Widzew – Jagiellonia (wypowiedzi)
4 lutego 2023, 00:09 | Autor: MichałDużym niedosytem zakończył się dzisiejszy mecz Widzewa Łódź z Jagiellonią Białystok. W spotkaniu nie brakowało emocji, choć do pierwszej i zdominowanej przez Widzew połowy bramki nie padły. W drugiej połowie łodzianom udało się udokumentować prowadzenie, jednak tuż przed przerwą goście zdołali doprowadzić do wyrównania. Co po tym meczu powiedzieli trenerzy obu zespołów?
Janusz Niedźwiedź:
„Dziękuje ludziom, którzy przyczynili się do usuwania śniegu. To, że mecz zacznie się, o godzinie 15:00 nie było pewne, ale się udało. Mimo warunków, jakość naszej gry była dobra. Było to dobre spotkanie jeśli chodzi o intensywność, ciągle walczyliśmy o bramkę, choć sądzę, że powinniśmy strzelić ich co najmniej kilka. Przyzwoita gra nie dała jednak nagrody, bo w końcówce straciliśmy bramkę. Dziękuję kibicom, którzy mimo straty gola nie dali po sobie tego poznać i wspierali nas do samego końca. Jesteśmy niezadowoleni z wyniku i ten remis przyjmujemy jako porażkę.
Chcieliśmy wykorzystywać murawę, ale było dzisiaj dużo takich sytuacji gdzie ta nie pomagała. Mimo tych warunków graliśmy szybko, płynnie i do przodu. Myślę, że byliśmy świadkami ciekawego meczu. W drugiej połowie unikaliśmy błędów i mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale w końcówce chwila dekoncentracji spowodowała utratę gola. Jagiellonia w drugiej połowie przejęła inicjatywę, ale przez większość czasu nic z tego nie wynikało. Niestety, chwila naszej nieuwagi zaowocowała stratę bramki i dwa punkty przepadły. W kwestii karnego i Julka, uważam, że to był jego najlepszy mecz od pewnego czasu. Dużo zmieniał stronę i brał grę na siebie. Ten karny to już historia i gramy dalej, bo takie rzeczy zdarzają się każdemu. Zawodnik musi otrząsnąć się po tym, że nie wyszło i dalej grać.
Robiliśmy bardzo dużo akcji prawą stroną. W pierwszej połowie byliśmy w tym groźni i wykorzystywaliśmy dobrą formę naszych graczy. To były dobre zawody Ernesta, dlatego w końcówce myśleliśmy o jakiejś zmianie na jego pozycję, ale oni dobrze funkcjonowali i podjęliśmy decyzję, aby tego nie ruszać. W sprawie Mato, to kiepskie 45 minut z ostatniego starcia nie zmienia postrzegania na tego zawodnika. Podobnie z Mateuszem, który mimo wpadki w poprzednim meczu, dziś zagrał. W sprawie braku Jordiego, wiedzieliśmy od wczoraj, że nie zagra, ale nie chcieliśmy ułatwiać Jagiellonii przygotowań pod nas, dlatego nie ujawnialiśmy tej informacji. Jordi poczuł lekkie ukłucie w mięśniu i wyszło lekkie uszkodzenie. W tym momencie jest tak wiele spotkań, więc woleliśmy nie ryzykować, żeby nie wypadł na pół rundy.”
Maciej Stolarczyk:
„Przyjechaliśmy do Łodzi aby zdobyć trzy punkty. Takie były nasze apetyty, ale z przebiegu gry oraz okoliczności i tego, że straciliśmy trzech graczy, trzeba powiedzieć, że to mocno zmieniło nasz skład. Nie będę ukrywał, że piłkarze, którzy czekali na szansę, dziś pokazali, że na nią zasłużyli. Ten mecz miał kilka faz i wiele razy mogliśmy wyjść na prowadzenie. Najpierw to my mieliśmy okazję, ale potem to Widzew przejął kontrolę i zmarnował rzut karny. Później to my zaczęliśmy dominować i dobrze, że udało się wykorzystać też szansę w samej końcówce. Szanujemy ten punkt i przygotowujemy się do domowego meczu z Pogonią.
Marc Gual przejdzie diagnozę po powrocie do Białegostoku. Nie wygląda to dobrze bo ma zmianę w mięśniu, która jest widoczna. Mamy nadzieję, że to jest powierzchowne i ten krwiak się wchłonie.
Nie rozpatrywałem tego meczu w kategoriach szczęścia lub pecha. Taka jest piłka. Po jednej stronie jest kluczowe jest to, za co jestem rozliczony, czyli wynik, ale ważny jest też rozwój zawodników oraz zespołu. Wierzę, że będziemy robić postępy w pracy, którą wykonujemy. Zainteresowany jestem tylko zwycięstwami i też nie demonizowałbym miejsc w tabeli, bo życie pokazuje, że ci zdecydowani faworyci nie zawsze wygrywają.
