J. Niedźwiedź: „Najważniejszy jest nasz wspólny cel”
20 maja 2022, 10:05 | Autor: KamilNa dwa dni przed spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała, przy al. Piłsudskiego miała miejsce konferencja prasowa, w której jak zawsze wziął udział trener Janusz Niedźwiedź. Szkoleniowiec Widzewa Łódź odpowiadał na pytania, związane przede wszystkim z niedzielnym finałem sezonu. O czym powiedział opiekun gospodarzy?
O podejściu do meczu
„Nasza filozofia jest od samego początku taka sama. Skupiamy się wyłącznie na najbliższym starciu. Nie patrzymy na to, co było, nie wybiegamy daleko w przyszłość. Jest tylko tu i teraz. Jedynie na tym się koncentrujemy. I tak samo będzie w tym wypadku.”
O wyrównanej lidze
„Widzimy, jak ta liga układa się od samego początku. Wszyscy walczą, nie ma drużyny, która dużo wcześniej albo pogodziłaby się ze spadkiem, albo awansowała. Może poza Miedzią, która zrobiła to nieco szybciej. O punkty jest bardzo trudno. Dobrze wiemy, jakie czeka nas zadanie. W niedzielę chcemy wygrać i tak podchodzimy do meczu z Podbeskidziem.”
O nastrojach w drużynie
„Tworzymy zwartą grupę, która trzyma się razem, która ze sobą pracuje, rozmawia, również na trudne tematy, bo i takie się zdarzają. To jest szatnia, gdzie jest dwudziestu ośmiu dorosłych facetów. Każdy ma swoje cele, ale najważniejszy jest nasz wspólny cel, czyli zwycięstwo.”
O niestrzelonym karnym
„W ostatnich trzech sezonach Julek wykonywał jedenaście rzutów karnych. To jest pierwszy, który przestrzelił. Wielokrotnie udowadniał jednak w przeciągu swojej kariery, że ten element jest dobry w jego wykonaniu. U nas zrobił to w meczu ze Skrą w rundzie jesiennej. Teraz mu się nie udało, ale proszę mi wierzyć, że to jest specjalista w tym zakresie.”
O recepcie na zwycięstwo
„Nie myślimy o tym, co było, nie myślimy o dalszej przyszłości. Liczy się tylko teraźniejszość i niedzielny mecz. Trzeba wyjść na boisko z myślą, że musimy to spotkanie wygrać. Wiemy, jaka jest jego ranga, ale przede wszystkim musimy zagrać dobrze, konsekwentnie. I zwycięsko.”
O zmianach w składzie
„W każdym tygodniu przyglądamy się zawodnikom. Każdy ma możliwość grania. Ostatnio były określone korekty, bo czasem niektórzy piłkarze nam wypadają. Z Legnicy wypadł nam Fabio z przeziębieniem, teraz wrócił, trenuje na pełnych obrotach i będziemy mogli z niego skorzystać. Zawodnicy walczą, rywalizują. To się nie zmienia. Tak samo będzie do samego końca.”
O niewykorzystanej szansie
„Nie trzeba nikogo restartować po meczu z Miedzią. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, gdzie jesteśmy i jak ciężko pracowaliśmy na to, żeby się tu znaleźć. Tydzień temu mieliśmy pierwszą szansę, aby móc się cieszyć z awansu. Teraz mamy drugą. Wierzę, że zagramy pełni skupienia, ale też pozytywnej energii. Najważniejsze to wygrać i nie patrzeć na nikogo innego.”
O sytuacji zdrowotnej
„Mamy dobrą sytuację. Fabio wrócił po przeziębieniu. U niektórych piłkarzy występują jakieś drobne rzeczy, ale to jest koniec sezonu, więc o tej drobnicy nawet nie warto wspominać.”
CZY MA KTOŚ Z WAS KOD NA A2?
Naprawdę ciężko dziś przewidzieć jakie będą nasze nastroje po godz 14.30 w niedzielę.
Znów serce mówi jedno, a rozum drugie.
Naprzód Widzew ole ole.
