T. Stamirowski: „Naszą ambicją jest wrócić na tron”
30 maja 2022, 12:05 | Autor: KamilW siedzibie klubu przy al. Piłsudskiego odbyła się dziś konferencja prasowa, która poświęcona została tematowi reaktywacji Widzewa Łódź oraz jego długiej drogi do awansu do Ekstraklasy. Pierwszym z uczestników spotkania był właściciel pakietu większościowego akcji spółki, Tomasz Stamirowski. Co miał nam do powiedzenia?
Stamirowski przyznał, że awans do Ekstraklasy jest dla niego symbolicznym zakończeniem reaktywacji klubu. „Nasz klub, nasz stadion, nasz awans, nasza Ekstraklasa – to są słowa, na które czekałem rok temu, stając się wtedy większościowym akcjonariuszem klubu. Jesteśmy na konferencji prasowej klubu ekstraklasowego i o tym marzyłem. To oczywiście nie był tylko ostatni mecz sezonu, będziemy pochylali się nad całymi rozgrywkami, jego podsumowaniem. To spotkanie było jednak symbolicznym zamknięciem procesu reaktywacji klubu. Dla mnie RTS to jest znowu Robotnicze Towarzystwo Sportowe” – zaznaczył na samym początku konferencji.
Właściciel łódzkiego klubu podziękował również wszystkim tym, którzy uczestniczyli w procesie reaktywacji. „Bardzo chciałem podziękować wszystkim widzewiakom, którzy byli z klubem w tym trudnym okresie, byli z nim od czasu odbudowy. Bardzo łatwo się kibicuje, kiedy klub walczy o mistrzostwo, o wiele trudniej, kiedy trzeba jeździć po mniejszych miejscowościach, zaczynać od IV ligi. W tym czasie zrobiliśmy ponad milion kibiców w »Sercu Łodzi«, rekordy sprzedaży karnetów. To mówi samo za siebie. Przez długą część tego sezonu graliśmy z hasłem »Zawsze w 12« i to nie były puste słowa. I to jest strasznie ważne” – jasno podkreślił.
Dla Stamirowskiego, symbolicznym końcem całego procesu było starcie z Podbeskidziem. „Reaktywacja była procesem trudnym, ale to była nasza historia, historia napisana przez nas, widzewiaków. Dla mnie najważniejsze w całym tym procesie było to, że nie straciliśmy naszej tożsamości, nikt inny za nas tego nie robił. Bardzo zależy mi na tym, żebyśmy budowali klub na tych filarach, czyli na ambicji, charakterze, tradycji. To jest ważne i to wszystko zależy tylko od nas. Istotne jest to, że zaczynamy naszą przygodę z Ekstraklasą w stabilnej sytuacji, bez długów. Robimy postęp w funkcjonowaniu klubu. Dla mnie to spotkanie z Podbeskidziem było symbolicznym zakończeniem całego procesu. W tym meczu było wszystko to, za co wiele osób kocha Widzew. Było widać wielkie zaangażowanie, pełen stadion, fantastyczny doping, a do tego końcowy sukces. To jest Widzew, który chcemy i dobrze, żeby ten mecz został w naszej pamięci jako zakończenie okresu reaktywacji. Zależy mi, żebyśmy to pamiętali” – usłyszeliśmy.
Właściciel klubu doprecyzował także, że wypowiedziane słowa o powrocie do Robotniczego Towarzystwa Sportowego mają wymiar symboliczny. „To symboliczny powrót. Ja jednak zawsze na trybunach skandowałem »Robotnicze Towarzystwo Sportowe«, więc nic tu się nie zmienia. RTS to znowu nasz RTS. Niezależnie od tego, jak to wygląda formalnie, chodzi nam o wymiar symboliczny. Najważniejsze, że jesteśmy w takiej rzeczywistości” – dowiedzieliśmy się.
Stamirowski zapewnił, że awans do Ekstraklasy to dopiero pierwszy krok w długotrwałej odbudowie klubu. „Chciałbym powiedzieć, że spełniliśmy jedno marzenie, marzeniem wielu był powrót do Ekstraklasy i to się spełniło. Obyśmy zaprezentowali się w niej jak najlepiej, ale z perspektywy głównego właściciela klubu, dla widzewiaków czas na kolejne marzenie. I kolejne marzenie jest jedno: powrót Wielkiego Widzewa. Ja o tym marzę. Nasze kolejne marzenie to mistrzostwo. Chcemy wrócić na tron i to powinna być nasza ambicja. To będzie droga dłuższa oraz trudniejsza niż sama reaktywacja. Od ostatniego meczu w Ekstraklasie minęło osiem lat, droga do celu zajmie nam długo, ale to nie zmienia naszego celu. Naszym marzeniem jest powrót Wielkiego Widzewa i zdobycie mistrzostwa. To ważne, żebyśmy, jako cała społeczność widzewska, o tym myśleli i wspierali w tym klub” – dodał na zakończenie konferencji prasowej.
Szacunek dla pana Stamirowskiego. Bardzo pozytywny człowiek. I zwyczajnie dobrze mu z oczu patrzy. Ufam mu i ciesze się ze jest właścicielem Widzewa, choć nie jest bogaczem. Małymi krokami za kilka lat uda się nam z pewnością osiągnąć zamierzone cele. My kibice, piłkarze, trenerzy i właściciel. Musimy być razem i razem to zrobimy….