Pogoda mocno pokrzyżowała nam plany. Sektor centralny, który był dla nas strategiczny, był nie do użycia w dzisiejszym meczu. Chcieliśmy wykorzystać grę za plecami, bo mamy zawodników, którzy się w tym odnajdują. Musiałem moje plany zweryfikować ze względu na zły stan nawierzchni. Moim pomysłem na mecz jest po prostu gra . Czasami prowadzi się mecz też tak, aby zyskać czas i to jest normalne. Momentami może wydawać się to irytujące, ale to świadczy o doświadczeniu graczy, którzy podejmują się takiej gry.”
Bartłomiej Pawłowski:
„Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji i byliśmy w tym spotkaniu zespołem dojrzalszym i lepiej graliśmy w piłkę Szkoda, że nie udało nam się tego udokumentować i zdobyć trzech punktów. Mieliśmy dziś rzut karny, ale wielcy piłkarze czasami też nie strzelają i nam też się to dzisiaj nie udało. Wiadomo, że jest to jedna z największych szans podczas meczu i chciałoby się takie bramki strzelać. Taki jest sport i dzisiaj oprócz karnego mieliśmy kilka okazji, których niestety nie wykorzystaliśmy.
Gramy z Ernestem już jakiś czas i znamy się jak łyse konie, obaj wiemy na co możemy od siebie liczyć. Nie jest to tajemnicą, że Ernest dobrze się czuje w pojedynku szybkościowym i grając mu takie piłki i sobie z tym świetnie radzi i potrafi te akcje napędzać. W meczu nie da w meczu przez 90 minut dominować. Czasami trzeba zejść niżej i złapać oddech. Można zobaczyć, że nawet te lepsze zespoły z doświadczonymi zawodnikami też się czasem bronią.”
Dominik Kun:
„Przy stanie 1:0 wyszliśmy z trzema groźnymi kontratakami i zabrakło nam tej przysłowiowej kropki nad i. Prowadząc tylko jedną bramką zawsze może przydarzyć się jakiś błąd i rzeczywiście, nie upilnowaliśmy przeciwnika i straciliśmy dwa punkty. Dla dobra drużyny chowam ambicję do kieszeni, dziś trener dał mi więcej czasu i fajnie, że mogłem pomóc strzelając tego gola.”
Patryk Stępiński:
„Na początku meczu warunki do gry były ciężkie, miejscami stała na boisku woda. Potem było już dużo lepiej. W pierwszej połowie mieliśmy rzut karny, w drugiej prowadziliśmy 1:0 i daliśmy sobie wyrwać wygraną w 90. minucie. Przed tygodniem to my goniliśmy wynik, dziś my prowadziliśmy, a i tak kończymy z drugim remisem. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat mamy zbyt dużą liczbę niewykorzystanych rzutów karnych. To jest rzecz, nad którą musimy popracować.”
Bartosz Bida:
„Chciałbym, by bramka została mi zapisana, ale zobaczymy, jak to zostanie potraktowane. Najważniejsze, że piłka wpadła do siatki i wyrównaliśmy stan tego spotkania. Przed meczem wszyscy chcieliśmy wygrać, ale ponieważ straciliśmy bramkę, staraliśmy się najpierw doprowadzić do remisu, a potem powalczyć o zwycięstwo. Koniec końców musimy szanować ten punkt.”
Trenerze, Pan chyba oglądał inny mecz.
Letniowski aż do niestrzelonego karnego grał bardzo dobrze. Później się wysypał. Gra zespołu wyglądała nieźle biorąc pod uwagę że graliśmy bez napastnika.
Ale Letniowski miał może pomysł na rozegranie,ale również bardzo dużo strat piłki.
Oglądałem na żywo i nikt mi nie powie że do karnego faktycznie nie grał dobrego meczu ładnie rozrzucał na boki starał się
Kun za Julka w Gdańsku od początku. Bartek na 9 a na jego pozycje Zieliński albo Cyganiks
Chyba ty na innym meczu byłeś ?
Kilka dni temu był kapitalny mecz. Dziś się tego nie dawało oglądać. Oczy potwornie bolały. Nie wiem kto Letnioskiego ciągle do karnych dopuszcza, to jest bardzo ciekawe. Byłem całkowicie pewien że nie strzeli. Niestety, dawno już nie widziałem tak frajerskiej straty punktów. Widzew musi się jeszcze bardzo dużo nauczyć, a i z mentalnością coś jeszcze chyba nie jest najlepiej. Trochę kompromitujący remis.
