J. Niedźwiedź: „Musimy pokazać, że to był wypadek przy pracy”
28 lutego 2022, 16:30 | Autor: KamilJak w każdy poniedziałek, dziś gościem klubowej rozgłośni Widzew.FM był Janusz Niedźwiedź. Tym razem trener Widzewa Łódź nie miał powodów do optymizmu, bo jego drużyna na inaugurację rundy wiosennej została całkowicie rozbita przez Arkę Gdynia. Jak szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych wytłumaczył taką porażkę?
Nie tak miała wyglądać pierwsza kolejka drugiej części sezonu. „Nie tak wyobrażaliśmy sobie tę inaugurację, do tego na naszym stadionie, przy komplecie widzów. Chcieliśmy wygrać, jednak kompletnie nam to nie wyszło. Nie zagraliśmy tak, jakbyśmy chcieli i ponieśliśmy porażkę, w dodatku w takich rozmiarach. Jedyne, co możemy zrobić, to dalej jeszcze mocniej pracować. Nie jestem zadowolony szczególnie z tych dziesięciu minut w drugiej połowie. Do przerwy wydawało się, że zaczęliśmy odzyskiwać równowagę, wchodzić na właściwe tory, natomiast trzy bramki kompletnie nas rozbiły. Jeszcze przy stanie 2:4 był moment, w którym mogliśmy powalczyć, lecz gol na 2:5 całkowicie zabił to spotkanie” – przyznał opiekun łodzian.
O porażce drużyny z Łodzi zadecydowała przede wszystkim masa indywidualnych błędów. „Nie lubię przegrywać meczów, zwłaszcza u siebie. To jest pierwsza porażka Widzewa w domu, odkąd jestem trenerem, ale te pięć bramek pozostawia bardzo duży niesmak. Przytrafiło nam się tyle rażących błędów, ile nie popełniliśmy przez ostatnich cztery czy pięć gier kontrolnych łącznie. To wszystko przyczyniło się do takiego rezultatu. Gol na 1:3 to szkolna pomyłka. Gol na 1:4 był pokłosiem tego, że chcąc odrabiać straty, pobiegliśmy w ośmiu ludzi w pole karne, zatem nie została zachowana równowaga między atakiem a obroną. Zabrakło nam więcej wyrachowania i chłodnej głowy – a szybki Kobacki perfekcyjnie to wykorzystał” – usłyszeliśmy.
Dlaczego w składzie nie znaleźli się Martin Kreuzriegler i Kristoffer Normann Hansen? „Na boisko wyszli wszyscy ci gracze, którzy w danym momencie byli w najlepszej dyspozycji. To była optymalna jedenastka w naszych oczach. Mogę zdradzić, że jeśli chodzi o Martina i Kristoffera, to po przyjściu do nas mieli trochę problemów zdrowotnych. One nieco spowolniły proces wejścia do drużyny. Oczywiście obaj byli gotowi do gry, ale na razie tylko z ławki. Musimy też pamiętać, że to nie jest tak, że ktoś ma miejsce w składzie za darmo. Każdy musi na nie zapracować. Ja kieruję się tą zasadą, że kto wygra rywalizację o daną pozycję, jest zawodnikiem pierwszego wyboru. Martinowi i Kristofferowi zabrakło chwili czasu, natomiast to nie oznacza, że zaraz nie wejdą do składu” – mówił szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych.
A czy w sobotę problemem było złe przygotowanie fizyczne? „Jestem daleki od wyciągania takich wniosków. Nie ma co ukrywać, że kilku piłkarzy Arki dysponuje bardzo dobrą dynamiką, jak choćby wspomniany Kobacki. Wszyscy mają to wrodzone, tak samo, jak u nas mają Karol Danielak, Bartek Pawłowski czy Ernest Terpiłowski. Jeżeli chodzi o dynamikę, to brakowało mi odważnych podań od tyłu, zdobywania przestrzeni tymi podaniami. Były momenty, gdy za wolno rozgrywaliśmy piłkę, zawodnicy ofensywni zbyt wolno zajmowali pozycje, nie poruszali się tak, jak tego od nich zawsze oczekujemy. Dlatego nie byliśmy w stanie przyspieszyć, przegapialiśmy dobre momenty do ataku. Naszą rolą jest teraz pokazać, że to był wypadek przy pracy. Musimy wrócić na boisko i zachować koncentrację” – przyznał trener Niedźwiedź.
