Widzew Łódź – MUKS Poznań 54:55 (27:27)
5 marca 2023, 15:09 | Autor: MichałDo niespodzianki zabrakło naprawdę niewiele! Wczoraj wieczorem w Hali Parkowej koszykarki Widzewa Łódź przegrały z będącą na pozycji wicelidera ekipą MUKS Poznań. Mecz był bardzo wyrównany, ale w ostatniej kwarcie poznanianki przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wywiozły z Łodzi komplet oczek, wygrywając 55:54.
Przedostatnie domowe spotkanie w tym sezonie zaczęło się od dynamicznej wymiany ciosów. Już w pierwszej akcji wynik otworzyła Natalia Błaszczak, ale już po chwili odpowiedziała Kinga Sierakowska. W wyniku kolejnych akcji i celnych rzutów Natalii Gzinki za dwa oraz Oliwii Janickiej za trzy, po niecałych trzech minutach starcia na tablicy wyników widniał rezultat 7:7. W kolejnych minutach gra nieco spowolniła, gdyż obie drużyny nie wykańczały skutecznie swoich natarć. W końcówce pierwszej kwart znów oglądaliśmy więcej zmian wyniku, jednak miało to miejsce głównie za sprawą rzutów osobistych. Po stronie Widzewa punktowały Anna Kudelska oraz wspominana wcześniej Gzinka, zaś w drużynie MUKS zimną krew podczas prób zachowywała doświadczona Patrycja Klatt. Po pierwszej syrenie RTS prowadził 14:13.
Niestety w drugą część widowiska zdecydowanie lepiej weszły rywalki, a szczególnie Klatt, która w dwóch akcjach z rzędu popisała się trafieniem za trzy. Później dwa punkty dorzuciła jeszcze Nicola Batura i zrobiło się 21:14 dla przyjezdnych. Na szczęście podopieczne trener Anny Chodery zareagowały prawidłowo. Punkty zainkasowały w krótkim odstępie czasu Gzinka i Janicka, a po rzucie Kudelskiej za dwa, to czerwono-biało-czerwone odzyskały prowadzenie i wygrywały 22:21. Mecz mógł się podobać, zwłaszcza że był on po prostu wyrównany. W końcówce w zespole Widzewa trójką popisała się Kudelska, a dobra dyspozycja Marty Dymały sprawiła, że do przerwy mieliśmy remis 27:27.
Jako pierwsza w trzeciej kwarcie zapunktowała Janicka, jednak po chwili – podobnie jak miało to miejsce w drugiej odsłonie – ekipa z Wielkopolski zainkasowała dwa rzuty za trzy z rzędu. Na szczęście później znów dał o sobie znać najlepszy duet w łódzkiej drużynie. Najpierw Gzinka trafiła za dwa, natomiast w następnej akcji zza linii w świetnym stylu rzuciła Kudelska. Widzewianki w dalszym ciągu prowadziły, jednak końcówka i celne rzuty Aleksandry Burzyńskiej i Mai Sitek sprawiły, że MUKS przegonił koszykarki z Łodzi. Gdy wydawało się, że już nic się nie zmieni, 16 sekund przed syreną do kosza za trzy trafiła Zuzanna Gortat, dzięki czemu gospodynie prowadziły 43:42.
Ostatnia kwarta dawała duże szanse na odniesienie końcowego zwycięstwa. Decydująca kwarta zaczęła się wyśmienicie dla łodzianek. Na starcie dwa rzuty osobiste wykończyła Kudelska, a po chwili dwukrotnie do kosza trafiała Sierakowska. Wynik 51:44 mógł cieszyć, w dodatku szybko został powiększony, dzięki Emilii Bołbot, która trafiła za dwa. Niestety, w ostatnich pięciu minutach to przyjezdne przejęły inicjatywę. Nie pomogła nawet trójka autorstwa Janickiej, ponieważ koszykarki z Poznania trafiały do kosza pięciokrotnie, a kolejną trójkę zainkasowała Klatt. Najbardziej emocjonująca była sama końcówka. Na dwie minuty przed końcem mieliśmy remis 54:54. Później jeden z dwóch rzutów osobistych został wykorzystany przez Baturę i MUKS wyszedł na prowadzenie 55:54. Na 5 sekund prze końcem łodzianki przypuściły jeszcze ostatni atak na kosz, ale nie udało się odwrócić losów tego spotkania. Widzew finalnie przegrał z MUKS Poznań 54:55, Następny mecz już 13 marca – wówczas RTS zagra na wyjeździe ze Ślęzą II Wrocław.
Widzew Łódź – MUKS Poznań 54:55 (14:13, 13:14, 16:15, 11:13)
Widzew:
Gzinka 16, Kudelska 14, Janicka 13, Sierakowska 6, Gortat 3, Bołbot 2, Bandoch 0, Miazek 0, Kurzawska 0,
Poznań:
Klatt 16, Dymała 14, Batura 9, Błaszczak 5, Burzyńska 4, Sitek 4, Sobańska 3, Nilsson 0, Kasztelan 0