Widzew II Łódź – Pogoń Zduńska Wola 5:0 (2:0)

17 kwietnia 2023, 12:33 | Autor:

Bardzo dobrze będą wspominali miniony weekend zawodnicy rezerw Widzewa Łódź. W sobotnie południe podopieczni Patryka Czubaka zdominowali boiskowe wydarzenia i pokonali na własnym terenie Pogoń Zduńska Wola 5:0, utrzymując tym samym pozycję lidera IV ligi.

W porównaniu do ostatniego meczu z Jutrzenką Drzewce, w składzie Widzewa zaszły cztery zmiany. W bramce tradycyjnie stał tego dnia Marcel Buczkowski. Na lewej obronie zamiast Damiana Pokorskiego pokazał się powracający ostatnio po urazie Wiktor Preuss, który asekurował golkipera wraz z Kamilem Tlagą, Danielem Chwałowski oraz Hubertem Lenartem. W linii pomocy zabrakło tym razem Adama Dębińskiego, który ustąpił miejsca Ignacemu Dawidowi, zaś formację uzupełnili Maciej Kazimierowicz i Łukasz Plichta. Najwyżej zostawieni ustawieni Daniel Mąka oraz Kamil Cybulski wraz z Filipem Zawadzki, którzy zastąpili Ernesta Kurzawę i Konrada Niedzielskiego.

Jak czytamy na łamach widzew.com, od początku to łodzianie zyskali bardzo wyraźną przewagę. Uderzenie w pierwszych minutach oddawali choćby Cybulski czy Dawid, lecz żadna z piłek nie pokonała stojącego w bramce Krzysztofa Chruściela. Później bramkarza postraszył również Daniel Mąka, ale kapitan czerwono-biało-czerwonych trafił w boczną siatkę. Doświadczony widzewiak nie musiał jednak długo czekać na wpisanie się na listę strzelców. W 18. minucie wykorzystał błąd bramkarza przy wybiciu i pokonał go.

Łodzianie bezzmiennie dominowali w tym spotkaniu i dążyli do powiększenia prowadzenia. W 28. minucie szansę miał Chwałowski, zaś później niewiele do szczęścia zabrakło Zawadzkiemu, który trafił w poprzeczkę. Szansa na kolejne trafienie nadeszła w 43. minucie. Sędzia podyktował rzut karny, który został bezbłędnie wykorzystany przez Mąkę, który po raz drugi tego dnia wpisał się na listę strzelców. Niedługo po tym sędzia zakończył pierwszą część meczu.

Na drugą połowę zespół gospodarzy wyszedł z jedną zmianą w składzie – w miejscu Zawadzkiego pojawił się Kurzawa. W dalszym ciągu to podopieczni trenera Czubaka w pełni dominowali na murawie, co pokazywały kolejne okazje bramkowe. Bardzo bliski wpisania się na listę strzelców był znów Mąka. Później opiekun łódzkiej ekipy dawał szansę kolejnym zawodnikom – na zieloną nawierzchnię wbiegali Przybułek, Kempski i Lipski.

Ostatnie minuty tego meczu były pokazem umiejętności wprowadzonych zawodników z ławki. W 80. minucie na 3:0 podwyższył Kurzawa, a już po czterech minutach cieszył się z kolejnej bramki, po tym jak wykorzystał podanie od Lipskiego i przelobował golkipera. Gdy wydawało się, że już nic się w tym meczu nie wydarzy, do akcji wkroczył Kempski, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry zamknął wynik tego spotkania po akcji rozegranej z Przybułkiem. Następny mecz widzewiacy rozegrają w przyszłą sobotę – wyjazdowym rywalem będzie Ceramika Opoczno.

Widzew Łódź – Pogoń Zduńska Wola 5:0 (2:0) 
18′, 43′ (k.) Mąka, 80′, 84′ Kurzawa 90+3′ Kempski

Widzew II:
Buczkowski – Tlaga (74′ Pokorski), Lenart, Chwałowski, Preuss (54′ Owczarek) – Dawid (61′ Przybułek), Kazimierowicz, Plichta (71′ Lipski) – Cybulski (81′ Dębiński), Mąka (73′ Kempski), Zawadzki (46′ Kurzawa)

Rezerwowi: Kwiatkowski –  Duda

Pogoń:
Chruściel – Porada (74′ Skopiński), Włodarczyk (46′ Woźniak), Rakowski (74′ Chmielewski), Majerz (58′ Mirowski), Jardel, Kurzynoga (58′ Stępień), Budka, Kowasz (46′ Papierz), Pawlak, Sławiński

Żółte kartki: Budka, Pawlak

Sędzia: Adrian Grałek

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Rafi
1 rok temu

Nie graliśmy z wymagającym przeciwnikiem. Brawa jednak za wygraną. I tak do końca.