Według Niedźwiedzia, Kita po kontuzji jeszcze nie jest w optymalnej formie. 90 minut grzania ławy na pewno mu pomoże!
Przepracował cały okres i nie jest w formie???? To jak te przygotowania prowadzi trener ?? Po ostatnim meczu to chyba wszyscy nie są przygotowani.
To nie była optymalna jedenastka. To była zachowawcza jedenastka
Nie jest wypadkiem przy pracy 7(siedem) zdobytych punktów w 8(ośmiu) meczach. Był pomysł na początku sezonu ale wygląda że warsztat się wyczerpał. Ostatnie spotkanie przed tą serią nieszczęsną to też szczesliwe zwycięstwo z koroną.Ja myślę że Pan gra o być albo nie być.Lubie Pana ale nic od dłuższego czasu Pana nie broni.
Tak się zastanawiam, jak wrócą z Olsztyna na tarczy(ostatni mecz na to wskazuje) i cudowny remis później z Polkowicami to czy nie trzeba będzie myśleć o zmianie trenera. I teraz czy nasi nieomylni działacze mają jakieś rozeznani jeśli chodzi o trenerów? Bo jak mają takie rozeznanie jak o piłkarzach których sprowadzają to już zaczynam mieć obiekcje co do awansu…
Zawsze zostaje Paszulewicz.
Byłem na meczu i ta wypowiedź to stek bzdur . Musimy ,musimy .Czy stoper Nowak musi – nie musi przepychać się z Czubaką , więc się nie przepchnął .Jest ostatnim zawodnikiem i co chce udowodnić ?Taktyka do bani, brak szybkości u zawodników obrony ,straty w wyprowadzaniu powodowały kontrataki gości przy braku asekuracji. To nie jest miejsce dla Kuna . Itd itp .Mecz chaotyczny .Dobrze , że reszta drużyn zagrała dla nas . Wycieczka do Turcji nic nie dała.
100% racji – zupełnie nie widać pracy z okresu przygotowawczego. Myślałem, że znowu zobaczymy gre w trojkatach i plynne przesuwanie sie zespolu… zamiast tego widać słonie w obronie i brak środka pola. Montini bezproduktywny, Tanżyna dalej same straty przy wyprowadzaniu piłki. Ileż można?
Wypadek to moze byc jak sie takim balazem przerwie serie zwyciestw. Tymczasem my w ostatnich 8 meczach wygralismy 1(!), a to juz jest baaaardzo niepokojace.
Niestety, to nie był wypadek przy pracy. A stracic 5 bramek u siebie to wyczyn nie lada.
5 bramek. Nie pamiętam.
Ja powiem tak. Przestan Pan pieprzyc bo Pan myslal ze wystawiajac ta sama 11 sie zrewanzoje za porazke w tamtym sezonie. Montini w sparingach nie strzelil ani jednej bramki a wychodzi w 11 a kreatywny Kita i Villa co strzelili w sparingach bramki siedza na lawce i wcale nie wychodza na boisko. Nunez I Hanssen wchodzac na boisko pokazali Panu ze Pan sie pomylil co do wyjsciowej 11 i to srogo. Skoro chce Pan kreatywnosc z przodu to niech gra Kita z przodu. Bo ja tez moge biegac szybko a go… z tego wychodzi. Jak Kita mial kontuzje to co… Czytaj więcej »
Brawo, nasi napastnicy w sparingach zero bramek. Montini tragedia. Skład ten co jesienią, czyli tragiczny patrząc na ostatnie mecze. Jakiś madrala we wcześniejszym poście pisał, że co chcemy zwalniać trenera po jednym złym meczu?…Nie, nie po jednym tylko minimum 8 , gdzie punkty były szczęśliwe. Raptem ich chyba 7. Widzę, ze trener jest bardzo uparty, boi się zmian w składzie wyjściowym. Myślę, że dwa najbliższe mecze wyjazdowe będą testem. Jeśli nie minimum 4 punkty to do widzenia. Można grać dobrze i mieć pecha itp, ale ostatnimi czasy gra słaba i więcej szczęścia mieliśmy.
