Piątek w Ekstraklasie: Nudy na inaugurację

W rozczarowującym stylu rozpoczął się nowy sezon Ekstraklasy. Oba zaplanowane na dziś mecze nie przyniosły zbyt wielu emocji – dość powiedzieć, że padła w nich tylko jedna bramka. Dzięki niej, pierwsze trzy punkty zagwarantował sobie Raków Częstochowa.

Ekipa Marka Papszuna była zdecydowanym faworytem spotkania z Wartą Poznań, ale w pierwszej połowie nie była w stanie zagrozić swoim przeciwnikom. Jakby tego było mało, to wielkopolanie stworzyli sobie najgroźniejszą sytuację – w spojenie trafił Miłosz Szczepański. Po przerwie gospodarze w końcu się obudzili i zaatakowali dużo groźniej, kilka razy wpadając w pole karne. Raz zrobili to skutecznie, a pierwsze trzy punkty dał im Vladislav Gutkovskis.

Wydawało się, że o wiele ciekawiej będzie w Lubinie, gdzie Zagłębie, w derbach Dolnego Śląska, podejmowało Śląsk Wrocław. I pierwszy kwadrans był emocjonujący, zwłaszcza w wykonaniu gości (dobrze prezentował się znany z al. Piłsudskiego Piotr Samiec-Talar), ale w zasadzie na tym się skończyło. W drugiej połowie poprzeczkę obił jeszcze wspomniany były widzewiak – i ostatecznie, zawody te zakończyły się bezbramkowym rezultatem.

Kolejne mecze jutro. Oby bardziej interesujące.

Mecze 1. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 15 lipca

Raków Częstochowa – Warta Poznań 1:0 (Gutkovskis)
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 0:0

sobota, 16 lipca

Lech Poznań – Stal Mielec, godz. 15:00
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice, godz. 17:30
Korona Kielce – Legia Warszawa, godz. 20:00

niedziela, 17 lipca

Radomiak Radom – Miedź Legnica, godz. 12:30
Wisła Płock – Lechia Gdańsk, godz. 15:00
Pogoń Szczecin – Widzew Łódź, godz. 17:30

poniedziałek, 18 lipca

Górnik Zabrze – Cracovia, godz. 19:00