To nie oglądałeś ostatniego meczu z Pogonią? Aż tak dawno to nie było…
Rozumiem, że chodzisz na każdy trening i obserwujesz jak Letniowski strzela karne xD grałeś kiedyś w piłkę w ogóle, że piszesz takie bzdury ?
Wyjdz na taką murawę i zagraj lepiej. Co do karnych jak się nie mylę- pudlowali już Hanousek, Pawłowski, Letniowski i chyba Kun. Wogole ile my karnych spudlowalismy patrząc przez wszystkie ligibto glowa mała. Jeśli się nie mylę, choć to szalony pomysł-żadnego karnego nie zmarnował Zjawinski a stzrelal ich dużo w 1 lidze. Drugi mój typ do karnych to Stępiński (doświadczenie i nie podawała się jak inni)
Nie ma oficjalnego info o Jordi – trenerze transfer i tajemnica ?
Jordi ma uraz mięśnia i nie chcieli ryzykować , rozmawiałem z nim osobiście podczas meczu.Żadnego transferu
Gdzieś pisali, że jest wystawiona cena 1,5 mln euro za Jordiego i Raków się wycofał. Poczekajmy do końca sezonu a skoczy na 3 mln. Hamulic poszedł za ponad 2 mln euro.
Ale Hamulic jest dużo młodszy i jednak więcej bramek nastukal
Lecimy do Gdańska po 3 punkty
Trzeba uważać na skutecznego Zwolińskiego, któremu w czerwcu kończy się kontrakt z Lechią
Taak od razu 3 letni kontrakt, i pójdzie za mln euro;-)
Nooo… Na pewno ;-)
Szczerze to już nie chcę słuchać ile mogliśmy strzelić goli , ile niewykorzystanych sytuacji, błąd w obronie , dekoncentracja… wygrajmy w końcu do cholery
„W końcu”? Nadal jesteśmy w górze tabeli
To podaj ile na ostatnich 5 meczy ligowych Widzew wygrał ?? Dziwisz się, że piszę w końcu.
Hehe dobry jesteś.
To nie słuchaj i nie pisz
Panie trenerze mam do Pana duży szacunek.
Chciałbym jednak spytać,ile razy jeszcze zobaczę w naszyn zespole pana Zjawińsjiego?Przecież ten pan zupełnie nic nie wnosi do drużyny.Wręcz przeciwnie zajmuje w niej miejsce.
To Zjawiński był na boisku?Wiem że był,tylko po co ?
Jedyna ! korzyść to taka ,że grało dwóch młodzieżowców
A jakich masz innych napastników?Po drugie trzeba łapać minuty za mlodziezowcow-a oprócz Terpilowskiego reszta się nie nadaje
ble ble pierdu brak doskoku od połowy to tak właśnie jest dwa błędy przy bramce dwa razy odpuszczenie i bramka z dupy jestem wkurwiony brak Sanchezie i dupa zmiany za późno łatwiejszych rywali już tu nie będzie Jaga do spadku
Każdy, kto ciśnie farmazony o cennym punkcie, zobaczy wkrótce, co reszta ligi będzie robiła z Jagiellonią.
Mnie wkurza to, że jest gadanie o tym, że Widzew woli grać z drużynami preferującymi otwarty futbol, a tutaj dokładnie w momencie, kiedy Jagiellonia się otworzyła, to Widzewiacy zgłupieli. Brak doskoku i beztroska przy kontrach, a na bonus podwójne wyluzowanie, co bardzo przyciąga pecha i bramki z dupy.
Kun Nun Kun
Wszystko fajnie, Oki trudno nie zawsze wychodzi, ale do jasnej ch…popracujcie nad rzutami roznymi. Kolejny mecz ,11 różnych i zero zagrożenia. Przecież my w ogóle nie strzelamy po nich bramek. 19 kolejka i tylko jeden gol szczęśliwy jajami w Piznaniu z Warta.
Przecież bramka Pawłowskiego z Pogonią padła po rzucie różnym. Dzisiaj próbowali je rozgrywać na różne sposoby.
Grodzisku
Gdzie mają trenować te rzuty rożne ?? Bo ostatnio to tylko siłownia ,bo stowarzyszenie spier… sprawę z boiskami do treningu !! Do nich miej pretensje,że pieniądze przewalili,a nic nie zbudowali.
Czy jesienia tez przeszkadzały boiska zle przygotowane, czy w Turcji też był śnieg i nie było gdzie treniwac. Więc nie broń wiecznie tego co kuleje . W każdym meczu mamy minimum 10 rzutów różnych i wolnych z disrodkowaniem w pole karne i tylko JEDNA bramka! A w obecnej pilce stałe fragmenty to.poliwa sukcesu…
Bez napastnika trudno wygrać. Zarząd musi myśleć, bo jest nad czym.
