K. Kimura: ,,Mamy ogromną szansę na utrzymanie”
6 lutego 2015, 15:04 | Autor: RedakcjaJednym z testowanych obecnie przez Widzew zawodników jest Kosuke Kimura. Japończyk najprawdopodobniej będzie kolejnym nowym piłkarzem RTS-u. W wywiadzie dla oficjalnej strony klubu opowiedział o swoich planach, refleksjach na temat zespołu oraz trenera Wojciecha Stawowego.
30-latek wyłącznie pozytywnie opiniuje nowych kolegów jak i sztab szkoleniowy. ,,Szybko znalazłem wspólny język ze wszystkimi chłopakami w zespole. Każdego z zawodników cechuje oddanie swojej pracy. Kilku z nich jest bardzo młodych, ale oni chcą się uczyć i codziennie ciężko pracować. Bardzo mi się to podoba. (…) Już po pierwszym treningu spodobał mi się sposób pracy i gra drużyny. Filozofia, jaką narzuca trener Stawowy opiera się na dużej ilości podań, wymianie pozycji i kontroli gry. Trener dużą wagę przykłada także do poczucia przynależności do drużyny. Codziennie zgrywamy się ze sobą, spędzamy razem mnóstwo czasu. Tak długo, jak każdy będzie rozumiał filozofię trenera i będzie w stanie się jej podporządkować, nasza drużyna będzie czynić postępy. I nie mówię tu tylko o grze i marszu w górę tabeli. Przede wszystkim będziemy budować pewność siebie” – stwierdził.
Zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni twierdzi również, że osoba Wojciecha Stawowego miała duży wpływ na jego decyzję. ,,Rozmawiałem z zawodnikami, którzy mieli już przyjemność pracy z trenerem Stawowym. Mówili mi, że nie chcą grać dla innej drużyny, bo przyciąga ich tutaj szkoleniowiec. Nie spotkałem się z żadną negatywną opinią dotyczącą trenera. Poznałem także jego sposób pracy. Widzę jak bardzo mu zależy na tym zespole. Dla trenera najważniejsza jest drużyna i dyscyplina. Tak jak mówiłem, to drużyna wygrywa i osiąga sukcesy. Wszystkie największe kluby na świecie wygrywają, ponieważ tworzą prawdziwy zespół, a nie dlatego, że są naszpikowane gwiazdami” – powiedział
Kimura nie ukrywa także, że głęboko liczy na utrzymanie łodzian na poziomie I ligi. ,,Oczywiście, że wierzę. Tak długo, jak będziemy grać tak jak na treningach i w meczach sparingowych, mamy ogromną szansę na utrzymanie. Po prostu musimy trzymać się razem bez względu na wynik” – dodał.
Prawy obrońca, lub pomocnik stwierdził, że liczy, iż niebawem będzie osiągał z Widzewem sukcesy, podobnie jak w innych klubach. ,,Wiem, że w Łodzi ma powstać nowy stadion dla Widzewa. Byłoby fantastycznie, gdyby udało nam się grać na nim w Ekstraklasie. Bardzo lubię wyzwania. Całe życie udawało mi się osiągać wyznaczone cele. Gdy dołączałem do drużyny uniwersyteckiej, mój zespół był na dnie, a ponad nami ponad 250 drużyn. Po roku byliśmy już jedną z najlepszych drużyn. Taka sama sytuacja miała miejsce, gdy dołączyłem do Colorado Rapids. Ten klub nigdy wcześniej nic nie wygrał. Gdy grałem w Colorado, zdobyliśmy mistrzostwo. Historia powtórzyła się w New York Red Bulls. Wszędzie gdzie gram, osiągam sukcesy. Z takim nastawieniem przyszedłem do Widzewa” – przyznał zawodnik.
Na koniec rozmowy Japończyk dodał, że cieszy się z faktu, że w drużynie łodzian znajduje się jego rodak. ,,Gdy dostałem informację o zainteresowaniu ze strony Widzewa, wiedziałem, że Tsubasa jest już w Widzewie. Co ciekawe okazało się, że mieliśmy tego samego trenera w Japonii. Ten sam szkoleniowiec prowadził mnie w jednym z juniorskich zespołów i Tsubasę, kiedy on studiował. Mamy zatem takie same podstawy piłkarskie. On rozumie styl gry Widzewa, tak samo jak ja. Tym większa moja nadzieja, że pomożemy drużynie i będziemy odnosić sukcesy z Widzewem” – zakończył Kimura
Adrian