gospodarzy. Obejrzał żółtą kartkę i pracował na drugą. Jedyny pozytyw z obecności Zjawińskiego na boisku, to uzbieranie 74 minut do limitu młodzieżowców.
Ocena: 3,5
REZERWOWI
Juljan Shehu:
Zaliczył mocno nierówny występ. Z jednej strony miał na koncie dwa kluczowe podania i wykreowaną sytuację bramkową, z drugiej przegrał aż 70% starć, niewiele wnosząc do gry defensywnej zespołu. Mimo wszystko uważamy, że Shehu i tak zaprezentował się wyraźnie lepiej w środku pola od Kuna, którego miejsce zajął po przerwie.
Ocena: 5
Juliusz Letniowski:
Doczekał się pierwszego gola w tym sezonie, choć powinien za ten prezent wysłać dobrą butelkę Frantiskowi Plachowi. Strzał Letniowskiego był bowiem spokojnie do wybronienia. Cieszyć może dokładne operowanie piłką i wysoka skuteczność w pojedynkach. Kto wie, może w końcówce rozgrywek przeżyje jakiś renesans formy?
Ocena: 7
Kristoffer Normann Hansen:
Niby zaliczył anonimowe wejście, ale jakby nie patrzeć, dopisał sobie asystę. Trudno powiedzieć, by Normann Hansen dał jasny sygnał, że walczy o miejsce w podstawowym składzie, ale jego występu oceniać nie będziemy. Był za krótki.
Ocena: brak
Paweł Zieliński:
On także wszedł na boisko minutę za późno, by uzyskać notę. Nie byłaby ona najgorsza i chyba można zastanowić się nad szansą dla Zielińskiego od pierwszej minuty przeciwko Zagłębiu. Wówczas na lewe wahadło mógłby powędrować Milos.
Ocena: brak
Bożidar Czorbadżijski:
Wszedł na murawę w 80. minucie. Miał więc niewiele czasu, by zrobić coś, przez co zostałby zapamiętany.
Ocena: brak
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Letniowski nota 7? Ręce i biust opadają.:-)
Do beczki miodu wylanej na Letniowskiego dorzucę małą łyżkę dziegciu – standardowo nieodpowiedzialność w defensywie. Będąc jednym z dwóch ostatnich zawodników z pola (obaj ustawieni na linii środkowej) zamiast wycofać piłkę do bramkarza postanowił wykonać podanie w swoim stylu, w poprzek boiska, trafiając w przeciwnika i narażając zespół na kontrę (to wtedy chyba Stępiński zablokował strzał na wślizgu). Niedźwiedź tak do niego wyskoczył sprintem, że gdyby go dopadł rozszarpałby go na strzępy.
Walka będzie ciekawsza o utrzymanie niż mistrza zobaczcie w Lechii zawieszenia piłkarzy. w Śląsku zmiana trenera wszędzie jest nerwowo ( u nas nieestety też ) także będzie się działo
Niestety wygląda na to, że jesteśmy w nią bezpośrednio zaangażowani, praktycznie poza Miedzią (która raczej na 90 procent spadła i Lechią z , która już nie gramy) wszystkie cztery zespoły mogą zająć trzecie miejsce objęte spadkiem, łatwo nie będzie.
Ciganiks to chyba kogoś Cygani.Kun słabiutko.
Przecież im wyższe miejsce na koniec sezonu tym więcej klub dostaje pieniędzy odbEkstraklasy. Nie wierzę, żeby klub nie chciał zarobić jak najwięcej. A do tego żeby nie płacić kary to młodzieżowcy muszą ugrać w 5 meczach około 400 minut
Ktoś w klubie myśli że cały świat jest głupi i płaci odstępne za transfer. A my jedyni ci mądrzy co będą brać za darmo i z zyskiem sprzedawać. No to macie.
Nawet wypożyczyć ( Karasek) nie umiecie.
Cieszcie się że BP ma w sercu Widzew bo i już by było miejsce około 17.
Troglodyci transferowi i tyle.