Strata 4 punktów w dwóch meczach u siebie bardzo bardzo boli. Niestety trenera po raz kolejny zawiódł nos, bo wystawiał w dwóch meczach słabszy skład niż mógł. Mógł Pawłowski grać na 9, a wystawianie Zjawy to po prostu sabotaż. Bilans tego człowieka, bo nazywanie go piłkarzem, to obraza dla piłkarza, to raptem kilka padów na ziemię. Pan Wichniarek bronił tego zawodnika, bo przecież w poprzedniej rundzie nie grał na 9. To nie pozycja panie Wichniarek tylko brak u pana rozeznania i umiejętności u tego zawodnika. Jakichkolwiek umiejętności brak. Gdyby Kreuzigler nie był oszczędzany, to pewnie strzeliłby karnego tak jak z… Czytaj więcej »
Trochę dziwi, że Zjawa dostał szansę na przełamanie, a karnego nie strzelał. Trochę tych goli nastrzelał w 1 lidze z karnych właśnie…
Prawdopodobnie dlatego, że jakby nie trafił to kibice by go ukrzyżowali. Tak jak go krzyżują za wczorajszy mecz, którego wcale tak tragicznie nie zagrał. Centymetry i byłby bohaterem i granicą tutaj jest bardzo cienka
Centymetry to w skoku w dal lub o tyczce.
Tu decydują strzelone bramki.
Tych Pan Zjawiński nie ma na koncie.
Wszyscy się modlili przed sezonem o utrzymanie a teraz chcą samych zwycięstw(puknijcie się w głowę co mają powiedzieć kibice Miedzi czy Korony).Panowie to jest sport- przychodzicie na Piłsudskiego i w zasadzie wszystkie mecze się fajnie oglada nawet te przegrane z Legia czy Lechia.Mamy budżet jaki mamy- wszyscy jeżdżą na tyłkach i za to szacunek.Co wolelibyście włoskie „catenachio” I zwycięstwa po 1:0 lub murowanie bramki?Wczoraj woda do kostek,a naprawdę było mało błędów i dość fajna gra.Problemem jest ławka rezerwowych -brak 2 napastnika, brak zmiennika dla Milosa, brak 2 wartościowego młodzieżowca.jestem ciekaw jakby skończyło się 1;0 jakie byłyby komentarze. Zwolinski, Łukowski, jakis… Czytaj więcej »
Z jednym kibicem Korony akurat pracuję.
Od jakiegoś czasu nic nie mówi.
Ja mam większe oczekiwania, do czego uprawnia mnie 3 pozycja po jesieni.
Teraz mam patrzeć po cichu jak dorobek zaczyna być roztrwaniany?
Tak przełamał by się…chyba na pół.
Bramka samobójcza Krojca A Julek nie powinien. strzelać karnego za cienki jest i tyle
Ale doprecyzuj.
Za cienki w przenośni, czy dosłownie w realu?
Dlaczego Letniowski podchodzi do karnego? Pamiętamy, co zrobił w Legnicy jeszcze w I lidze. Przecież jest Pawłowski, jest Marek. Straciliśmy frajersko 2 punkty. Ten mecz mieliśmy obowiązek wygrać. No, ale jak się nie strzela z 11 metrów i marnuje bardzo dobre sytuacje w II połowie, to trudno o zwycięstwo. Ta liga jest słaba i mamy naprawdę realne szanse na puchary, ale nie możemy tak frajersko tracić punktów i bramek. Zupełnie inaczej niż nasz trener oceniam grę Terpiłowskiego. Był o wiele słabszy niż z Pogonią i dokonywał złych, samolubnych wyborów. Co do Letniowskiego, to zastanawiam się czy warto go było wykupić… Czytaj więcej »
Nic dodać nic ująć ! Jesli”zwykly”kibic to widzi to co robią specjaliści;) Wiadomo nie można miec wszystkiego !Tylko Widzew RTS
Widzę kolego ze masz pojęcie o piłce jak ja o balecie ,grałeś kiedyś w piłkę? Jak grałeś to dobrze ,e nuz nie grasz bo byś z tego nie wyżył,
Co z tego, czy ktoś grał, czy nie?
To jest forum kibiców, a nie byłych graczy.
Ja np około 30 kilku lat temu dużo kopałem z kolegami w tzw,, jedynki” po szkole, bo było nas za mało na rozgrywanie regularnych meczów.
Czy w związku z tym mogę się wypowiedzieć, czy muszę najpierw na jakiś Orlik zacząć chodzić?