A gdy będzie karny to na niech nie strzela piłkarz wypożyczony z drużyny, z którą bezpośrednio rywalizujemy. Najlepiej niech strzela Marek. Do boju Widzew!!!
Julek jest wypożyczony z Lecha.
Racja ;P
Akurat Letniowski to pilkarz Lecha a nie Arki…
Rzuty karne powinien wykonywać napastnik ale my nie gramy napastnikami.
Ciekawe. Pamiętam drużynę Kolumbii i tam karne strzelał bramkarz
Może i obrońca – jak ma solidne „kopyto”
A wskaż chociaż jednego napastnika który by gwarantował jakość na boisku już nie mówię o regularnym strzelaniu goli. To kogo on ma wystawić, to jest chyba najważniejszy mecz w karierze Niedźwiedzia niech go wygra i spokojnie odejdzie dalej się uczyć trenerki bo na Widzew niestety jest za słaby. Brać szybko byłego trenera Radomiaka żeby nie zmarnować czasu jesienią bo liga szybko się zaczyna a później będzie trochę czasu przez MŚ na ogarnięcie składu na utrzymanie w ekstraklasie.
Były trener Radomiaka to legionista
serio?!! nie ma innych na rynku
I to jest słuszna koncepcja.
Ja nie wiem jaki cel ma trener Niedźwiedź bo moim jest awans Widzewa do Ex.
Panie Trenerze, Pana po sezonie w klubie już nie będzie, bo po prostu do ekstraklasy się Pan nie nadaje, może za kilka lat. Ładne bajki Pan opowiada, ale boisko wszystko weryfikuje na niekorzyść – gracie byle jak, bez polotu, smutno, bez energii, bez umiejętności.
Ciebie też nie będzie i nigdy nie bylo
Antonio mówi dobrze. Sam nie wiem jak oceniać tego trenera. Jak wywalczy awans to trzeba się nad jego dalszym losem pochylić. Jak odpadniemy to bezapelacyjnie out. To jest męka oglądać tą bezradność, brak pomysłu, brak szybkości, brak kondycji i chyba … brak motywacji. Dziwię się temu. W ekstraklasie mogą zarobić lepiej (przynamniej niektórzy) a pozostali mogą trafić do dobrych pierwszoligowych klubów. Także wszyscy mają o co grać. Do roboty!!!
Chyba niewiele pojmujesz z tego co czytasz.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że trener zrealizował cel postawiony przed drużyną tj. baraże a w przypadku awansu ten cel zostałby zrealizowany z nawiązką!?. W takiej sytuacji brak jest podstaw do zwolnienia i jak psu zupa należały będą mu się pieniądze do końca kontraktu. Może ty byś wypłacił te kwoty? Jeżeli będzie awans to nie ma tematu a w przypadku niepowodzenia można rozważyć, ale tylko przy założeniu, że będzie to ktoś topowy a nie kolejna osoba, która wcześniej wyleciała z kilku klubów za słabe wyniki(a na polskim rynku takich trenerów jest większość i karuzela się kręci).
jeżeli chodzi o trenera to cel postawiony zrealizował z nawiązką i może dlatego obecnie gra wygląda jak wygląda bo komuś w klubie ta nawiązka nie pasuje
Co mecz ta sama gadka a efektów brak. Naiwnie jednak wierzę, że mecz zakończy się zwycięstwem Widzewa a niedzielny rosół i schabowy będzie smakował wyjątkowo dobrze:)
Ja jem obiad na śniadanie, bo po meczu tylko szampan itp.
Ja też mam taką nadzieję ale chrzanić obiad w niedziele.
Nie robie i nie jem z nerwów.
Polecę na kiełbasie stadionowej.
Obyś trenerze trafił że składem., Zawsze w 12′. W niedzielę po awans
Nie ważne że Julek nie strzelił ważne że to specjalista. Szkoda że trener nie jest specjalistą i nie wie takich rzeczy że wchodzącemu z ławki nie daje się strzelać karnego . Mało tego zawodnikowi który chyba jeszcze nie czuje do końca piłki po kontuzji .
