Sześć lat temu otwarto nowy stadion
18 marca 2023, 11:22 | Autor: RyanNiedzielne spotkanie z Lechem Poznań zostanie rozegrane niemal dokładnie w szóstą rocznicę oddania do użytku nowego stadionu przy al. Piłsudskiego. Inwestycja okazała się największym fundamentem procesu odbudowy klubu. Warto pielęgnować wspomnienie o 18 marca 2017 roku.
Ostatnia potyczka na starym obiekcie odbyła się 22 listopada 2014 roku. Przez ten czas, kibice Widzewa najpierw jeździli do Byczyny, a później, już po reaktywacji klubu, podejmowali rywali na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej. Dwa domowe starcia rozegrano także w innych miejscach – jedno w Aleksandrowie Łódzkim i jedno w Głownie. Z każdym dniem oczekiwanie na nowy stadion rosło. Niemal codziennie otrzymywaliśmy zdjęcia czy filmy, dokumentujące powstawanie budowli. Zainteresowanie było tak wielkie, że widzewscy fani bez najmniejszego problemu pobili karnetowy rekord Polski – kupili 15 310 abonamentów, co jak na poziom rozgrywkowy oraz bardzo kiepską sytuację w tabeli po rundzie jesiennej – było wynikiem absolutnie kosmicznym.
Nic więc dziwnego, że 18 marca 2017 roku na nowym stadionie przy al. Piłsudskiego stawił się komplet 17 443 kibiców. Bilety na to spotkanie udało się kupić tylko nielicznym, wielu zaś musiało zadowolić się jedynie oglądaniem transmisji telewizyjnej. Zapotrzebowanie szacowano na ok. 40 tysięcy! Trybuny wypełniły się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na ceremonii otwarcia obiektu pojawiło się wielu oficjeli, a symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali między innymi ówczesny prezes Widzewa, Przemysław Klementowski i prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Na boisku nie brakło też byłych piłkarzy, ze Zbigniewem Bońkiem czy Józefem Młynarczykiem na czele. Wszyscy wykonali rundę honorową wokół boiska, otrzymując gorące pozdrowienia z każdej z trybun. Przed meczem, tytułem „Widzewiaka Roku 2016” uhonorowano jeszcze Rafała Markwanta, który jako radny dołożył cegiełkę do powstawania nowego stadionu, z czasem ochrzczonego „Sercem Łodzi”.
Po zakończeniu ceremonii, na murawę wybiegli aktualni zawodnicy. Fani Widzewa oczekiwali pogromu, zwłaszcza że rywal z Lubawy do tamtej pory zdobył zaledwie jeden punkt! Zmotywowani podniosłą atmosferą goście nie zamierzali się jednak poddawać. Pomimo bardzo dobrej postawy w obronie przyjezdnych, czerwono-biało-czerwoni wyszli na prowadzenie w 23. minucie gry. Inauguracyjną bramkę na nowym obiekcie zdobył Mateusz Michalski, który wykorzystał dokładne zagranie Bartłomieja Gromka. Późniejszy okres nie należał do najciekawszych i do szatni łodzianie zeszli z tylko jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie, obraz tego spotkania nie zmienił się znacząco. Gospodarze atakowali, jednak samemu będąc nieco stremowanym otoczką, nie potrafili kończyć licznych akcji. W ostatnich minutach drugiej części do głosu próbował dojść również Motor, ale nie był w stanie realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Patryka Wolańskiego. Wynik podwyższyli za to gospodarze! Już w doliczonym czasie gry, Dawid Kamiński podał do Daniela Mąki, a ten pewnie przymierzył w długi róg. Podopieczni trenera Cecherza wygrali, ale nie pozostawili po sobie dobrego wrażenia. Najistotniejsze były jednak trzy punkty, zapisane do klubowych kronik.
Na medal spisali się za to kibice! Cały stadion przez pełne dziewięćdziesiąt minut żywiołowo dopingował widzewiaków, jednak jak zawsze prym wiodła trybuna D. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, atmosferę do maksimum podkręcił „Stolar”, który z poziomu murawy zaintonował kilka najbardziej znanych przyśpiewek. Później zajął miejsce na „gnieździe” i przez cały mecz dyrygował widzewskim młynem. Nie zawiedli również ultrasi, którzy na ten wyjątkowy dzień przygotowali kilka niespodzianek. Najpierw na trybunie C pojawiła się kartoniada z napisem „Widzew”, następnie do głosu doszedł już „Zegar”. Na sektorze zaprezentowana została sektorówka z herbem klubu, której towarzyszyły flagi i pirotechnika. Ta została odpalona jeszcze raz na kilka minut przed zakończeniem pojedynku. To był przepiękny powrót do domu!