Gdyby podszedł Marek albo Bartek do karnego i by nie strzelili to też byś o to pytał. Oni też ostatnio karnych przecież nie strzelali. To że Widzew nie trafia co drugiego karnego jest problemem całej drużyny (no może oprócz Martina).
W końcu jakiś mądry komentarz. Karne pudlowane od 2 ligi ciągną się za nami jak jakaś zmora, albo to kwestia psychiki albo umiejętności. Nie zawiódł tylko Martin narazie ale nie kręćmy się w kółko wokół Julka/Marka/Bartka patrząc na technikę to może Nunes, ale ja uważam że solidnym wykonawca karnych bylby Stępiński (liczy się chłodna glowa i doswiadzenie).A Patryk nawet pod presją w obronie -nie wali piłek na oslep
Dodałbym mimo wszystko do tego grona jeszcze obrońcę , pewnego silnego , bo mamy braki na tej pozycji . Za łatwo bramki takie z dupy nam wpadają . Obciążają każdego naszego obrońcę środkowego niestety. Pozdrawiam
TYLKO WIDZEW RTS❤️❤️
Anie zadowala. Cel na ten sezon był utrzymanie. To że chłopaki nadrukami punktów to brawa dla nich, ale niestety niektórym zaczęło się odklejać. Jeszcze z 2 mecze i trenera będzie wyrzucać?
A co Marek i Pawłowski nie zmarnowali karnych?Polak madr po szkodzie
Bo Pawłowski i Hanousek też nie strzelili karnych i co
Masz rację.
Włodarzy to pewnie zadowoli, no bo plan wyrobią czyli utrzymanie.
Terpiłowski grał dobre zawody? Prawa strona dobrze, to fakt, ale już lewa tragedia. Po co Nunesa wystawiać w takiej formie?
Tak Terpilowski gral bardzo dobre zawody.
I Nunes też grał dobry mecz.
A kogo miał wystawić? Grałeś kiedyś na takiej murawie w piłkę?
Grał bardzo dobre .
No niestety Widzew potrzebuje trenera. Niedżwiedź jest dobry, ba, bardzo dobry na pierwszą ligę. Już któryś raz spieprzył mecz nie wykorzystując potencjału Widzewa.
Letniowski był najgorszym graczem w poprzednim meczu. Rozsadny trener zmiełby go po 35 minutach. A Niedźwiedź – wystawia go w nastepnym meczu i jeszcze każe spierdolić 11.
Trener pilnie potrzebny!!!!
Wow, a tobie sufit na łeb nie spadł?
ABSOLUTNIE NIE POTRZEBUJEMY ZMIENIAĆ TRENERA!!!
NIE ZGADZAM SIĘ Z TAKĄ TEORIĄ.
Trener jak każdy trener popełnia jakieś błędy ale przy tym składzie osobowym robi facet dobrą robotę.
Przed sezonem były obawy czy się utrzymamy w lidze a nje jak dziś czy utrzymamy miejsce pucharowe.
NIE SIEJ FERMENTU WS TRENERA !
Oho zaczyna się. Żartowałem z kumplami kiedy tacy jak ty zaczną zwalniać trenera. Ale nie myśleliśmy że nastąpi to tak szybko. Człowieku zobacz co on zrobił z tych zawodników na przestrzeni swojej pracy u nas. To bardzo dobry trener, który z tego co ma robić wynik ponad stan.
spadaj lamenciarzu, tylko co pół roku nowy trener, polskie idiotyczne podejście
Potencjał Widzewa?Punkty i gra jest lepsza niż potencjał.Nie mamy żadnych gwiazd ani kominów płacowych.Oprocz Papszuna nie widzę lepszego trenera w lidze może kilku jest na podobnym poziomie trener Legii, Wisły Płock.
Idiotów nie sieją idioci się rodzą !!!!
Tobie pilnie potrzebna jest pomoc. Tylko nie wiem, czy specjalista ma być od oczu, czy od glowy.
Wiesław lepiej mądrze milczeć niż GŁUPIO pisać, jednak z twoich wypocin wnioskuję, że jesteś z za dworca więc komentuj sobie wydarzenia za dworcem, do Serca Łodzi nie wchodź bo kardiologiem jesteś żadnym.
odp….l się od Trenera. Janusz Niedźwiedź jest the Beściak i jego mafia też
Oczy bolą jak ogląda się grę Zjawińskiego. Wydaje mi się że EX to dla niego ciut za wysokie progi. Doceniam walkę i zaangażowanie ale jednak w ogólnej ocenie jego gry to kolejny bardzo słaby mecz.
Dochodzę do wniosku że gra tylko dlatego że musi. Szkoda, że Karasek nie dostał takiej szansy jak Zjawiński.
