T. Wichniarek: „Próbujemy pozyskać Milosa. Droga do Starzyńskiego jest długa”

Tomasz Wichniarek gościł w środowy wieczór w studio TV Toya. Dyrektor sportowy Widzewa pojawił się w programie „Piłka meczowa”, opowiadając m.in. o dokonanych i przyszłych transferach czy bazie treningowej.

O ocenie transferów Żyry i Czorbadżijskiego

„Nie chcę tak szybko oceniać transferów, dlatego nie będę nikogo wyróżniał. Dam sobie na to więcej czasu. Co do Mateusza Żyro, to wygląda bardzo dobrze. Bożidar Czorbadżijski kilku błędów się nie ustrzegł, ale także w kilku innych momentach zachował się, jak powinien się zachować. Wybronił nam sytuacje bramkowe. Czasami piłkarze potrzebują więcej czasu, by wejść w zespół i zrozumieć taktykę trenera. To doświadczony gracz, reprezentant swojego kraju. Myślę, że poprawi swoją grę i da drużynie więcej pewności.”

O kulisach sprowadzenia Sancheza

„Jordiego pierwszy raz zauważyliśmy już w lutym, obserwując trzecią ligę hiszpańską. Wpisywał się w profil, jakiego chciał trener. Byliśmy w kontakcie z jego agentem, czekaliśmy, czy jego zespół awansuje. Mimo, że awans wywalczył, a Sanchez strzelił decydującego gola, udało się go pozyskać. Jeśli utrzyma poziom z pierwszych meczów, to nie będzie źle. Zjawiński to podobny zawodnik: wysoki, szybki, obecny w polu karnym. Szukaliśmy tu kogoś do rywalizacji, by w razie konieczności, wchodzący piłkarz nie obniżył poziomu.”

O możliwym transferze Milosa i Starzyńskiego

„Miejmy nadzieję, że uda się przeprowadzić ten transfer. Do momentu podpisania umowy, nie możemy być tego jednak pewni, ale próbujemy to zrealizować. Znam się z trenerem Nenadem Bjelicą i dzięki tej znajomości pojawił się temat Milosa. Starzyński ma ważny kontrakt z Zagłębiem Lubin, dlatego droga do jego pozyskania jest długa.”

O bazie treningowej

„Poszerzenie bazy treningowej jest konieczne, bo Łodzianka nie jest wyłącznie do dyspozycji Widzewa. Boisk jest za mało, a to problem w kontekście rozbudowy akademii. Musimy znaleźć inne rozwiązanie, jeśli chcemy się rozwijać. Wyprowadzka na Start czy w inne miejsce jest po prostu nieunikniona. Rozważymy każdą opcję, bo na dziś ośrodka z prawdziwego zdarzenia nie mamy. Jeśli baza będzie w Łodzi, to żaden problem, ale znam wiele klubów, którzy jeżdżą trenować poza miasto.”

O wpływie relacji z Miastem na pracę

„Wszyscy wiemy, że konflikt istnieje, co nie wpływa na pracę ożywczo. Nie jest jednak tak, że to jakoś bardzo rzutuje na moją pracę. Nie do końca dotyczy to akurat moich zadań.”

O zamieszaniu ze stażem skautingowym

„Skauting Widzewa posiada strukturę, w której są zawodowi skauci, a dodatkowo miałem pomysł, by zaprosić na staże ludzi, którzy kibicują Widzewowi i chcieliby sprawdzić się w roli skauta. Nie możemy zatrudnić aż tak dużej grupy ludzi, dlatego informowaliśmy na starcie, że będziemy w stanie zatrudnić jedną osobę z nich. Oni mieli jasno przedstawioną sytuację i wykonywali hobbystyczną pracę.”

O przygotowaniach do meczu z liderem

„Chcemy się do tego meczu dobrze przygotować. Dziś obserwowałem analizę gry Wisły, by zespół miał wypracowane odpowiednie zachowania, by potrafili zwiększyć szanse na sukces. Wisła jest jednak w dobrej formie, strzela dużo bramek. To w pewnym sensie zaskoczenie, bo nikt nie wskazywał płocczan jako faworytów do bycia liderem, ale Ekstraklasa bywa nieprzewidywalna.”