250 widzewiaków w Poznaniu
23 lutego 2015, 10:35 | Autor: RyanNie dość, że kibicowskie I-ligowe emocje jeszcze się nie rozpoczęły, to fani Widzewa i tak nie będą mogli się nimi zbytnio nacieszyć. Wszystko oczywiście przez półroczny zakaz wyjazdowy, nałożony na nich przez PZPN.
Korzystając z okazji, łodzianie wybrali się więc w niedzielę do Poznania , by towarzyszyć przyjaciołom z Chorzowa w ciekawym, kibicowskim i piłkarskim pojedynku. Emocji faktycznie nie brakowało, obie strony mocno zmobilizowały się na ten mecz i starały pokazać z jak najlepszej strony. Lech, po przeprowadzonej akcji marketingowej, zapełnił trybuny w ok. 16 tysięcy osób. Ciekawie wyglądał młyn „Kolejorza”, ubrany w białe i niebieskie koszulki oraz machający przez większość spotkania flagami na kijach.
Również fanatycy Ruchu stanęli na wysokości zadania. Wspomagani przez 250 widzewiaków (z flagą „RTS”) oraz kilkudziesięciu kibiców Elany, szczelnie wypełnili sektor gości. Nie rozpieszczali ich piłkarze, którzy od 6 minuty przegrywali z Lechem 0:1, a jeszcze przed przerwą stracili drugą bramkę. Niekorzystny wynik na boisku nie zniechęcił jednak „Niebieskich” do dobrej zabawy. Doping chorzowian, zasilony gardłami zgodowiczów, prezentował się naprawdę bardzo dobrze, choć przy takiej przewadze ilościowej rywali o zdominowaniu ich nie było mowy.
Ostatecznie gospodarze wygrali mecz 2:1, bowiem piłkarzom Ruchu udało się doprowadzić do kontaktu. Wynik na styku jeszcze bardziej podkręcił wyjazdowiczów i zabawa w „klatce” stała na wysokim poziomie. Do szczęścia zabrakło tylko wyrównującego gola.