Choć od meczu otwarcia minęło sześć lat, wydaje się, jakby to była cała wieczność. Przez ten czas Widzewowi udało się wykonać kilka kroków na drodze do odbudowy własnej wielkości. Po trzech awansach, dziś łodzianie występują w Ekstraklasie i robią to naprawdę godnie. Pozostaje mieć nadzieję, że uda im się w końcu zrobić z „Serca Łodzi” twierdzę nie do zdobycia, jak w latach świetności. Póki co, średnio im to wychodzi.
Na jaki uj dajecie tu zdjecie tej galerianki alkoholiczki?
To jest prezydent tego miasta która ma 70 % poparcia w tym mieście,za której Łódź sie zmieniła na duży plus i mówi to każdy kto tu przyjeżdża,i to za jej rządów Widzew doczekał sie jako pierwszy w tym mieście nowego stadionu i bazy treningowej jakiej nigdy nie posiadał a budowa stadionu trwała gdy klub upadł i zaczynał od 4 ligi ,myslę że żadne inne miasto by nie wybudowała takiemu klubowi w takiej sytuacji stadionu na 18 tys tylko umowa by była zmieniona na jedną maks 2 trybuny .
Może ty JANKU KOMPLEKS jesteś jej synem?
jedyni co przyjeżdżają to Ukraińcy do roboty :)
przebudowy bez sensu, wszystko na kredyt, systemy sterowania ruchem za miliony a drogi dziurawe jak były… wielka mi prezydent
Dziury są takie jakich do tej pory nie było.
O jakiej bazie treningowej mówisz ? Widzew ma bazę treningową od UM ? Powiedz najpierw z iloma podmiotami ją musi dzielić!
Stadion na Widzewie w/g ciebie miał mieć dwie trybuny? Brawo Jasiu! Na Widzewie frekwencja nie spada niżej 17.000 tysięcy! Maksymalnie dwie trybuny powinien mieć twój klub. Macie ego rozdęte do maximum,tak jak wasza przeplatanka na stadionie. Dążycie do 8 tys. karnetów. To co dla Widzewa jest normą,u ciebie jest sufitem. U ciebie jest zawsze jest frekwencja 10.000 . Owszem ale wolnych miejsc. Nasuwa się pytanie: Gdzie Ci rodowici łodzianie? Na pewno nie na Al. Unii2. Ende!
A co Widzew miał prócz jednego boiska przy starym stadionie ???? NIC,to i tak dostał jeszcze 2 boiska w gratisie z innymi klubami tak z innymi bo w przeciwieństwie do ŁKS który miała swoja bazę i 3 boiska które mu zabrano pod budowę Atlas Areny i obiecano im to że im te boiska oddadzą,pierwotnie miały byc one przy stadionie i wtedy gdyby tam powstały to nikt by nie płakał że sa to tylko dla ŁKS bo były by koło stadionu na terenach ŁKS ale miasto znowu zmieniło decyzje i wybudowało parking i oczywiście musieli znaleźć inna lokalizację żeby obiecane boiska… Czytaj więcej »
Finezyjnie przemilczałeś ul. Minerską , gdzie macie bazę treningową. Ponadto nie pamiętam by Budowlani grali mecz na waszym stadionie. W kwestii opłat, odpowiedź ile Ukraińcy zapłacili za wynajem stadionu na rozgrywki? Na szczęście Widzew będzie tworzył swój ośrodek poza Łodzią. Im dalej od was,tym lepiej. I pamiętaj każda władza ma swój koniec. To kwestia czasu.
Jakiej bazy treningowej ??? Kto ciebie tak oszukuje .
A Ty nie widzisz tragicznego stanu łódzkich dróg, rozwalających się kamienic, przepłaconych inwestycji i jawnego podgrzewania konfliktu z Widzewem? Juz bie wspomnę, że Hanna jest skazana za defraudacje finansowe, a mimo to sprawuje urząd prezydenta miasta. Widocznie bycie ełkaesiakiem zamydla rzeczywistość…
To jest pani prezydent miasta Łodzi która ma 70 % poparcia w tym mieście i wygrywa wybory w pierwszej turze ,za jej kadencji Łódź zmieniła sie na duży plus i każdy to mówi kto tu przyjeżdża,tak samo za jej kadencji Widzew jako pierwszy w tym mieście miał wybudowany stadion na 18 tys i bazę treningową której wcześniej nie posiadał, o darmowy dniu meczowym na starcie nie wspomnę.Za jej kadencji powstały tez dwa inne stadiony ,mała hala i baza treningowa na Minerskiej o innych mniejszych inwestycjach sportowych nie wspomnę
Czerwona końcówka prowadzi dialog sama ze sobą – hasło na mur
Powiedz kiedy chociaż raz widziałeś ja pod wpływem alkoholu ???
na naszym stadionie widac ze kilka razy była pod wpływem!
Kim jest ta pani obok łysego gościa?
