J. Niedźwiedź: „Mamy dopracowane trzy ustawienia”

W czwartkowe popołudnie odbyła się wideokonferencja, która poświęcona została podsumowaniu zgrupowania piłkarzy Widzewa Łódź w Turcji, a także ostatnim przygotowaniom przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Jako pierwszy na pytania dziennikarzy odpowiadał trener Janusz Niedźwiedź. O czym mówił szkoleniowiec?

O podsumowaniu pracy w Turcji

„Podsumowaniem tego zgrupowania będzie oczywiście ostatni mecz kontrolny z Inhułciem, który odbędzie się jutro. Po nim w sobotę wrócimy do Polski, nie możemy się już doczekać się tego powrotu i spotkania z kibicami. Został nam tydzień do ligi, dlatego ostatnie szlify na zgrupowaniu są za nami. Teraz przed nami ostatnia gra kontrolna, powrót do Łodzi oraz tydzień przygotowań do inauguracji rundy wiosennej. Bardzo się cieszymy, że wszystkie karnety zostały sprzedane, że nasz stadion znowu będzie tętnił życiem. Wierzymy w to, że doping kibiców regularnie będzie niósł nas do kolejnych zwycięstw.”

O składzie na próbę generalną

„Jeżeli chodzi o skład na jutrzejsze spotkanie, to nie szukamy już rotacji czy tego, żeby wszyscy grali w równym wymiarze czasowym. Ten okres minął. Teraz skupiamy się na tym, żeby jutro na boisko wyszło nasze pierwsze rozdanie. Nie zmienia to jednak faktu, że jest kilka pozycji, na których ta rywalizacja jest na bardzo wyrównanym poziomie. O ich obsadzie będą decydowały szczegóły i to, co wydarzy się w ostatnim tygodniu przed meczem z Arką. Jutro zobaczymy rozdanie numer jeden, natomiast z zaznaczeniem, że rywalizacja na żadnej pozycji się nie kończy. W ostatnich dwóch dniach zeszliśmy z obciążeń, by zawodnicy złapali dynamikę i dzisiaj na treningu było widać tę świeżość. Nogi już niosą, dlatego liczymy na tę pierwszą grupę, która jutro wyjdzie na boisko, ale jest jeszcze kilku piłkarzy będących na pograniczu.”

O zamkniętym sparingu Arki

„Jeżeli w dzisiejszych czasach ktoś gra sparing, to trudno jest coś ukryć. Kwestia ustawienia Arki będzie nam znana i nie chodzi nam tylko o personalia czy formację, ale również o sposób naszej gry. Szlifowaliśmy nasze ustawienia, analizowaliśmy przeciwników, dużo rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób zachowywać się i w ataku, i w obronie, jak zakładać pressing. Kluczowa będzie nasza postawa, nasze założenia. Oczywiście bierzemy pod uwagę to, że Arka ma mocną kadrę, przed sezonem była jednym z głównych kandydatów do awansu. Niedawno nastąpiła tam zmiana trenera, co zmieniło obraz całej drużyny. My chcemy jednak patrzeć na siebie.”

O ustawieniach Widzewa

„W niektórych spotkaniach wychodziliśmy jednym ustawieniem, w niektórych innym, czasem korygowaliśmy je w przerwie. Można powiedzieć, że mamy dopracowane trzy ustawienia i nimi będziemy posługiwać się w lidze, oczywiście w zależności od tego, jak układać się będzie sytuacja w meczu. Ćwiczyliśmy różne warianty, choćby zabezpieczające nas przed szybkimi atakami czy mocnymi zespołami. Dużo pracowaliśmy nad płynnym przejściem z jednego ustawienia do drugiego bez spadku jakości. To bardzo ważne. W nowoczesnej piłce formacja liczy się mniej, dużo ważniejsze są konkretne założenia dla zawodników, bo w obrębie każdej pozycji jest wiele detali, które pozwalają odpowiednio założyć pressing czy rozgrywać piłkę.”

O sytuacji zdrowotnej w drużynie

„Jutro nie będę mógł skorzystać tylko z Adama Dębińskiego, który nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności. Reszta jest do naszej dyspozycji. Jeżeli chodzi o zawodników, których nie ma na obozie, to na razie nie będą mogli z nami trenować. W przypadku Mateusza Michalskiego zakładaliśmy koniec miesiąca, ale poczekajmy na przyszłotygodniowe badania. Na pewno nie chcemy niczego przyspieszać, żeby nie ryzykować wypadnięcia na całą rundę. To samo tyczy się Tomka Dejewskiego, który przechodzi rehabilitację. Nie chcę dawać konkretnych terminów, badania nam wszystko wyjaśnią. W przypadku Julka Letniowskiego też musimy uzbroić się w cierpliwość. Niedługo będziemy znali ostateczną decyzję nie tylko o tym, czy będzie konieczna operacja, ale też jeżeli tak, to gdzie zostanie przeprowadzona. Wiemy na pewno, że w najbliższym czasie nie będziemy mogli na niego liczyć.”

O nowych zawodnikach

„Dwóch piłkarzy dołączyło wcześniej, Bartek Pawłowski trochę później, ale widzimy, że każdy z tej trójki dysponuje sporą jakością i od początku rzucało się to w oczy. Każdego dnia rozmawiamy z nimi, staramy się wkomponować ich w nasz zespół. Ta praca przebiega zgodnie z planem. Wszyscy piłkarze spędzili sporo czasu na boisku, obyło się bez dłuższych przerw. Mogliśmy sobie wspólnie popracować, żeby wszyscy poznali nasze mechanizmy, które wcale nie są takie proste. Natomiast ich jakość piłkarska powoduje, że szybciej je łapią.”

O młodych piłkarzach

„Każdy z nich miał różne okresy. Największa szkoda, że Adam złapał uraz i nie był w stanie trenować w ostatnich dniach. Na pewno jeśli chodzi o całą tę grupę, to z treningu na trening widać postęp, każdy z nich rośnie. To jest czas na to, żeby wzmacniać swoje umiejętności. Jesteśmy zadowoleni z tego, że ten proces przebiega miarowo, postęp regularnie dokonuje się na naszych oczach. Nie ma co oczywiście ukrywać, że wszyscy potrzebują jeszcze czasu i mnóstwa pracy, żeby zaadaptować się do pierwszej drużyny, ale jeżeli patrzymy na przyswajanie przez nich informacji, adaptację do obciążeń, intensywność taktyczną czy rozumienie gry, to z każdym dniem jest coraz lepiej. Po powrocie do Łodzi wszyscy będą z nami trenować, wtedy też podejmiemy decyzję, kto z nich zostanie zgłoszony do ligi.”

O treningach po powrocie do Łodzi

„Jesteśmy po rozmowach odnośnie tego, żebyśmy mogli wrócić na boiska trawiaste. Wiemy, jaka jest pogoda w Polsce, ale chciałbym, żebyśmy trenowali już tylko na trawie i nie musieli wracać na sztuczną murawę. Po to zorganizowaliśmy obóz w Turcji właśnie w takim czasie, a nie tydzień wcześniej, żeby mieć taką możliwość. Mam nadzieję, że wszyscy spojrzą na to przychylnie. Nie chcemy zmieniać nawierzchni, bo to nie byłoby dla nas korzystne.”