I z tą ciężka praca to panie niedzwiedz nie przesadzalabym bo na zachodzie juniorzy starsi trenują więcej w tygodniu niż wy na obozach . A te 2-3 dni przerwy po każdym meczu podchodzi pod leserstwo . Mimo wszystko powodzenia . Wierzę w awans ale zdania nie zmienię że herb na koszulce pana przerósł .
Duzo prawdy w tresci ale ostatnie zdanie zasługuje na wyroznienie.
Nikt do Marka nie miałby pretensji a do Julka i jego mentalu już tak.
Tu nie chodzi o pretensje i mental…po prostu trener jak zwykle jest najmądrzejszy, wydaje mu się, ze jest mistrzem w doprawianiu ideologii do.potrzeb , ale ja akurat i pewnie większość tego nie lykam, źle trafił…mianowicie, Julek moglby strzelic 37286 bramek pod rząd z rzutów karnych, ale w formie, a nie pod presją z pół rocznym nie graniem, nie czuciem piłki, bo strzelił fatalnie, na wysokisci rak bramkarza i blisko niego…
W100procentach popieram to co napisales!!!
Jak zwykle czytasz w moich myślach…dodałbym tylko, ze także klamczuszek , odnośnie atmosfery, trzymania się razem skoro nie grający jadą pociągiem i oczywiście kłótni z Nunesem. Piłkarz wyzdrowial, tzn odcierpial kare więc może grać.
popieram Ciebie…bardzo trafna ocena
100 na 100 ! Facet miał dobry start ale im dalej w las tym gorzej. Nie pasuje tutaj kompletnie. Też trzymam kciuki za awans ale to nie ma prawa się udać niestety. I obym się mylił. A jeżeli się uda to przez słabość rywali . Te jego cyrki , mikrocykle , brednie , głodne kawałki… Ten facet musi stąd odejść To nie Polkowice. Tyle.
Jakoś mu nie ufam. Nie czuć od niego mocy i energii, którą zaraziłby i natchnął piłkarzy do gryzienia trawy. Wszystkie jego wypowiedzi to takie bleblanie…
Wyjdzmy od pytania czy my mamy wspolny cel? Bo cel nas Kibicow jest jasny – awans, a cel Trenera, Druzyny i Zarzadu? Nie mam pewnosci jaki wlasciwie jest
Cel w/w wymienionych jest jasny , za wszelką cenę nie awansować !
Myślę że nie chcą bo po co im podwyżki i przedłużanie kontraktów…Jeżeli nie macie pewności i zaufania do klubu nie przychodźcie nie męczcie się.
Drzyj mordę na stadionie, innym pozwól łaskawie robić to , co uważają za słuszne .
Celem Zarządu jest aby nie było awansu.Awans ma być po zgraniu za 4 lata.Duszenie się w tej lidze tyle lat to parodia.
Ja też mam b.duże wątpliwości co do tych celów, bo kolejny rok w 1 lidze nie jest moim priorytetem.
Będzie awans Widzew w ekstraklasie i tylko to się liczy
Mistrz public relations Janusz Niedźwiedź…. Chłopaku ten przedmeczowy wywiad w obliczu pamiętnego 0:4 z Bielskiem na jesień na kilometr śmierdzi kurtuazją i asekuracją.
Są drużyny, które nam nie leżą. Bez mała cała I liga.
Jak na razie , wszystkie finały Niedźwiedzia , to kolejne lanie , kolejne kompromitacje ! Od końca jesieni jest tylko równia pochyła w dół , jest tylko coraz gorzej ! O kontuzjach , przygotowaniu fizycznym nie wspomnę , bo to już jawny sabotaż !
Nic więcej nie należy dodawać. Za chwilę bajerant zostanie ekspertem telewizyjnym i będzie taki mądry fachowiec, jak poprzedni trener, obecnie ekspert…
Dokładnie.
On ma to coś co każdy doradca finansowy..
Po Twoim bankructwie doskonale Ci wytłumsczy dlaczego jego prognozy się nie sprawdziły.
Pokaże przyczyny i winnych.
