Co z kontuzjowanymi? Dobre wieści ws. Letniowskiego
3 kwietnia 2022, 23:00 | Autor: KamilNie wszystkich zawodników miał do dyspozycji na dzisiejsze starcie z GKS Tychy trener Janusz Niedźwiedź. W kadrze zabrakło Kristoffera Normanna Hansena, zaś na ławce rozpoczął Krystian Nowak. Wciąż kontuzjowanych jest kilku następnych graczy. Dość dobrze wygląda sytuacja rehabilitującego się Juliusza Letniowskiego.
Normann Hansen doznał urazu pleców w spotkaniu z Odrą Opole i w ubiegłym tygodniu nie trenował. Kilka dni temu wrócił do zajęć, ale ból znów dał o sobie znać i Norweg musi jeszcze chwilę poczekać. „Kristoffer cały czas zmaga się z bólem pleców, gdy upadł po faulu w meczu z Odrą. W tym tygodniu wrócił do treningów, wydawało się, że wszystko jest już w porządku, ale następnego dnia obudził się i znowu zaczął doskwierać mu ten ból. Bardzo tego żałujemy, bo złapał dobrą formę. Na razie nie możemy więc z niego skorzystać” – usłyszeliśmy.
Poza pierwszym składem zaczął dziś Nowak, którego miejsce na środku obrony zajął Marek Hanousek. Stoper co prawda miał w ostatnim czasie drobne problemy zdrowotne, ale decyzja o postawieniu na Czecha była stricte sportowa. „Krystian w ubiegłym tygodniu nie trenował, chcieliśmy go wyprowadzić nawet nie tyle z kontuzji, co z pewnej bolesności. Musiał przez nią odpuścić kilka dni. Marek naprawdę zagrał dobrze i nie ukrywamy, że ten wcześniejszy mecz z Legią dał nam wiele odpowiedzi. Choćby dlatego przesunęliśmy na wahadło Karola Danielaka, tak samo Marek wyszedł na środku obrony. To nie jest pochodna sytuacji kadrowej, tylko decyzja, którą trzeba było podjąć” – zdradził dziś szkoleniowiec podczas konferencji prasowej.
Trener Niedźwiedź przekazał też dobre informacje w sprawie Letniowskiego. Pomocnik ma się coraz lepiej. „W jego sprawie jutro będziemy się konsultowali z lekarzami. Julkowi bardzo dobrze zrobiła ta operacja. Czuje się już nieźle i wygląda na to, że może jeszcze nie w najbliższym, ale w kolejnym, ewentualnie jeszcze w następnym tygodniu, wróci do zajęć. To bardzo dobra informacja, zwłaszcza że za chwilę wróci też Kristoffer” – mówił opiekun łodzian.
Bliski powrotu do zajęć jest także Tomasz Dejewski. U niego wznowienie treningów bardzo się przeciąga. „Mamy nadzieję, że Tomek Dejewski zacznie już w poniedziałek trenować i te jego dolegliwości nie będą wracały. Niestety, w jego przypadku jest tak, że wraca do nas, wszystko jest dobrze, a na drugi dzień znowu odczuwa ból. To się długo ciągnie. Dla mnie, jako dla trenera, jest jednak przyjemne, że tworzymy zgraną grupę i nawet jak jeden zawodnik wypadnie – drugi albo trzeci wskakuje w jego miejsce, utrzymując ten poziom” – dodał trener.
Oprócz powyższych piłkarzy, na urazy narzekają jeszcze Mattia Montini, Konrad Reszka, Daniel Tanżyna i Jakub Wrąbel. Dla dwóch ostatnich ten sezon i tak się zakończył. Włoski napastnik ma wrócić za kilka tygodni, zaś Reszka – jeżeli już – to dopiero w końcówce rundy.
Ok wymienił pan kontuzjowanych a co z kita trawa przeszkadza że nie gra
Skończcie z tym Kitą, chłopak dwa lata poza regularną grą a każdy w głowie ma ,obraz jego gry z przed pierwszej kontuzji.Jakby się ruszał jak Mbape to by grał …
no tak a jak Robaka pogonili i aby jakikolwiek napastnik strzelił przez 3 lata tyle co On w rundę jesienną
był najlepszy w zimowych sparingach jak nie ogladales…
a wchodzi bez formy Michalski! chyba jakies dyrdymały opowiadasz bo Kita mogł wejsc juz w 2 połowie za Guzdka!
Bez formy Michalski??? Człowieku z którego sektora oglądasz mecz, bo to najlepszy zawodnik po zmianie…
Zauważyłem tutaj jakieś robienie z Kity Zbawiciela…
Przeciętny gracz, niczym na ten moment się nie wyróżnia.
Dostał szansę ostatnio i jej nie wykorzystał. Moim zdaniem jest za słaby
Dostał szansę?? Na konia go Niedźwiedź wrzucił,a nie szansę dał… Kita powinien zagrac za plecami Pawłowskiego ,to jego pozycja a nie na szpicy…znawcy
Tak, za to „szpica” to pozycja Pawłowskiego :) ale jasne, gdyby Kite przesunąć pół metra w lewo i dwa metry do tyłu to na pewno zagrałby mecz życia.
