Ramirez nie przyjdzie. Wróci temat Czecha?

Informowaliśmy już, że Dani Ramirez nie zagra wiosną w Widzewie ze względu na kwestie proceduralne. Nie oznacza to, że łodzianie zrezygnują z pozyskania ofensywnego pomocnika. Wrócić może temat innego kandydata.

Ramirez nie był jedynym zawodnikiem na pozycję numer dziesięć, którym widzewiacy byli mocno zainteresowani tej zimy. Równolegle prowadzone były rozmowy z 28-letnim Alesem Cermakiem, piłkarzem czeskiej Viktorii Pilzno. Negatywna opinia na temat możliwości zgłoszenia Ramireza do rozgrywek Ekstraklasy, która była przyczyną rezygnacji z jego transferu, może oznaczać poważniejsze ruchy w temacie pozyskania Czecha.

O zwróceniu uwagi na tego gracza poinformował właśnie Piotr Koźmiński z Wirtualnej Polski, który wcześniej jako pierwszy pisał o Hiszpanie. Dziennikarz dodaje, że z Cermakiem rozmawiano zanim pojawiła się możliwość sprowadzenia do Łodzi byłego zawodnika Łódzkiego Klubu Sportowego czy Lecha Poznań. Koźmiński nie jest przekonany, czy ta możliwość jeszcze istnieje, o czym pisze na lach serwisu „WP Sportowe Fakty„.

Cermak jest doświadczonym rozgrywającym, mającym na koncie prawie 200 występów w czeskiej ekstraklasie, którą dwukrotnie wygrywał, i 30 w europejskich pucharach. Do tego zaliczył kilkadziesiąt gier w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. Na papierze wydaje się więc być piłkarzem klasy Daniego Ramireza, którego Widzewowi brakuje.

Ostatnio pomocnik był jedynie rezerwowym w zespole aktualnego lidera rozgrywek i wicemistrza Czech. Zdaniem Koźmińskiego mogłoby go to skłonić do zmiany barw i przeprowadzki na Piłsudskiego. Jego kontrakt wygasa z końcem sezonu, więc nie musi być to drogi transfer.

A co wy sądzicie o takim pomyśle? 

Foto: socerzz.com