LM U-19: Widzewiacy wrócili na fotel lidera
26 kwietnia 2022, 11:26 | Autor: KamilBardzo ważne spotkanie rozegrali w niedzielne popołudnie juniorzy starsi Widzewa Łódź. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego mierzyli się na wyjeździe z Ursusem Warszawa i po trudnym starciu zwyciężyli 1:0! Dzięki wygranej, czerwono-biało-czerwoni, przynajmniej do jutra, wrócili na fotel lidera Ligi Makroregionalnej U-19.
Od początku zawody były wyrównane, ale pierwszą groźną okazję stworzyli sobie przyjezdni. Na strzał z dystansu zdecydował się Damian Związek, jednak do szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów i trafił tylko w słupek. W odpowiedzi, także zza pola karnego przymierzył jeden z zawodników Ursusa, lecz bardziej wyraźnie chybił. Następnie gospodarze mieli kilka kolejnych szans – najlepszą w 28. minucie, kiedy to dość mocno zakotłowało się w łódzkim polu karnym. Całe szczęście, że obronie udało się zażegnać niebezpieczeństwo i wyekspediować futbolówkę.
W 32. minucie stołeczna ekipa powinna objąć prowadzenie! Po wejściu w szesnastkę, piłkarz z Warszawy został sfaulowany przez Marcela Przybylskiego, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr boiska. Do futbolówki podszedł Aleksander Dwórnik, uderzył w róg, lecz jego intencje wyśmienicie wyczuł Kacper Kwiatkowski i złapał piłkę! Następnie inicjatywę przejęli łodzianie, którzy wykonywali kilka stałych fragmentów gry – nad poprzeczką strzelił Kacper Kaliński. Po dograniu Filipa Karwackiego, w pole karne wpadł także Bartłomiej Ciołak, jednak czujnie interweniował bramkarz. Chwilę przed przerwą, obrona gości wyjaśniła jeszcze jedno zagrożenie, więc po pierwszej części meczu utrzymywał się bezbramkowy remis.
Do drugiej połowy, podopieczni trenera Grzeszczakowskiego przystąpili bez żadnych zmian w składzie. Pierwsze minuty należały do Ursusa, jednak później dużo więcej z gry zaczęli mieć zawodnicy z al. Piłsudskiego. Znów w dobrej sytuacji był Ciołak, któremu podawał Jakub Juchacz, ale ponownie nie był w stanie przechytrzyć bramkarza. Widzewiacy szukali swoich szans głównie po dośrodkowaniach i wrzutkach z lewego skrzydła. Tak było w 58. minucie, gdy po naprawdę świetnej akcji drużynowej, zawiodło tylko ostatnie zagranie. W odpowiedzi – sam na sam z Kwiatkowskim wyszedł Mieszko Maciejewski. Na szczęście – fatalnie spudłował.
W 64. minucie goście zdobyli bramkę! Po dalekim wybiciu golkipera, futbolówka została zgrana na skrzydło, do wprowadzonego kilka chwil wcześniej na murawę Mateusza Saganiaka. Ten dokładnie dośrodkował, a Ciołak z bliska pokonał golkipera! Warszawianie starali się od razu odpowiedzieć, jednak ich celowniki były tego dnia rozregulowane – przez co nie byli w stanie zaskoczyć Kwiatkowskiego. Gospodarze coraz mocniej się otwierali i mogło to poskutkować stratą drugiego gola! Najpierw okazję miał Juchacz, później także Saganiak. Obaj je niestety zmarnowali i wynik się nie zmienił. Mimo tego, podopieczni trenera Grzeszczakowskiego zwyciężyli 1:0, zaś dzięki wpadce Escoli Varsovia objęli fotel lidera tabeli LM U-19! Rywal w środę zagra jednak zaległy mecz, więc będzie mógł dość szybko na nią wrócić. Widzewiaków kolejne spotkanie czeka juz w sobotę – wtedy to zmierzą się na wyjeździe z MOSP Białystok.
LM U-19: Ursus Warszawa – Widzew Łódź 0:1 (0:0)
64′ Ciołak
Ursus:
Pawlak – Dwórnik, Komorowski, Kowalczyk (46′ Maciejewski), Osica (76′ Ponikowski), Tomaszewski, Marter (80′ Piętka), Dobosz (83′ Nowak), Lenarcik, Tuchowski (46′ Osiński), Uszko (67′ Kobuciński)
Rezerwowy: Gemza
Widzew:
Kwiatkowski – Jakubowski, Wszołek, Kaliński, Przybylski – Związek, Służałek (78′ Kowasz), Trenkner – Karwacki (62′ Saganiak), Juchacz, Ciołak (87′ Makowski)
Rezerwowi: Świątnicki – Bosy, Najderek, Klajnert
Żółte kartki: Tuchowski, Dwórnik – Kowasz, Saganiak, Juchacz
Dlaczego z drużyn juniorskich pawie nikt nie trafia do seniorskiego zespołu? Szrot górą?