Ale fakt że szkoda 3 punktów bo Jagiellonia mocno osbaniona, a gra pozostawia sporo do życzenia. Na pewno z taką grą będą walczyć o utrzymanie.
Jak tak czytam te komentarze to przypomnę tylko jedno : cel na ten sezon to UTRZYMANIE a nie MISTRZOSTWO POLSKI czy puchary
Dokładnie jest jak piszesz, ale bracia czasem zapominają o realnych możliwościach.
Przed sezonem były pytania czy się utrzymamy
Znasz takie przysłowie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia?
Spierdolmy się więc na 15 miejsce i do końca zapewnijmy kibicom emocje walcząc o to mityczne utrzymanie.
Po jesieni powinna być korekta celów i oczywiście walka o utrzymanie ale 3 go miejsca.
Cel utrzymanie, po półmetku jesteśmy na 3 miejscu to teraz przegramy i zremisujemy wszystko, utrzymamy się i zrealizujemy cel. Czyli z 14 miejsca też powinniśmy na koniec się cieszyć? To jakiś idiotyzm.
Nie chodzi o to tylko o potencjał jakim dysponujemy. To, że drużyna z trenerem wykręciła wynik kosmos w 1 rundzie nie znaczy, że uda się to powtórzyć. Jeśli zespół osiągnie za tą rundę miejsce w top 15 to znaczy, że realizują cel. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia k celujemy jak najwyżej, ale nie odklejajmy się z oceną potencjału tego zespołu.
Ja więc celuję, że powtórxymy wynik z jesieni.
Co jest w tym nierealnego?
Jak widzisz zarząd jest mniejszej wiary niż kibice.
I swoim skąpstwem w zimowym okienku do tego doprowadzi.
Ludzie niestety za bardzo sie napalili po rundzie jesiennej i juz nas widzieli w pucharach. Tak to jest jak nie ma sie chłodnej głowy…
Ludzie się nie znają na piłce,są nieobiektywni ,a wymagania mają z kapelusza.
Jeżeli wynajmujesz kawalerkę w suterenie starej kamienicy i nagle dostaniesz robotę za 3- 4 średnie krajowe na podstawie której dadzą Ci bez żadnych pytań kredyt na mieszkanie w jakichś fajnych loftach to nie weźmiesz go i będziesz dalej mieszkał w ruderze?
Ludzie troszeczkę pokory, warunki były tragiczne wszyscy doskonale wiemy że nasza drużyna stara się grać kombinacyjnie niestety na tej murawie się to nie dało wieszanie psów na letniowskim nie pomoże nikomu, przez pół sezonu trener wychwalany pod niebiosa teraz wysyp trolli pouczających kto powinien grać a kogo zdjąć…. Słabe to strasznie
W punkt. I jeszcze to szukanie na siłę wroga publicznego nr 1 wśród piłkarzy.
Ale o co masz problem.?
Winny wpuszczenia karnego nie jest bramkarz, ale winnym niestrzelenia strzelec jest jak najbardziej.
I nie pisz mi tu, że Deyna czy Messi , czy Lewandowski też nie strzelali, bo mam to w doopie.
Najbardziej boli mnie zawsze, akurat ten ostatni niestrzelony karny na Widzewie.
Ten był za 2 punkty i to wina Julka.
I większym problemem u nas jest ,że w zasadzie nie strzelamy co drugiego, nie co dziesiątego.
Presja, czy nieudolność?
Panie Niedźwiedź każdy pana szanuje za 1lige i rundę jesenna w PKO ale to co robi pan teraz to zupełnie nie do wytłumaczenia!!!!!słaby mecz letniowskiego z Pogonią słaba pierwsza połowa Nunesa Miłos próbuje szarpać od czasu do czasu coś tam wyjdzie….czemu wyjściowym składzie nie zagrał od początku Kun który już z pogonią zagrał po wejściu dobry mecz. Myślę że lepszym rozwiązaniem od początku meczu było dać pograć Hansenowi na boku a Pawloskiego dać na środek ataku a zjawinskiego najlepiej wysłać do rezerw chodz myślę zaxtam edzie mu co kolwiek ciężko zrobić bo to jest przeciętniak jak nietak dawno Tomczyk…Dużo lepszym… Czytaj więcej »
Widziałeś Hansena ? Bo ja tak. Gość zaliczył w tych paru minutach więcej strat niż Julek przez prawie cały mecz. Miałem wrażenie że sprint i walkę zostawił w szatni.
Abstrahując od innych kwestii to w mojej ocenie Hansen tym meczem się definitywnie skreślił z planów JN…
Nie grając prawie wcale ogrania nie zdobedzie
Myślenie to jednak zostaw Niedźwiedziowi.