To dzedzie tez to samo co z czubakiem unas sie nie nadaje a u innych numer jeden
Ekspert z ciebie że ho..ho..chłopak nie grał w piłkę prawie dwa lata ma wejść i grać jak Lewy??..człowieku to tak nie działa…Przemkowi potrzeba minimum pół roku na powrót do formy, minimum pół roku!!!
Pokazał sie od początku… to nie jest gracz na Widzew, kiedy to ludzie wreszcie zrozumieice… nie chce dosadnie pisac …. to samo Guzdek. przypadkiem udało sie chłopakowi strzelić pare bramek, rykoszety jakiś pustak i KONIEC. wczoraj mecz pokazał kolejny raz ze on nawet z metra ma problem z wykonczeniem….
Gwizdek to młody gracz i będzie miał wahania formy, poprzednia rundę miał świetna, te ma gorszą, to trzeba go wspomóc, a nie po nim jechać. Na jego usprawiedliwienie, przy tym podaniu na pusta bramkarz jeszcze tracił piłkę i to mogło go zmylić. Ale pewnie Bartek sprzed pół roku by to wcisnął do bramki jakoś.
oczywiscie mialo byc Guzdek, slownik :)
awersja totalna do Kity jezeli wchodzi słaby Michalski bez formy ktory ma 3 straty i jednego spalonego w ciagu 15 minut…
Z tym że Michalski się dość nabiegał i na dogrywał piłek Co innego słabsza dyspozycja ale Kita i Montini byli trzymani na siłę Przy słabej formie Villaneuva i Guzdka
widzialeś jak zagrał z Odrą? chłop ma siły max na 30 minut grania
Obsługa medyczna w Widzewie to dno dna. Już nawet pisać się o tym nie chce. Kiedy miał wrócić Dejewski ? Przecież teksty typu: już trenował, ale dalej go boli – nas kompromitują. To dowód, że zawodnik jest źle leczony. Rozumiem, gdyby to zdarzyło się raz czy dwa. Ale to u nas jest standard. Coś klub musi z tym zrobić. Hansen upadł w meczu z Odrą i bolą go plecy. Ale od meczu z Odrą minęły już ponad dwa tygodnie. Glik przed mistrzostwami świata miał zerwany bark i w dwa tygodnie doszedł do siebie, bo co dziennie był poddawany specjalistycznym i… Czytaj więcej »
Szkoda Hansen. Odważny Viking ma ciąg do przodu
Julek wroc na końcówka i pokaż że warto Ciebie wykupić
Tanżyna i Montini mogą leczyć urazy do końca rozgrywek, bo ich wcześniejszy powrót nie byłby żadnym wzmocnieniem drużyny. Klub nie powinien podpisywać z nimi nowych kontraktów, szczególnie w przypadku oczekiwanego awansu, gdyż zwyczajnie sportowo są za słabi na obecny poziom rozgrywkowy, nie mówiąc o ekstraklapie. Dejewski również dotychczas nie przekonuje, ale jako zmienik, w formie pewnie przdałby się w obecnym sezonie. Najbardziej wyczekiwany powrót, to oczywiście Julek, który będąc w formie, i przede wsztstkim zdrowym, był naszym najlepszym, najbardziej wartościowym i kluczowym graczem. Trzeba trzymać kciuki za jego szybkim powrotem do zdrowia,oraz żeby pozostałych graczy omijały kontuzje do końca jakże… Czytaj więcej »
Wogole nasz zagraniczny zaciąg jest błedem ( mam na uwadze Teteh,Montini,Nunes,Villa).Tu w Polsce jest wielu młodszych,walecznych,biegajacych i zaangazowanych.Bez w/w Widzew byłby nawet finansowo „zdrowszy” i piłkarsko bardziej perspektywiczny..
Nunes i Villa to akurat wyszkoleniem technicznym przerastają te ligę i nie ma szans, że znajdziesz młodego Polaka na tym poziomie, bo tacy odchodzą zagranicę za kilka milionów euro.
Inna sprawa jak są u nas wkomponowani ci zawodnicy w zespół, zwłaszcza Hiszpan. Zamiast niego szansę dostaje 30letni Michalski który jedyne co potrafi to szybko biegać.
Źle to nie wyglądało z Hanouskiem na stoperze. Danielak na wahadle też bardzo solidny. Krytykowałem Karola za ostatnie mecze, jechałem po nim bo na „10” naprawdę słabo a tu na wahadle uważam że na prawdę dużo się napracował, starał się, dryblował, gorzej z wrzutkami.
Zwycięskiego składu się nie zmienia jednak za Guzdka w Katowicach w ataku powinien zagrać Pawłowski a na „10” za jego plecami zdrowy Hansen lub Gołąb.
Do Katowic po 3 punkty Panowie, Arka gra w Tychach trzeba im bezpiecznie odskoczyć, Korona z Porbeskidziem też może pogubić punkty.
To jest kompromitacja jaki mamy sztab medyczny. Ja rozumiem, kontuzje rzecz losowa i nie znasz dnia i godziny, ale tylko u nas chyba jest ich taka częstotliwość i tak przeciągają się…
Moim zdaniem Kita przydałby się bo potrafi przytrzymac piłkę i powinien grać za plecami Pawlowskigo i ta dwijka by się dobrze zgrała