J. Niedźwiedź: „Wierzymy, że będziemy mieli całą kadrę dostępną na Lechię”
6 lutego 2023, 16:02 | Autor: BercikDzisiaj zawodnicy Widzewa Łódź rozpoczęli mikrocykl treningowy przed piątkowym starciem z Lechią Gdańsk. Głos przed zajęciami zabrał trener łodzian, Janusz Niedźwiedź. Co powiedział szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych?
Piłkarze Widzewa muszą dojeżdżać kilkanaście kilometrów na boisko treningowe w Wiśniowej Górze. Jak sobie z tym radzą? „Nie mamy wyjścia. Nie dyskutujemy na ten temat i nie skupiamy się na tym. Mamy możliwość trenowania w Wiśniowej Górze w naprawdę dobrych warunkach. Podróż tutaj trwała 50 minut, w korkach. To są niedogodności, na które jesteśmy gotowi” – powiedział szkoleniowiec.
Dzisiejszy trening był pierwszym z mikrocyklu przed meczem z Lechią Gdańsk. Czy spotkanie z Jagiellonią Białystok już za widzewiakami? „Dzisiaj zamykamy tamten mecz analizą i treningiem na boisku. Podsumujemy to, co u nas nie działało i będziemy nad tym pracować, również nad tym, co chcemy udoskonalić” – zapewnił trener łodzian.
Na dzisiejszych zajęciach zabrakło Mato Milosa i Jordiego Sancheza. Jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole RTS? „Sytuacja kadrowa nie jest lepsza, jest trochę gorsza. Są to drobne rzeczy, jutro wszyscy będą dostępni. Mato Milos wyjechał w weekend, gdyż jego żona rodziła. Dzisiaj wraca, jutro będzie do dyspozycji. Wierzymy, że będziemy mieli całą kadrę dostępną na Lechię” – zakończył Janusz Niedźwiedź.
Kilkanaście.
Czytaj drukowanymi! KILKANAŚCIE kilometrów jest napisane
Ale jak to przecież do Bukowca który jest dalej w 20 min sie podobno dojedzie :) A jak ktoś tutaj pisał że to nieprawda ze w 20 min sie dojedzie to był zaraz minusowany
Pierwsza drużyna, to jedno, ale szkoda też tych młodych, którzy będą zasuwać być może z drugiego końca Łodzi.
JANEK nie wstydź się, pisz pod swoim starym nickiem.
Dojedzie jak korków nie ma :)
Ja za to wierzę, że w końcu przygotujecie się tak, że wygracie z Lechią a potem ze Śląskiem. Innych rezultatów nie przyjmuję.
A kto wg Ciebie będzie strzelał ewentualnego karnego?
czyli do bukowca 1.5 godziny bedzie w korkach…
Czy autorzy tego co wyżej mogą podpisywać się nazwiskiem?
No to niech wychodzą wcześniej
Zaiste odległość nie do pokonania.
Codziennie dojeżdżam do pracy 17 km i nie płaczę.
Nie nie helikopterem.
Po dziurawych łódzkich drogach przez całą Łódź.
Ogarnijcie się trochę ,bo już dużymi chłopcami jesteście.