Widzew II Łódź – Unia Skierniewice 1:0 (1:0)
11 marca 2023, 15:02 | Autor: MichałUdany sparing mają za sobą piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Zamiast pojedynku ligowego, podopieczni Patryka Czubaka rozegrali dziś grę kontrolną z trzecioligową Unią Skierniewice. Po dobrym pojedynku, toczonym w niełatwych warunkach pogodowych, widzewiacy wygrali 1:0 po bramce Adama Dębińskiego.
Z powodu odwołania w całości 21. kolejki IV ligi, łodzianie towarzysko podjęli na własnym terenie Unię Skierniewice. Rywal był widzewiakom świetnie znany, ponieważ dwa tygodnie temu doszło już do konfrontacji obu ekip, lecz wówczas to Unia wygrała 5:1. Dzisiejszy mecz również rozpoczął się od przewagi skierniewickiego zespołu. W 7. minucie jeden z przyjezdnych znalazł się blisko bramki Buczkowskiego, ale piłka została posłana obok słupka. Łódzki bramkarz po chwili znów musiał interweniować. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić jednak widzewiacy, którzy znacznie lepiej niż przed dwoma tygodniami radzili sobie choćby z pressingiem rywala. Niecelny strzał obok słupka oddał w końcu Kamil Tlaga, a w 13. minucie Konrad Niedzielski zagrał dobrą piłkę na wbiegającego w pole Damiana Pokorskiego, jednak futbolówka ostatecznie znalazła się rękach golkipera.
Czerwono-biało-czerwoni z każdą minutą prezentowali się coraz lepiej. W 18. minucie na strzał z daleka zdecydował się Kamil Cybulski, ale jego lekkie uderzenie po ziemi nie mogło zaskoczyć bramkarza rywali. Po chwili szansę z wolnego miał również Daniel Mąka, jednak próba strzału była w wykonaniu kapitana Widzewa zbyt czytelna i piłka do siatki nie wpadła. W końcu impas przełamał Adam Dębiński. W 35. minucie celnie przymierzył i posłał piłkę po ziemi w prawy róg bramki i otworzył wynik. Gospodarze w dalszym ciągu szukali kolejnych zdobyczy bramkowych, choć nie było to łatwe, również ze względu na warunki, ponieważ niemal od początku spotkania grze towarzyszył silny wiatr i opady śniegu. W 40 minucie szansę na strzelenie gola miał Pokorski, lecz po wbiegnięciu w pole, mimo dużej ofiarności, nie udało się zamknąć podania, a widzewiak zderzył się z słupkiem. Na szczęście nic groźnego się nie stało i mecz trwał dalej. Do końca pierwszej połowy nie oglądaliśmy już bramek. Widzew wygrywała z Unią 1:0.
Do drugiej części meczu Widzewa przystąpił z trzema zmianami w składzie: Dawida zastąpił Łukasz Plichta, za Cybulskiego wszedł Filip Zawadzki, natomiast w miejscu Kamila Tlagi zameldował się Dawid Owczarek. Podobnie jak miało to miejsce w pierwszej połowie, w drugiej części spotkania więcej z gry miała Unia i stojący między słupkami Buczkowski był kilka razy zmuszany do wysiłku. Później łodzianie znów szukali swoich szans. W 58. minucie na bramkę uderzył Plichta, ale jego próba została zablokowana przez obrońcę. Warunki w dalszym ciągu były złe – coraz mocniej padało, a pokryta już cienką warstwą śniegu murawa była śliska i nie raz piłkarze mieli kłopoty z przyjmowaniem zagrań.
Podopieczni trenera Czubaka dalej realizowali swój plan gry. W 63. minucie mogło być 2:0. Pokorski dostał świetną piłkę ze skrzydła od Owczarka, ale uderzona bez przyjęcia futbolówka została zatrzymana przez bramkarza. Kolejną klarowną okazję ze strony RTS mogliśmy oglądać w 73. minucie. Niedzielski posłał mocna piłkę na bramkę, przeciąć to próbował jeszcze Pokorski, ale finalnie znów góra był bramkarz Unii. Gorąco pod bramką gości zrobiło się w 81. minucie. Wówczas błąd pod własnym polem karnym popełnił golkiper Unitów, piłka znalazła się pod nogami Niedzielskiego, ale uderzenie z bardzo ostrego kąta minęło pustą bramkę. W końcówce łodzianie musieli się bronić, lecz robili to bardzo dobrze i Unia nawet mimo kilku stałych fragmentów gry nie zdołała zdobyć gola. Minutę przed końcem zawodów dobre wyjście znów zaliczył Niedzielski, ale jego uderzenie zablokował obrońca. Widzew udanie zrewanżował się za porażkę sprzed dwóch tygodni i wygrał 1:o. Następny mecz w lidze już za tydzień, rywalem będzie Boruta Zgierz.
Widzew II Łódź – Unia Skierniewice 1:0 (1:0)
35′ Dębiński
Widzew II:
Buczkowski – Tlaga (46′ Owczarek), Lenart, Duda, Pokorski – Dawid (46′ Plichta), Kazimierowicz, Dębiński – Mąka (74′ Cybulski), Niedzielski, Cybulski (46′ Zawadzki)
Unia (skład wyjściowy):
Krzysztofek – Bartosińki, Czarnecki, Dudziński, Rosiński, Stępień, Łapiński, Strózik, Magdziarz, Sabiłło, Bała
Kiedy w końcu Dębiński dostanie szansę w pierwszej drużynie w meczu? Bo się skończy jak z Karaskiem i Czubakiem.
No właśnie. Daleki jestem od podejrzewania Pana Niedźwiedzia o małostkowość i kompleksy, ale człowiek jest ułomny. Niejeden piłkarz został zmarnowany przez „nieomylność” trenera…
Dębiński Zawadzki i reszta mlodych z rezerwy niestety ale na ten moment 4 / 3 liga i tam powinni sie ogrywać to ten poziom
Oczywiście lepiej dla nich było by wypożyczyć ich do 2 ligi aby złapali doświadczenie na poziomie centralnym ale to już powinno być zrobione przez włodarzy Widzewa
Co z tego jak któryś dostanie 1max 5 minut w ex to dla takiego młodego człowieka tylko sodówka w głowie a brak rozwoju piłkarskiego
Lepiej łapać minuty w 2 lidze 20/45 min w meczu to pozytywnie wpływa na rozwój młodzieży a 15 min w ex to …