Wszystko fajnie, pokazałeś fachową wiedzę, masz może pomysł skąd wziąć kasę na odpłatne transfery…?
Może sprzedać 16 tyś. karnetów? Plus dzień meczowy że zwalnianych???
Od tego są Panowie Prezes, Dyrektor sportowy i inni działacze poszukujący sponsorów. Nie można cały czas liczyć, że pozyskamy kogoś wartościowego za darmo lub , że takowi piłkarze na słowo Widzew będą do nas walić drzwiami i oknami gdy tylko wygaśnie im kontrakt.
Chyba Pan Redaktor świętował od 80 minuty . Nawet nie zauważył , że Czorba próbował poderwać zespół do szybszej i agresywnej gry -wszak zostało panie redaktorze 15 minut gry , a gra się podobno do końca .Brawo Czorba -dobra zmiana -3
„Jedyny pozytyw z obecności Zjawińskiego na boisku, to uzbieranie 74 minut do limitu młodzieżowców.” :))) Nic dodać, nic ująć, ale przeraża fakt że jest on na boisku kosztem naszych młodzieżowców, przecież to nie możliwe żeby byli słabsi
Nie chcecie się pastwić nad Kunem, bo za głęboko w polu…każdy gol z daleka ktoś za głęboko w polu jest. Potem dał ciała, po cudownym rogu Julka z notą 7.Gdzie byli obrońcy? Lunatyk Zjawiński 3.5 bo minuty młodzieżowca złapał, lol. I Julek z golem, niby spokojnie do wybronienia…dla Heńka może tak, tu mamy klopsa sezonu…ale 7
Obrońcy byli w polu karnym przeciwnika (jak większość obrońców na świecie w trakcie swojego rzutu rożnego), aby walczyć o górną piłkę, zaś Kun (zapewne z uwagi na swój wzrost i przyzwoitą – w porównaniu do innych wyborów – grę, tak w defensywie jak i samą piłką) został wycofany w celu asekuracji, którą to następnie popisowo spartolił. Strzał Letniowskiego (nota 6 za nieodpowiedzialność w obronie) trafił w wystawioną nogę obrońcy w taki sposób, że piłka nabrała dodatkowej rotacji do przodu, przez co spadła na ziemię szybciej niż powinna, a po odbiciu się od niej nabrała przyspieszenia z powodu tejże rotacji. Bramkarz… Czytaj więcej »
Pomijam, że 5 powtórek oglądam i nie widzę żadnego rykoszetu, to jeśli przy tej piłce bramkarz miał małe szanse, to nie powinno być bramkarzy w ogóle, wystarczy pachołek, czasem coś się od niego odbije. Ps obejrzyj zachowanie Milosa po różnym, gdy poszła kontra na 0:3
Co mogę ci na to powiedzieć? Oglądaj tak długo aż zobaczysz, załóż porządne okulary albo zbadaj wzrok. Skrót na stronie ekstraklasa.tv od 3:07 – piłka po strzale ociera się o wystawioną piętę łysego z 4 na plecach.
Edit: co do Milosa to powinien nieco szybciej ruszać dupę w stronę swojej bramki. Na początku schodził Kunowi do boku, ale odpuścił widząc, że Kun będzie z tej strony zablokowany. Zapomniał jednak założyć, że Kun może spieprzyć przyjęcie lub podanie. Reasumując Milos popełnił błąd bo powinien szybciej wracać w stronę swojej bramki, ale to Kun zawalił stratę gola.
Nie mogę znaleźć wersji żeby prędkość odtwarzania zmniejszyć…normalnie dotknięcie stopy jest tam takie samo jak przyspieszenie piłki, czyli żadne
Jesteś mało spostrzegawczy. Przyspieszenia piłki przy muśnięciu nogi łysego nie ma wcale, bo zgodnie z zasadami fizyki być nie może. Wręcz odwrotnie: część pędu piłki jest zamieniona w ruch obrotowy, który dopiero po kontakcie z ziemią, również częściowo, zamieniany jest na powrót w pęd. Biorąc pod uwagę ułamek sekundy jaki trwa lot piłki od momentu jej dotknięcia ziemi do momentu dolecenia do Placha, bramkarz Piasta ma za mało czasu na korektę ułożenia rąk i skuteczną interwencję.