Najpierw by wyłożył więcej pieniędzy na ekstraklase
Daj Daj Daj?? Da tyle ile może, póki co nie ma chętnych szejków, którzy wezmą się za Widzew.. Ogromny szacunek dla Pana Tomasza i Prezesa. Zrobili coś o czym marzyliśmy.
To moze kup karnet i zaplac za niego podwójnie. Wyłożysz wiecej pieniedzy na sukcesy w ekstraklasie.. ok?
Ok
Masz wolną gotówkę ? To sam wyłóż. kolejna maruda
Jak masz jakąś luźna kasę to dawaj a nie pompujesz się jak durex
Ty też mógłbyś wyłożyć więcej, więc ruszaj do klubowego sklepu, każdy grosz się liczy.
Dał ile mógł,innych chętnych nie było podobno
i co jeszcze ma dla ciebie zrobić – bilety i kiełbasa za darmo ???
Czekam aż ty wyłożysz swoje …
Ty wyłóż więcej i wtedy się mądruj
#jprdl – lepiej nic nie pisz, zamiast się ośmieszać!
Trzeba stawiać sobie najwyższe cele i do nich dążyć! Ale mądrze, nie za wszelką cenę… Budujemy klub od podstaw, budujemy go na lata, stabilizujemy budżet, optymalizujemy wydatki. Dopiero kolejne lata i większe wpływy za grę w Ekstraklasie, kolejni sponsorzy, to wszystko pozwoli nam na zakup lepszych piłkarzy i walkę o grę w Pucharach, a później Mistrzostwo kraju i El. Ligi Mistrzów! Ten sezon – utrzymanie i miejsce 10-12. Będę naprawdę usatysfakcjonowany, choć kazdy lepszy wynik biorę w ciemno!
Utrzymanie bedzie super juz
dokładnie, przede wszystkim to najpierw się utrzymać a potem krok po kroku coraz wyżej …
Myślę że każdy będzie zadowolony, jak w tym sezonie się utrzymany. Środek tabeli to już szczyt marzeń. Na ten sezon. Grunt to madrze wydawać pieniądze. I nie naciągnąć zagranicznego szrotu.
A ja tam jestem huraoptymistą, mamy Pawłowskiego z przodu, rozsądnie się wzmocnimy i wio o górną półkę, a czemu nie? Czestochowscy jakoś z beniaminka weszli na pełnej a są biedni, czołówka jest najsłabsza od lat, ja uważam ze jesteśmy na starcie lepsi od co najmniej 9 drużyn wg mnie, jeśli tylko wzmocnimy obronę, a jak przyjdą nowi, zgrają się, to spokojnie o top możemy się bic, będę wierzyc aż do ostatniego meczu kiedy będą szanse na puchary od wejścia.
My nawet najlepsi w 1 lidze nie byliśmy a jesteśmy na start lepsi od 9 drużyn Ekstraklasy?
Amen!
Bez obrazy, ale ciężko będzie wrócić, patrząc na ten sezon i ustawienie drużyny.
Szczególnie nie trafione transfery austryjaka czy zaciąg kartofli z Poznania, nie obrażając Juliusza.
Potrzebny trener, nawet młody jak Niedźwiedź z Włoch lub Hiszpanii aby miał z tych krajów założenia taktyczne i meteoretyczne czy jakoś tak:)
Wiesiu z Wiśniowej na dyrektora sportowego!! Gość przedstawił gotowy plan na sukces. Panie Stamirowski perełka tutaj na Widzewskim forum! nie trzeba szukać po Poznaniach. Jak trener to tylko z Włoch lub Hiszpanii o powiedzmy jakiś Vicunia XD
Nie oszukujmy się, czeka walka o utrzymanie. Może w następnych sezonach i tylko gdy przyjdzie mocny sponsor to jest szansa na coś więcej,
Podoba mi się to podejście, bo cele trzeba sobie stawiać ambitne i konsekwentnie do nich dążyć. Patrząc na działania i spojrzenie na ten klub jaki prezentują Pan Stamirowski czy Pan Prezes Dróżdż to w końcu można z czystym sumieniem przyznać, ze w końcu w tym klubie zaczyna wszystko normalnie funkcjonować i są solidne podwaliny pod przyszłe sukcesy. Czekam na kolejne ruchy, dalsza stabilizację i rozwój tego klubu aby zaszedł tam, gdzie jego miejsce
Z tymi piłkarzami i sztabem, który obecnie mamy to będzie roczna przygoda w ekstraklasie i pośmiewisko w czasie rozgrywek. Niestety to realia, które nas czekają.
Mi tu brakuje .. nasza drużyna.
Prezes albo odpłynął pod wpływem euforii
Albo ma mocne asy w rękawie .
Ja się jedynie obawiam czy Niedźwiedź jest tu osobą która zbuduje drużynę która nie będzie chłopcem do bicia .
Wszystko wyjaśni się po transferach , gdy przyjdą zawodnicy pokroju Bartka Pawłowskiego to będzie szansa .
Chyba przeczytałeś tylko nagłówek. Prezes powiedział że ma marzenie aby Widzew znowu wygrał ligę, ale że pogadamy o tym na poważnie za jakieś 8 lat
Właściciel nie prezes