Historyczny debiut RTS Widzew w pierwszej lidze
17 grudnia 2009, 11:16 | Autor: RyanZanim doszło do tego wydarzenia trzeba krótko przypomnieć lata wcześniejsze. W 1906r. wcielono w granice administracyjne miasta Łodzi przemysłową część Widzewa. Należały do niej zakłady przemysłowe Heinzla i Kunitzera, przy których w 1910r. zaistniał TMRF (Towarzystwo Miłośników Rozwoju Fizycznego) Widzew Łódź. Dało to początek rozwoju piłki nożnej na łódzkim Widzewie. TMRF Widzew nie miało własnego boiska a piłkarze trenowali na prywatnych placach trawiastych na tzw. Górce natomiast mecze towarzyskie i mistrzowskie rozgrywali na wypożyczonym boisku klubu Touring Club przy ulicy Wodnej 4.
Wybuch I Wojny Światowej zahamował rozwój TMRF-u Widzew i dopiero po jej zakończeniu widzewskie tradycje piłkarskie tego klubu zaczął kontynuować formalnie nowo założony w Łodzi na Widzewie w 1922r. i zatwierdzony przez Urząd Wojewódzki w Łodzi klub RTS WIDZEW.
Jak kształtowały się losy piłkarskie drużyny TMRF-u Widzew a później RTS WIDZEW można prześledzić poniżej:
- W 1911r. TMRF Widzew przystępuje do rozgrywek o mistrzostwo Łodzi. Zajmuje tam 7 miejsce, a zwycięża drużyna TV Kraft.
- W 1912r. TMRF Widzew zajmuje po raz kolejny 7 miejsce w rozgrywkach o mistrzostwo Łodzi.
- W 1913r. i 1914r. TMRF Widzew nie odgrywa większej roli w meczach o mistrzostwo Łodzi, a na dodatek wybuch I Wojny Światowej hamuje jego rozwój.
- W 1922r. RTS WIDZEW zostaje zgłoszony do rozgrywek o mistrzostwo łódzkiego ZOPN w klasie C, Wygrywa wszystkie mecze i awansuje do klasy B.
- W 1923r. zajmuje 3 miejsce w rozgrywkach klasy B.
- W 1924r. Wygrywa klasę B i awansuje do klasy A.
- W 1925r. RTS WIDZEW startuje w rozgrywkach o puchar PZPN w okręgu łódzkim, ale nie osiąga większych sukcesów
- W 1926r. zajmuje 4 miejsce w klasie A.
- Przez kolejne lata aż do 1930r. zajmuje regularnie 2 miejsce w klasie A.
- W 1931r. zajmuje 6 miejsce w klasie A.
- W 1932r. zajmuje ponownie 2 miejsce w klasie A. W tym roku RTS WIDZEW zdobywa Mistrzostwo Polski klubów robotniczych pokonując w finale RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza.
- W 1933r. RTS WIDZEW odbył pierwszy mecz za granicą z TuS Eiche Hindenburg (dzisiejsze Zabrze) a w rozgrywkach klasy A zajął 4 miejsce.
- W 1934r. zajął 4 miejsce w klasie A(ciekawostką jest to, że 27 maja 1934r. RTS rozgrywał mecz z ŁTSG i jak podała ówczesna łódzka prasa ten mecz został przerwany na 8 minut gdyż kibice wtargnęli na boisko i doszło do walk na laski i noże)
- W 1935r. zajął 7 miejsce w klasie A.
- W 1936r. zajął 4 miejsce w klasie A.
- W 1937r. zajął 4 miejsce w klasie A.
- W sezonie 1937/1938r. nastąpił kryzys piłki nożnej i RTS WIDZEW spadł do klasy B. Na osłodę juniorzy Widzewa zdobyli wówczas mistrzostwo Łodzi.
- Sezon 1938/1939r. został przerwany ze względu na wybuch II Wojny Światowej(w 1941r z byłych piłkarzy klubów widzewskiej dzielnicy powstał zespół, który pod nazwą RTS Widzew rozegrał od 1942r najwięcej spotkań spośród drużyn podziemnego piłkarstwa w Łodzi).
25 marca 1945r. został powołany komitet organizacyjny, który dokonał inwentaryzacji i zabezpieczenia mienia klubowego i w praktyce reaktywował działalność RTS WIDZEW. Klub rozgrywał swoje mecze na użyczonym stadionie Wimy, czyli tam gdzie dziś jest stadion Widzewa i stał się on własnością RTS od 1949r. (własne od 1930r. boisko Widzewa mieszczące się na tzw. Górce na Starym Widzewie przeszło w ręce chłodni miejskiej). W sierpniu 1945r. drużyna rozpoczyna grę w turnieju o puchar wicewojewody Stefana Szudzińskiego. Zajęła w nim 3 miejsce i dopiero zwyciężając w barażach awansowała do klasy A. W 1946r. zajęła w niej 4 miejsce i dopiero w 1947r. RTS WIDZEW zwyciężył w rozgrywkach klasy A stosunkiem bramek 109-11. W barażowych meczach o wejście do pierwszej ligi zajął 4 miejsce, które jednak nie dawało awansu. Wtedy zaczęły się zabiegi przegranych, aby powiększyć skład ligi. Na walnym zgromadzeniu PZPN-14 i 15 lutego 1948r. doszło do „koalicji” działaczy Łodzi- oratorski popis dał Wacław Zatke oraz Wielkopolski, którzy we wspólnym interesie przeforsowali powiększenie pierwszej ligi o przedstawicieli Poznania (drużyna ZZK, czyli dzisiejszy Lech) oraz polskiego Manchesteru czyli RTS WIDZEW.