A kogo miał wprowadzać do tej pory ? Wielu zawodników obniżyło swoje umiejętności,formę. Astiz kaleka już poszedł w piz…. Grudniewski zniknął i tak można po kolei. Coś tu nie gra i to bardzo dużo nie gra. Jak nie weżmiecie się za jaja i nie zaczniecie zapierd….na boisku to skończy się to w maju twardym lądowaniem na betonie.A wy skończycie jako rekruci i zostaniecie wysłanie na front. Do roboty i dość pobłażania !!
Nie tylko zawodnicy powinni się uczyć i ewaluować ale i trener. Dla mnie ta porażka to nie kwestia warsztatu ale przywiązania do składu, który przestał punktować. Może to spowodować kwas w drużynie, a wtedy ciężki to będzie odbudować. Lubię tego trenera ale czasem tak bardzo szuka argumentów do swoich ruchów, że wychodzi śmiesznie. Skład nietrafiony zupełnie. Zgoda nawet przy 2:4 mogło się potoczyć inaczej, ale się nie potoczyło. Już po odczytaniu składu przed meczem miałem obawy. Podczas meczu już rozmawiałem z ojcem że skład nietrafiony. Po meczu okazało się że większość z nas miała podobne spostrzeżenia. Wobec tego warto to… Czytaj więcej »
Cytując klasyka – a co on jest ku….RoboCop? Trener juz przeżył tyle wypadków – jest niezniszczalny?
To ciekawe jak oni ćwiczyli dynamike w Turcji , może trzeba było jechać do Kleszczowa jak Arka to dynamika byłaby ok . Panie Niedzwiedz coś pan nam kit wstawia – zobaczymy w Olsztynie
Mądry człowiek przyznaje się do błędu, panie Niedźwiedź,i potrzebne są zmiany koniecznie,musi grać Przemek, i Daniel też musi odpocząć
Zgadzam się.Panie trenerze czy Pan słyszy samego siebie? Proszę posłuchać w spokoju co Pan mówi! Naprawdę! Zachęcam, by Pan na spokojnie, mam nadzieję tak jak obejrzał, ten blamaż, największy jak do tej pory na tym stadionie, jeszcze raz wysłuchał samego siebie, co pan do nas kibiców mówi. My byliśmy na tym meczu i widzieliśmy jak wyglądała ta gra. I jak wygląda, jak już wcześniej napisano, od dobrych kilku spotkań!
Doprawdy nie wiem jak przyjąć Pana słowa. I na tym może poprzestanę. Proszę jednak następnym razem troszkę się zastanowić co chce Pan powiedzieć.
Razem Tworzymy Siłę!!!
Stępiński zawieszony za kartki to dla Tanżyny jeszcze się miejsce znajdzie. Ale szans gry NIE WYKORZYSTUJE.
Tanżyna chyba jednak ma, to miejsce za darmo. Jeśli już ktoś ma popełniać błędy w tej formacji, to już niech lepiej to robi młody Dębiński (jak tylko wróci do pełni zdrowia). Tak słaby piłkarz jak Tanżyna nie nadaje się ani do pierwszego składu ani tym bardziej na kapitana.
W punkt
Czyżby Tanżyna to taki nasz widzewski Atmosferić?
Dębiński nawet nie jest zgłoszony do rozgrywek.
Dokładnie. Byłem, widziałem z całym szacunkiem, babol za babolem przy wyprowadzaniu, spóźniony w odbiorze
To jest duża rysa na wizerunku trenera, trzeba oduczyć się kilku nazwisk w drużynie a wstawić innych.
Po pierwsze to moze posadzic w koncu Zielinskiego , 3 bledy bramkowe , zle ustawiony , spozniony , w ofensywie nic .
Czy leci z nami pilot?
Niedźwiedzie lubią miodek, więc kto wie…
Ciebie zatorowcu nie pytałem
Wątpie.
Może nie będzie śmiech kiedy wyramy???
Przydałby się napastnik z prawdziwego zdarzenia bo Montini ma za dużo kilo. Zwieńczeniem tych transferów byłby dobry napastnik.
Kto ma przyjść ? Tetteh ? K…. te transfery to ślepcy jakieś robią. Zobaczymy co pokarze Terpiłowski.No chyba,że on ma dołączyć w maju ? Bo cały styczeń nie trenował. Dróżdż co ty odpier……sz .??