To ta Pani , która zatwierdziła budowę Stadionu na wniosek reaktywatorów RTS-U , którzy żałują , że za własną gotówkę nie wybudowali
Obok naszego prezesa, Widzewiak
To jest prezydent tego miasta która ma 70 % poparcia w tym mieście,za której Łódź sie zmieniła na duży plus i mówi to każdy kto tu przyjeżdża,i to za jej rządów Widzew doczekał sie jako pierwszy w tym mieście nowego stadionu i bazy treningowej jakiej nigdy nie posiadał a budowa stadionu trwała gdy klub upadł i zaczynał od 4 ligi ,myślę że żadne inne miasto by nie wybudowała takiemu klubowi w takiej sytuacji stadionu na 18 tys tylko umowa by była zmieniona na jedną maks 2 trybuny .
Otwarcie stadionu- mam wrażenie jakby to było wczoraj. Inna sprawa jest taka, że trochę tęsknię za starym stadionem. Jakby doping lepiej się wtedy niósł mimo mniejszej liczby, pewnie kwestia konstrukcji.
Wtedy prawie wszyscy ludzie przychodzili dopingować, teraz ponad połowa ludzi to lansowanie się, nagrywanie filmików, robienie zdjęć i siedzenie z nosem w telefonie.
I co oni nie są godnymi kibicami? Po prawie 30latach dopingu na wszystkich trubynach i wiekszosci spędzonej pod Zegarem mój tata poprosil mnie czy nie przenieslibysmy sie na C bo w wieku prawie 70lat juz nie ma siły. Czy zatem on jest dla ciebie preclem?
Broń Boże, nie miałem tego na myśli. Po prostu napisałem dlaczego moim zdaniem kiedyś mimo małej ilości kibiców doping był na dobrym poziomie. Każdy kibic jest ważny, ten co krzyczy cały mecz, ten który krzyczy pół meczu i ten który przyjdzie obejrzeć mecz. Ale bardzo irytują mnie kibice siedzący z nosem w telefonie których nic nie interesuje na stadionie.
Na pewno otwarcie stadionu to milowy krok w odbudowie klubu. Gdyby jednak w mieście rządzili prawdziwi gospodarze, to by dostrzegli potencjał który drzemie w Widzewie i pozwolili mu wzrastać. A tak nowy stadion okazał się zbyt ciasny i dla klubu i dla kibiców. Rozbudowa będzie znacznie droższa niż postawienie od razu większego stadionu z zapleczem biznesowym, które by generowało zyski.
Wybudowali stadion i tak 3 x większy niż wynosiła średnia na starym stadionie więc nie wiem o ci chodzi a gdy zapadały decyzje o stadionie to na Widzew chodzi po 2-3 tys kibiców za rządów Cacka a poniej to po 1 tys osób chodziło bo niby tam jakiś bojkot był .
Twoim tokiem rozumowania
Wybudowali 2,5 razy mniejszy niż wynosiła frekwencja na meczach WIDZEWA rozgrywanych na al chujni gdzie przychodziło grubo ponad 40tys ludzi
Po to właśnie miasto wydało prawie pół miliona złotych na badanie które mialo dac odpowiedź na potencjał jaki drzemie w kibicach obu drużyn
Z tego badania wyszło że WIDZEW potrzebuje stadionu na min.32tys k a LKS na max.12tys k
I tylko przez kompleksy i iegospodarnosc polityków z rady miasta sympatyzujących z LKS zrobiono jeden z większych przekrętów w mieście Łodzi
Moim rozumowaniem żadne miasta w Polsce nie wybudowała z miejskich pieniędzy stadionu powyżej 23 tys wszystkie większe stadiony były budowane na Euro 2012 w tym stadion Wisły który też miał być pierwotnie areną Euro.Tylko stadion Legii jest wyjątkiem ale tam wiadomo stolica ,miasto ponad 2 mln mieszkańców i w tamtych czasach Legia prawie co sezon była mistrzem i grała e europejskich pucharach i nie piszcie o Zabrzu bo tam miasto całej kasy nie dało na 25 stadion 3 trybuny
Wg ciebie JANKU KOMPLEKS musimy się cieszyć że wybudowali nam stadion na 18 tysięcy bo mogli w końcu na 6 tysięcy bo tyle wynosiła średnia. Takie tu mądrości prawisz że aż mdli. Radzę ci „rodowity” kibicu odpuść bo z każdym twoim wpisem się tylko pogrążasz.
To był super czas. Marzy mi się jeszcze, że kiedyś do naszego śpiewnika zawita jakaś nowa piosenka, która porwie ten stadion, ale która będzie energiczna. Byłem wczoraj w Bełchatowie na meczu Wisły i trochę zazdrościłem im tak zróżnicowanego repertuaru. Zero ciągnięcia piosenek po 10-15 minut. Fajnie gdyby u nas też Zegar bardziej odpowiednio reagował na wydarzenia boiskowe. No ale mimo wszystko i tak większość Polski nam zazdrości, więc już nie marudzę :)
A jaka tam wisla wczoraj grala?
KRAKÓW
byłem na meczu, byłem, jestem, będę!!!!