Przy okazji – Hansen po wejściu, na świeżości, spartolił 2 kontry które powinny zabić ten mecz
No cóż Hansen – to drewno norweskie więc trudno się dziwić ,że spartolił – bardziej dziwi dlaczego pojawił się na boisku i kto do tego dopuścił – a najbardziej śmieszy tłumaczenie trenera – bo myślałem ,że zrobi taką akcję jak w Gliwicach – po prostu ręce opadają – idąc za tokiem myślowym trenera – odpowiem – a ja myślałem ,że wygramy 5:0.A tak już poważniej wpuszczanie Hansena to sabotaż
Hansen by nas zbawił masz racje.1 czy 2 bramki przez rok? Za Milosa jest tylko opcja z Zielińskim.Budzet jest taki jaki jest rezerwowi są jacy sa
Dzięki za walkę w tych warunkach. Szkoda 2 pkt. Dobra zmiana Dominika i bramka… osobiście mam nadzieję że to ostatni raz jak widziałem Zjawinskiego w barwach Widzewa. Gość jest tak słaby ze chyba jakaś klauzula przy wypozyczdniu sprawia że koleś gra tyle minut.
Jedziemy dalej. Naprzód Widzew
Wiele dobrego mozna powiedziec o tej druzynie, ale fakt ze strzelic karnego pewnie i spokojnie kladac bramkarza spac jak bobasa zamiast walic na pale jak junior to umie tylko jeden i to jest kompromitacja. Bez wzmocnien bedziemy grac pieknie, ale nieskutecznie. Ten mecz to odpwiedz dla wszystkich ktorzy mowia ze lepiej wyjdziemy na sprzedazy Jordiego. Oto wlasnie symulacja waszej wymarzonej pewnej kasy w lapie, okraszona nieporadnym atakiem z biegajacym tam dzieciakiem z zamknietymi oczami. Gdybysmy wzmocnili druzyne mielibysmy dawno nie widziany na Widzewie wynik i pewne puchary, braklo odwagi zarzad ze wzmocnieniami czeka az zdobedziemy mistrzostwo i tak czekajac osuniemy… Czytaj więcej »
Pamiętam filmik ze zgrupowania… Strzelamy w poprzeczkę… Chyba ktoś za mocno się przyłożył.. Może teraz w światło bramki dla odmiany??
Oglądał Piłkarski Poker i chciał być jak Laguna w meczu z ZSRR
Niestety, brakuje zmiennika dla Jordiego. Zjawiński nawet w 50℅ nie daje tej jakości. A okienko transferowe trwa.
Julek wyleczył się już z karnych mam nadzieję,nie chce być złym prorokiem ale potrzebujemy rozgrywającego i to prawdziwego profesora plus napastnika, bo potem jest płacz i zgrzytanie zębami ,ja wiem że kasa pusta ,ale jak czytam ilu mamy sponsorów wielkich i tych małych plus kibice ,to gdzie są te pieniądze żeby kupić dwóch zawodników .
Ciężkie warunki do gry szczególnie w 1 połowie. Rywal nie ma co się oszukiwać słabiutki więc straciliśmy 2 punkty. Ciężko o gole kiedy gra się bez napastnika. Tak, każdemu zdarza się nie trafić karnego, ale Letniowskiemu zdarza się to niezwykle często jak Pan Niedźwiedź nie pamięta to wcale nie tak dawno temu przez niego mogliśmy gnić kolejny sezon w 1 lidze (mecz w legnicy w przedostatniej kolejce 1 ligi). Takie są konsekwencje jednobramkowego prowadzenia. Szkoda Kreuzliglera, który przechodzi w kolejnym meczu w 90 minucie z nieba do piekła. Osobiście znam miejsce w szeregu. Niczego więcej poza utrzymaniem od tej drużyny… Czytaj więcej »
Niech Letniowski już nigdy nie podchodzi do karnych, proszę
Ale jakby nie patrzeć w dwóch meczach 5 razy piłka poszła w słupek i poprzeczkę..z karnym 6
Nie ma się co podniecać nie ma za to nawet pół punktu.
Słupek i poprzeczka to po prostu strzały niecelne.
Fakt, że minimalnie ,ale w statystyce słupek jest tak samo niecelny jak strzał 10 metrów obok bramki.
Malkontentom przypominam, ze przed sezonem wszyscy nas skazywali na pożarcie. Grę sie ogląda miło dla oka, ambicji nie brakuje, od trenera tez proponuję wara, bo patrząc na ostatnie lata to widać cały czas progres. Raczej najlepszy trener ostatnich lat. Frajerskie końcówki zdarzają się wszystkim, Nam też. I przypominam, jako klub łącznie z kadrą, cały czas jesteśmy w budowie. Na to trzeba czasu a nie jednego sezonu. Piłkarzom brakuje wyrafinowania, ale to przyjdzie wraz z doświadczeniem. Malkontentom radzę trochę lodu na głowy. Pzdr
Właśnie.