Na dokończenie tego sezonu może Musiolik z Rakowa.Wystarczy spytać tego piłkarza co on na to.Lub z Wisły Zapytowski.Bo ten że Sosnowca to raczej nie przyjdzie.Ja nie piszę żeby z tymi napastnikami Widzew związał się długimi transferami .Montini jest za ciężki.
Przepraszam ten napastnik z Wisły Kraków to Zdybowicz.Młody 22lata .
Kamil gdzie mój komentarz ? Od tygodnia to już trzeci który przepadł !!! Nikogo nie obrażałem ,krytyka była konstruktywna . Puszczasz komentarze zatorowcow które są obrazliwe a kibiców Widzewa już nie ? Może dlatego że urażają twoich ulubieńców w składzie ? Kpina
i to jest to… przetestowani w sparingach, trenujący zawodnicy wg trenera nie mają „wrodzonej dynamiki”, ale Terpiłowski (kolejny ulubieniec) już ją ma?! Taka pewność po kilku dniach w Widzewie.. Kita w sparingach latający jak „mały samochodzik”, Villa, Karasek z długimi podaniami i sprawnością i jeszcze kilku innych Panie trenerze. Może warto patrzeć na piłkarzy pomimo swoich osobistych uprzedzeń.
Problem polega na tym, że kolejny trener ma swój pomysł i wszyscy go rozczyti jak z nami grać i walą nas jak w bęben. Z takimi super obrońcami wystarczy stać w średnim presingu i mieć choćby jednego mega szybkiego skrzydłowego. Nie trzeba być geniuszem.
Natomiast trzymanie Kity na ławce to zbrodnia przeciwko klubowi. Montini do rezerw, Danielak na ławkę. Norman, villa i Kita a fo ataku Pawłowski
5 bramek straconych na własnym boisku to napewno wypadek przy pracy
coś w rodzaju jakby pracownikowi przy maszynie rękę uj…ło
a jeżeli to nie był wypadek przy pracy to co?
Ten blamaz to nie efekt złej gry,jak ktoś jest inteligentny, wie co mam na myśli.
pisz jasno a nie szyfrem gadasz, dość już insynuacji, wal kawę na ławę
Trenerze… Pan się wystraszył, Pan się zaczął bać o „stołek”, wystawienie jedenastki z poprzedniej rundy o tym świadczy, brak zaufania do nowych piłkarzy. Przy takiej publiczności piłkarz w gorszej dyspozycji czyt. Kreuzriegler może więcej dać, niż Tanżyna obyty z masą kibiców. Kita, Hansen, Karasek czy Villa, tych ludzi chciało się oglądać w sparingach, niestety pojawił się Gołebiowski, Danielak piłkarze, którzy nic nie wnoszą do gry od kilku spotkań. Nowak, Tanżyna to zawodnicy, którzy popsują Widzewiakom humory.
Panie trenerze, trzeba się przyznać do błędu trenerskiego, nie mówić w liczbie mnogiej, tylko tak to ja zajebałem pierwszy mecz.