W kwestii przygotowania fizycznego pyry odrobiły lekcje i podziękowali za współpracę trenerowi.My niestety nie.Ktoś musi w końcu zdjąć różowe okulary…
Przestańcie jęczeć i narzekać .To jest nasz drugi sezon w tej lidze walczymy o awans.Czekalismy na to długich 7 lat.. To jest sport tu nie zawsze się wygrywa. Trzeba umieć przegrywać .. Ja wierzę że się uda w końcu musi przyjść ten dobry mecz. I on taki będzie.
Grzegorz w pełni się z Tobą zgadzam, ludzi dobrze ponosi fantazja, że nie chcemy awansu albo chcemy zarobić na barażach. To jest Polska. Tu większość widzi spisek albo układa sobie historyjkę w głowie. Minie jeszcze trochę czasu. Tylko zwycięstwo RTS
Obyś miał rację chłopie ale dobrych meczów potrzeba nam więcej niż jeden
ale jak to?! przecież Widzew zawsze musi wygrywać, ponieważ to Widzew!……………………………. (ironia), pełna zgoda!!!
Nie, ale trener ma wiedzieć co ma robić, czyli nie tracić głowy, bo to Widzew
Wasza filozofia to jest nie awansować do extraklasy,bo dobrze wiecie, że nie nadajecie się do niej. Gdzie byście mieli takie pewne pieniądze jak nie w Widzewie. Takie są realia obecnie że nie mamy zawodników i sztabu szkoleniowego na ekstraklasę.☹️
Więc w niedzielę będzie kolejna przegrana i koniec marzeń o awansie,a Panowie będą zadowoleni z przedłużenia sobie terminowych wypłat. Kolejny potężny budżet pójdzie…w…..
Ale przecież większość kontraktów w przypadku braku awansu NIE zostanie przedłużonych…
obyś się myliła… ale rację masz!
Zapomniales ze jeszcze „finały” w barazach beda….
Janusz niedźwiedź miał chyba 5+ z PR?. Czy ty chłopie słyszysz sam siebie i farmazony jakie odpowiadasz kibicom?. Każdy kolejny mecz to jest wasza a w szczególności Pana kompromitacja!. Miałeś pan zagrać 3 finały, dwa już pan przegrałeś i w niedzielę będzie przegrany trzeci, pan doskonale o tym wiesz. Wiedzą to też rozsądni kibice oglądający ten boiskowy kabaret. W tym zespole poza bramkarzem, nie ma nikogo komu by zależało na zwycięstwach, udowadniacie to w każdym kolejnym meczu. Nasuwa się pytanie.. dlaczego? Co się dzieje w tej drużynie,która w zeszłym roku potrafiła naprawdę dobrze grać, może to pan, panie niedźwiedź jesteś… Czytaj więcej »
Nic dodać, nic ująć.
To nie jest już ten sam Widzew , który kiedyś był chlubą Polski , Łodzi ! Zero honoru , ambicji , a tylko chęć łatwego zarobku , i zerowanie na naiwności kibiców !
Podpisuje się pod Twoim wpisem.
Z jedną uwagą odnośnie wstydu.
W ostatnich dwu sezonach boję się iść w poniedziałek po meczu do pracy ,bo znajome kałesiaki z roboty żyć mi nie dają.
Ja wiem,ze oni mają chyba gorzej ale łacha ze mnie ciągną prawie co tydzień.
,,dzieki” za to Panie Niedźwiedź
Może w końcu powie publicznie i głośno jaki to cel
Przecież prezio mówił.
Celem jest poprawić organizacje, budować struktury, cokolwiek to znaczy
Zająć miejsce w szóstce.
Pograć parę lat w pierwszej lidze.
Sprzedać w ciul kiełbas i karnetów.
Pan trener tak się interesuje sytuacją na boisku że nie pamięta uderzenia z karnego bo twierdzi że Letniowski przestrzelił a to przeciesz bramkarz obronił. Czas trenerze przemyśleć swoją pracę bo opowiada Pan jedno i to samo a efektów brak . Oby się powiodło w niedzielę. Tylko zwycięstwo ❤❤
Mam mdłości po tej lekturze