Frajerstwo
4 minut zabrakło żeby wszystko wyglądało inaczej łącznie z komentarzami tutaj.
Już można wpłacać na Widzew+ pieniążki będą przeznaczone na ośrodek treningowy:-)
Niech wpłacą za ewentualną sprzedaż Sancheza.
Na kupno drugiego napastnika i tak żałują.
Tego Zjawinskiego już mógł by trener nie wystawiać .Patrzeć nie idzie jak chłop o własne nogi się potyka i kopie po czole.On nawet przeszkadzać nie umie.Kazdy młody z rezerw mniej by nie pokazał a ambicja była by u nich znacznie większa …
Chyba oglądaliśmy różne meczę. Ale wszystko zgodnie z planem. Zjeżdżamy w dół tabeli. Walczymy do końca rundy o utrzymanie. Niestety nie mamy zespołu i sztabu szkoleniowego. Wszystko z łapanki. Dla wszystkich tylko się kasa liczy i ciepłe kontrakty. Zero pomysłu na grę. Pełny minimalizm umiejętności piłkarskich. Jeden zawodnik nie potrafi wykonać karnego,a drugi wchodzi na ostatnie 15 minut i strzela że zmęczenia samobója. Tego poprostu nieda się oglądać. Nal koniec sezonu pewnie się zamienimy z klubem za miedzy. Oni awansują z nowym sponsorem do ekstraklasy,a my spadniemy z niej z Wielkim hukiem. Jeżeli się utrzymamy to cudem. Niestety jesteśmy znowu… Czytaj więcej »
Jakiś syndrom niedopchnięcia ? Jak internetu nie było, to tylko rodzina wiedziała żes jest debil
Zmień lekarza. Ten cię strasznie oszukuje.
Druga połowa bardzo słaba w wykonaniu Widzewa. A obrońcy to kryminał. Żyro przewraca się o własne nogi. Austriak też nie lubi biegać. Zjawiński to tragedia, Terpilowski też za mocno uwierzył w siebie
Zjawiński nie jest obrońcą tylko defensywnym napastnikiem.
Letniowski nie powinien już do karnych podchodzić po meczu w Legnicy w poprzednim sezonie
Pawłowski też karnego zmarnował, Hanousek też i wtedy tez mnóstwo ludzi mówiło, ze nie powinni wykonywać karnych, jak tak dalej pójdzie to Niedźwiedź bedzie musiał strzelać.
Lepiej by było, by Widzewowi karnych nie gwizdano. Który to już niewykorzystany?
Poza tym, dlaczego strzelał Letniowski? Przecież on się do tego nie nadaje. Gdy w C+ pokazali go na zbliżeniu przed tym karnym, minę miał taką, jakby za chwilę miał dostać zawał. Przewracał oczami, tchu nie mógł złapać, stres go całkowicie sparaliżował.. Gdy zobaczyłem jego gębę, od razu wiedziałem, że nie strzeli.
Obawiam się, ze to będzie kolejna koszmarna wiosna w wykonaniu Widzewa. Już raz było kilkanaście remisów z rzędu, oby teraz się to nie powtórzyło…
ewidentnie nie trzyma ciśnienia przy karnych, ale do tego karnego grał całkiem nieźle, próbował rozrzucać, dawał nieszablonowe podania
To już uj z tymi remisami.
Poczekaj zaraz 24 lutego jedziemy do warszawki a z ległą od dawna same wtopy niestety
Panie Niedźwiedź, po sześciesięciu paru minutach gry zmienia Pan 40% zawodników z pola, mimo iż żaden nie odniósł kontuzji, ani o to nie prosił. Czy to, aby nie oznacza, że wystawiając ich się Pan pomylił i grać powinni inni zawodnicy?
Zremisowaliśmy wygrany mecz. Z Pogonią goniliśmy wynik i się udało zremisować (brawo za determinację i ambicję). Z Jagielonią nie strzelamy karnego, prowadzimy i w 90 min. tracimy bramkę po samobójczym trafieniu. W dwóch meczach u siebie tracimy 4 bramki w sytuacjach, które na tym poziomie nie powinny się zdarzyć. Letniowski może i grał lepiej niż w poprzednich meczach ale nie strzelił karnego, który by ustawił mecz. Po jego zejściu wchodzi Kun i prowadzimy 1:0. Po przestrzeleniu karnego i prowadzeniu 1:0 w tak trudnych warunkach pod koniec meczu powinno się wzmocnić obronę po to by nie dopuścić do utraty bramki w… Czytaj więcej »
Bardzo mądry komentarz.