J. Sypek: „Chcę być coraz lepszym piłkarzem”
13 lipca 2022, 16:00 | Autor: KamilKolejnym nowym nabytkiem Widzewa Łódź został wczoraj ogłoszony Jakub Sypek. Młody skrzydłowy ma wzmocnić rywalizację wśród młodzieżowców i – chociaż na razie na centralnym szczeblu nie zaistniał – wielu twierdzi, że drzemie w nim spory potencjał. A co sam piłkarz powiedział po podpisaniu kontraktu z łódzkim klubem?
21-latek większość swojej przygody z futbolem spędził w Zagłębiu Lubin, ale grał głównie w rezerwach. Wierzy jednak w to, że zmiana środowiska przyniesie efekt. „Każdy zawodnik jest zupełnie inny – niektórzy odbijają się od różnych klubów mając siedemnaście czy osiemnaście lat, niektórzy nawet po dwudziestce. Ja jestem młodym graczem i myślę, że wszystko przede mną. Liczę, że to będzie ten krok i ten klub, w którym będę odnosił sukcesy” – przyznał gracz.
Sypek chce się w łódzkiej drużynie rozwinąć. „Teraz czuję, że jestem w dobrej formie, a mój plan jest taki, że ta dyspozycja będzie tylko z tygodnia na tydzień rosła. Ten rozwój to ważna kwestia i jeden z głównych powodów mojego przybycia do Łodzi – chcę być coraz lepszym piłkarzem, a mój ewentualny progres będzie także przecież korzyścią dla Widzewa” – czytamy.
A jakie są boiskowe atuty młodego skrzydłowego, który w Widzewie zostanie przez trzy lata? „Jestem szybki i całkiem zwinny – i fajne jest to, że mogę pojawić się w miejscu na boisku, w którym te atuty będą bardzo dobrze wykorzystane. Tak naprawdę wszystko, w kwestii sposobu gry jaki preferuje trener Janusz Niedźwiedź, mi odpowiada” – zdradził na sam koniec wywiadu.
Pełną treść rozmowy z Jakubem Sypkiem znaleźć można TUTAJ.
Podobają mi się transfery. W końcu zamiast nazwisk ściąga się obiecujących piłkarzy. Pierwszy raz muszę powiedzieć brawo Prezesie!
Nie sprawdził się w Polkowicach, a nawet w rezerwach Zagłębia Lubin… Ciemność widzę.
16 bramek 11 asyst w rezerwach- niech u nas tez tak się nie sprawdzi
I tu się mylisz. Na rezerwy miedziowych był za dobry.
Widzew pozyskał piłkarza z pogranicza. W Zagłębiu nie stawiali na Sypka na poważnie w kontekście gry w „jedynce”, a rezerwy stały się dla niego za małe już dawno temu. Sypek uznał, że jego miejsce znajduje się zdecydowanie wyżej i granie nawet w drugoligowych rezerwach nie ma większego sensu. W barwach beniaminka Ekstraklasy będzie miał okazję udowodnić, że w Lubinie się pomylili.
Witamy w WIDZEWIE. Powodzenia.
po przeczytaniu…….chyba drugi Ronaldo będzie…..taki skromy i poukładany…..aż dziw że zagłębie za free puścilo
powodzenia, odporności na kontuzje, cierpliwości a będzie ok
Szybki, zwinny i jak jeszcze będzie dobry technicznie to super. Takich potrzebujemy.
może i szybki i zwinny…….ale czy potrafi grać w piłkę ????
Sypnij trochę optymizmu dla wszystkich kibiców. Rozwijaj się i rób swoje. Kadra jaka jest każdy widzi. O to, że się utrzymamy nie mam aż tak dużych obaw jak niektórzy. Zapewne nie będzie łatwo ale ostatnie lata pokazały, że w polskiej lidze dzieją się „cuda”. Mamy dobrą bramkę i środek. Obrona to duży test oraz nasz atak… Okienko transferowe jest długo otwarte i mam nadzieję, że jak dojdzie do większego babola to znajdzie się jeszcze kasa na kontrakt/transfer kogoś kto zapewni nam 10 bramek w lidze. Nie gdybajmy na wyrost. Liczę, że Pawłowski w trudnych momentach wejdzie w szczyt swojej formy… Czytaj więcej »
Gadanę ma każdy, boisko wszystko pokaże. Powodzenia chłopaku!
Nasuwa mi się pewna analogia. Otóż, kiedy przed ponad trzydziestoma laty awansowaliśmy na najwyższy szczebel rozgrywkowy, po niespodziewanym spadku, jaki też nam się przydarzył, również jak dziś miała miejsce w składzie Widzewa podobna rewolucja. Z klubu odeszło nawet więcej piłkarzy niż obecnie, a przyszło też tylko sześciu/siedmiu: Wojdyga, Bajor, Miąszkiewicz, Jóźwiak, Kosowski, Chałaśkiewicz i chyba Ośmiałowski, choć pewności nie mam. Następni: Koniarek, Czerwiec i Michalczuk przyszli dopiero w przerwie zimowej lub latem. I choć relatywnie rzecz biorąc, byli to wtedy piłkarze lepsi od tych, którzy trafiają do nas obecnie (no i byli tam napastnicy, których teraz u nas brak), to… Czytaj więcej »
Bajor, Miąszkiewicz, Jóźwiak, Chałaśkiewicz to byli wtedy aktualni reprezentaci Polski młodziezowcow!
Koniarek był najlepszym strzelcem a Czerwiec najlepszym pomocnikiem swojego klubu…tak samo jak Michalczuk…
wiec porownanie nie ma sie do niczego niestety.
Chałaśkiewicz, który w wieku 28 lat przyszedł do nas po raz drugi, nie był przecież młodzieżowcem. Coś się pomyliło Koledze. A Sypkowi (tudzież Terpiłowskiemu czy Gołąbkowi) nikt nie zabrania być Miąszkiewiczem czy Jóźwiakiem przecież. Nawet startują z podobnych pozycji. Co do Koniarka — prawda, że 30 bramek strzelił w Gieksie, ale wyjeżdżając za granicę, pogubił się potem i tak na dobrą sprawę odżył dopiero u nas. Co zaś się tyczy Czerwca, miał zadatki na dobrego rozgrywającego, to fakt, lecz gdy do nas z Zagłębia (cóż ono było warte?), jak Marek przychodził, żadną gwiazdą nie był: zabłysnął piłkarsko dopiero u nas…… Czytaj więcej »
Odleciałeś
jest jedna zasadnicza różnica.
Wspomnianym piłkarzom się chciał zapieprzać na tyłku.
a teraz młodzi kontrakcik i galeria
oby zaprzeczył postawą na
boisku
Takich Sypków powinniśmy mieć więcej. Młodych, ambitnych, utalentowanych i…odrzuconych…liczę że w kilku meczach nam pomoże