Miesiąc później 14.03.1948r. nastąpił debiut RTS WIDZEW w pierwszej lidze a przeciwnikiem łodzian był właśnie ZZK Poznań (dzisiejszy Lech Poznań). Mecz rozegrany został na stadionie ŁKS-u, gdzie przez cały sezon występowali w roli gospodarzy piłkarze RTS WIDZEW. Spotkanie obserwowało 7 tysięcy widzów, którzy oglądali zwycięstwo Widzewiaków 4:3 (2:2) (ta frekwencja jest imponująca zważywszy na fakt, że w okresie międzywojennym na mecze pierwszej ligi przychodziło średnio od 3 tys. (1927r) do 6 tys. (1937r), a w połowie lat pięćdziesiątych (ok. 1955r) średnia frekwencja na trybunach podniosła się tylko, a może aż do 10-12 tys.). Wszystko było w tym dniu pierwsze dla graczy WIDZEWA. I to, że sędzia Eugeniusz Kuc z Sosnowca już w 10 min. odgwizdał pierwszy ligowy gol, którego autorem był Bolesław Fornalczyk piłki po jego karnym nie złapał Mieczysław Gołębiowski, trzy minuty później pierwszego gola stracił Ignacy Uptas, przepuszczając piłkę po wolnym poznaniaka Edmunda Białasa, po następnych 10 minutach także karny Floriana Wojciechowskiego okazał się skuteczny dla gości. Raz jeszcze B. Fornalczyk doprowadził przed przerwą do remisu, ale 5 minut po przerwie Teodor Anioła po raz wtóry w tym dniu daje prowadzenie gościom, choć tylko na minutę-Zygmunt Cichocki doprowadził bowiem do remisu a tuż przed końcem Henryk Marciniak uzyskuje zwycięskiego gola. Wyczyn ten daje mu nie tylko moc oklasków, bo bohater zostaje zniesiony po tym emocjonującym meczu na ramionach kibiców. Widownia wprost szalała… . Zespół trenował Zygmunt Rotte. Były to miłe złego początki, bo sezon zakończył się spadkiem RTS WIDZEW z pierwszej ligi oraz zaliczył w nim największą swoją porażkę w historii (biorąc pod uwagę czasy do dnia dzisiejszego) z Ruchem Chorzów (wynik 13:1 (5:0) dla Ruchu chluby nie przynosi). Po dwóch kolejkach nastąpiła zmiana trenera i na to stanowisko do końca sezonu awansował Milos Kamieniarz.
Warto podkreślić, że w tamtych czasach nie istniało jeszcze pojęcie fanatycznych kibiców (znane są tylko nieliczne przypadki zachowań o charakterze chuligańskim) a ludzie przychodzili na mecze piłki nożnej traktując je jak swego rodzaju festyn czy pójście do kina bądź teatru. Gdyby Widzew potrafił kontynuować wysoki poziom sportowy i grać w pierwszej lidze nie mielibyśmy do czynienia z późniejszą dominacją ŁKS-u (lata 50,60,70-te), ale to już tylko gdybanie. Faktem natomiast jest to, że władze komunistyczne Łodzi otaczały wtedy „opieką i swoistym parasolem ochronnym” ŁKS, który mógł ściągać bez problemu do swojej drużyny piłkarzy ze wszystkich łódzkich drużyn jak i z całego województwa łódzkiego i tym sposobem utrzymywać pierwszoligowy poziom sportowy. Widzew natomiast był traktowany co najwyżej obojętnie toteż nie miał dużych szans na wybicie się. Spadek z ekstraklasy zapoczątkował degrengoladę drużyny i grę przez lata w niższych ligach. Dopiero przełom lat 60-tych i 70-tych wraz z przyjściem do klubu rzutkich działaczy jak L. Sobolewski, S. Wroński czy trener L. Jezierski oraz wieloletni marazm ŁKS-u dały impuls do stworzenia w przyszłości klubu, który w połowie lat 70-tych ponownie awansował do ekstraklasy stając się w krótkim czasie ikoną polskiego futbolu. Sukcesy w polskiej lidze i przede wszystkim na arenie międzynarodowej przyciągnęły do klubu olbrzymią rzeszę łódzkich i poza łódzkich kibiców, a także co jest istotne na pozytywny zmienił się stosunek władz politycznych do klubu.