Pzdr
bardzo dobra analiza.
Dzięki ;)
Letniowski mial 3 straty w tym w koncówce gdzie moglismy stracic gola! o jego ciagłych faulach nie wspomne…
Nie wiem skąd redakcja bierze takie oceny za występ przeciwko Piastowi. Jedynymi pozytywnymi postaciami w tamtym spotkaniu to Pawłowski, Stępiński, Hanousek…trochę mało jak na 11 ludzi biegających po boisku. Ciganiks 0
Kun 1
Terpilowski 1
Reszta to po prostu koszulki z ocenami pomiędzy 2, a 3
Mało tu się mówi o występie Czorby ,ja jestem pod wrażeniem , krótki występ ale bardzo udany ,dużo wygranych pojedynków o górne piłki o niebo lepszy niż Zjawa ,powinien wylądować w ataku wtedy dośrodkowania miałyby sens .
Kun za wysoka nota
Skoro Terpił i Zjawa nic nie grają to dlaczego nie dać szansy młodzikom? Gorzej nie zagrają no chyba że ktoś ma dziwne zapisy w umowach…
Też bym chciał… Ale ostatnio grał jeden i po 45 minutach się łapał za brzuch ze zmęczenia
Czyli wychodzi na to że są nieprzygotowani fizycznie i psychicznie.
Kto to tworzy . To farsa
Tylko pięć razy w tym sezonie widzewiacy dali pełną radość swoim kibicom. Trzy razy był remis. Źle wygląda bilans goli w Sercu Łodzi. W 15 meczach gospodarze zdobyli ich tylko 20, a stracili 22. Żadna inna drużyna w całej lidze nie straciła ich więcej (tyle samo Górnik Zabrze i Miedź Legnica).Nigdy w historii występów w ekstraklasie Widzew nie przegrał czterech kolejnych meczów na swoim stadionie. Aż do teraz.
Ciganiks,Kun i Terpiłowski ława. O Zjawinskim nie wspomnę. Milos na lewe, Zieliński na prawe, Shehu i Letniowski do środka. Pawłowski do ataku jeżeli Jordi nie wróci.
Zastanawiam się jak zagrać w Lubinie.
Może jeszcze powinienem obejrzeć powtórkę z Piastem, ale na teraz:
Wrąbel
Żyro Szota Kreuzriegler
Stępiński Hanousek Shehu Milos
Terpiłowski Letniowski
Pawłowski
Tak bym ich ustawił. Julek może się przełamie, skoro gola strzelił, a jak będzie z przodu to te jego straty będą jeszcze do odratowania. Patryk i Mato mogą się zamieniać stronami.
No i do boju, wygrajmy i ładnie skończmy sezon!
Bezpieczniej będzie zostawić Patryka na swojej pozycji (Żyro po urazie na ławce), a na prawe wahadło dać Zielińskiego. Miejsce Terpiłowskiego obsadzić losowo wybranym młodzieżowcem (ciągnąć losy) za wyjątkiem Zjawińskiego. Z resztą wyborów się zgadzam… :)
Wydawało mi się, że Żyrcio już zdrowy jest i tylko pauzował za kartki?
Jeśli chodzi o młodzieżowca, to cóż, młodzi mają skoki formy, może teraz dla odmiany będzie skok w górę…
Same 7ki a mecz w plecy…
Le cabaret
Dla mnie Cyganiks , Kun i Terpiłowski nie więcej jak 1 . Cyganiks i Kun za asysty przy bramkach Piasta , a Terpiłowski za unikanie gry i spacerek po boisku . Żaden z nich nie ma prawa grać w Lubinie !!
Większość ocen trafna może z wyjątkiem 7 dla Letniowskiego. Nie to, że się nad nim znęcam ale po pierwsze bramka zdobyta przy wydatnej pomocy bramkarza a drugie to gdyby nie Stępiński to po jego zagraniu Piast zdobyłby bramkę.