Kpt. Tsubasa
1 rok temu

Brawo!
Małymi kroczkami do celu.

Kowboy
1 rok temu

Ktos mi powie co sie dzieje z Fabio? Od 3 tygodni trener mowi ze wraca i wrocic nie moze. Skoro w Polsce nie potrafia zrobic mu konkretnych badan to pojedzcie z nim do Niemczech lub Hiszpani bo z tego co widac to w klubie mamy takich lekarzy jak i trenera od przygotowania fizycznego( Kasprzak) co jest juz 3 wiosne i 3 wiosne g..no gramy. W Poznaniu dobrze zrobili ze go pogonili a w Widzewie nie widza dalej problemu z tym. Cyganiksa tez Wichniar ogladal pewnie z rok czasu i wzmocnienie mialo byc. Jak masz Pan takie transfery robic to lepiej… Czytaj więcej »

Rafi
Odpowiedź do  Kowboy
1 rok temu

To piłkarz widmo. Ciągłe L4 .

Rafi
Odpowiedź do  Kowboy
1 rok temu

Ogólnie to ja chcę pracować dla naszego prezesa Drożdżaka. Minimalizm, nie trzeba się przemęczać można wszystko przegrywać a i tak będzie zadowolony. Lepszej pracy niż Widzewie nie ma. Do tego można ciągle leżakować na L4 jak Nunes a kaska leci. Już był zdrowy, biegał a dobiec nie może.

dino
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu

Wchodzisz tu po co ?? jak jesteś taki wszystkomogący-wszystkowiedzący to do dzieła… zrób lepsze transfery jak Wichniarek,trenuj lepiej jak Niedźwiedź,rządź lepiej jak Dróżdż….a ja będę bił ,,brawo,,. Puchary się zamarzyły ??ok…pomarzyć fajna rzecz…tylko te marzenia skończą się 1ligą na 100%…więc nie pleć bzdur.

Rafi
Odpowiedź do  dino
1 rok temu

Przeczytałeś to co napisałem ze zrozumieniem bo chyba nie. Opisuję to co mówił Dróżdż. A dlaczego jest jak jest to dobrze w lutym opisał Dariusz Postolski. Polecam poczytać i zdjąć różowe okulary na Dróżdża i innych.

destrojed
Odpowiedź do  dino
1 rok temu

Najpierw to musi sie znalesc nowy własciciel z pieniedzmy bo nastepny sezon naprawde bedziemy walczyc o utrzymanie bo kasy nie bedzie wogola biorac budowe nowego osrodka tez z własnej kasy plus panstwowe!

kibic
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu

Ty myślisz że dla takiego piłkarza który gra w piłkę od dziecka to takie przyjemne nie móc robić tego co kocha i z czego żyje ??? Lata lecą i każdy ma swoje inne wieksze aspiracje żeby sie wybić i wiecej zarabiać a siedzeniem na L4 na pewno tego nie zrobi

destrojed
Odpowiedź do  Kowboy
1 rok temu

KASPRZAKA bojkotowali kibice po dwoch takich wiosnach oraz pandemii konruzji ze as Dejewski musial grac z benfika…

Św. JPII
Odpowiedź do  Kowboy
1 rok temu

Wichniar to słup, który bezczelnie wciska kibicom kit, że Widzew zrobił świetny interes oddając Karaska za waciki.

destrojed
1 rok temu

Wyniki WidzewaTe są naprawdę słabe. Z jedenastu spotkań zespół Janusza Niedźwiedzia wygrał tylko jeden – ze Śląskiem Wrocław – i to w dramatycznych okolicznościach, bo po golu w doliczonym czasie gry. Ostatnie pewne zwycięstwo, w którym drużyna dominowała, Widzew odniósł 16 października, kiedy pokonał 3:0 Zagłębie Lubin. Później już były tylko dwie szczęśliwe wygrane. Na wiosnę czerwono-biało-czerwoni odnieśli jedno zwycięstwo, sześć razy zremisowali i ponieśli cztery porażki. I warto dodać, że większość tych remisów to też cud za cudem, bo zazwyczaj gole dające punkt padały w doliczonym czasie.

12
0
Would love your thoughts, please comment.x