Zaczyna się runda i już zaczyna się przepraszanie i głupie tłumaczenia. Tarasiewicz przyjechał jak po swoje a pan ciągle jeden skład
i głupia gadka że wybrał najlepszych
Ale mnie wqrwia to pieprzenie o wystawieniu najsilniejszej jedenastki. Co robił Montini na boisku? Danielak mnie od dawna nie przekonuje, Zieliński to samo. Pawłowski do przerwy lewe skrzydło i piach, drugie 45 min grał na prawej i wyglądało to lepiej. Nunes może grać tylko na lewej pomocy, bo na, wahadło jest za cienki w defensywie. Jak to się stało, że najlepsi zawodnicy rundy jesiennej (Hanousek, Nowak i Stępiński) byli cieniami samych siebie? Wiele sobie obiecywałem po spokojnym przepracowaniu przerwy zimowej, ale widzę, że trener popełnił masę błędów. Gdzie ta drużyna, która umiała wyjść spod pressingu a teraz wybija na pałę?… Czytaj więcej »
moim zdaniem za późno wrócili z Turcji, nie dojechali na mecz
Zgadzam się z przedmówcą :), dokładnie też to tak widziałem w ostatni piątek. I jeszcze wcześniej, chociażby w wyjazdowym meczu z Podbeskidziem, na którym także byłem. Choć jak napisałem wcześniej dwa kolejne mecze tak naprawdę już pokażą czy drużyna jest dobrze przygotowana do tej wiosennej, decydującej fazy całego sezonu walki o awans. I na pewno będzie wiadomo czy to był wypadek przy pracy, czy zostały przez sztab popełnione błędy w przygotowaniu. Gdyby jednak tak przeanalizować to co mówi trener, a czytam prawie wszystko co jest powielone drukiem na portalach, to on w swym szaleństwie jest konsekwentny. I mam nadzieję, że… Czytaj więcej »
Panie trenerze największa wpadkę zanotował Pan, trzeba spojrzeć w lustro i sobie to uświadomić.Tak się przyglądam Pana pracy i zauważyłam jedno za dużo kombinowania i schematów. Nauczmy się jednego perfekcyjnie ,a dopiero później kombinujemy z innymi. Przestawianie zawodników w różne formacje i robienie uniwersalnych rozwiązań to zaduzo jak na raz dla wielu zawodników. Trzeba wytrenować na blachę jedne schematy aby mieszać innymi. Zgubiła Pan chęć rotowania zawodnikami, a oni tak naprawdę nie bardzo wiedząc co i kiedy maja grać. Mamy tylu ofensywnych zawodników, a Pan boi się na nich postawić. Panie trenerze czas zejść na ziemie i prżestac marzyć o… Czytaj więcej »
Ja jak zwykle przypominam ,że od października wygraliśmy 1 mecz o punkty trochę tych „wypadków „już było ,chyba czas przestać odrobinę czarować bo statystyki fatalne
Gadka bez sensu i składu takie pierdu,pierdu
Panie trenerze. Powiem krótko. Stek bzdur. Coś mi się wydaje , abym się mylił, że skład ustala chyba ktoś inny. Wydaje mi się, że odejście Stupki jest z tym powiązane . Z tego co pamiętam był przeciwny sprowadzaniu Pawłowskiego i z tego co pokazał w meczu z Arką jak najbardziej to potwierdza.. Nie wiem jak można postawić na takie drewno jak Montini a posadzić Kitę na ławie . Po za tym motoryką piłkarzy to masakra.
myśle, że dla wielu ta 11 to był szok, i mało kto sie takiej spodziewał. Co gorsza niestety totalnie ni trafiona. Taktyka i skład totalnie zawiodła, oby to nie było jeszcze przygotowanie
Ja piedole już płacz i lament i zwalnianie trenera, a może całe to towarzystwo jest tak słabe że już trener nie ma jak ich pchnąć do przodu. Jak przepierdolą z Kitą Hansenem i Austriakiem w Olsztynie to ciekawe co będziecie pisać. Czy nowy trener nauczy Tanżynę, Zielińskiego i jemu podobnych grać w piłkę dla większości z nich to jest już sufit. Trzeba myśleć przy transferach a nie czekać że może ktoś super za darmo przyjdzie do Widzewa. Jak my mamy mieć jakąś ciągłości koncepcji, może trzeba wymienić pilkarzy którzy nie potrafią wykonywać zadań na boisku a nie znów trenera.
A mnie się wydaje, że jednak problem z przygotowaniem szybkościowym jest. Nie chodzi tylko o to jak Kobacki z piłką biegał szybciej od Zielińskiego, ale przede wszystkim o szybkość doskoku do przeciwnika i czas reakcji. W każdej sytuacji byliśmy zwyczajnie spoźnieni
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi. Wszystkie pokazały ,że serce Widzewa bije na trybunach , a Panowie piłkarze – prawie wszyscy muszą wrócić do Mocnego treningu . Skoro wymieniamy wszystkich to statystyk nie potrzebny ,Trener nie ma z poziomu 0 odpowiedniego spojrzenia na mecz i plecie bzdury jak jego poprzednicy ,mówili po każdym meczu ” wyciągniemy wnioski „. TU NIE TRZEBA WYCIĄGAĆ WNIOSKÓW , TYLKO DOSTOSOWAĆ TAKTYKĘ DO PRZECIWNIKA .
Wypadek , to był w ubiegłym roku. Teraz, to była powtórka tragedii.