Pierwszy dzień tureckich treningów za widzewiakami

W Turcji wybiła północ, czas więc podsumować pierwszy dzień treningów piłkarzy Widzewa Łódź w tym kraju. Środa była dla podopiecznych Janusza Niedźwiedzia dość intensywna, bo w jej trakcie dwukrotnie pojawili się na boisku. Nieco przeszkadzały im warunki.

Tak jak już wcześniej pisaliśmy, na sam początek cała drużyna udała się do siłowni, gdzie odbyła sesję aktywacji, która miała zniwelować spore trudy całodziennej podróży we wtorek. Następnie przyszedł czas na pierwszy trening. Z uwagi na ulewny deszcz, do ostatniej chwili stał on pod znakiem zapytania, na szczęście później rozpogodziło się na tyle, że można było wyjść na naturalną murawę, chociaż w nieco ograniczonym zakresie. Zajęcia zakończyły się krótką gierką treningową – czytamy na łamach oficjalnej witryny klubowej widzew.com.

W drugiej części dnia, po wspólnie zjedzonym obiedzie, przyszedł czas na drugą jednostkę. Nacisk znów położony został na aspekty typowo piłkarskie – widzewiacy szlifowali je podczas kolejnych gierek oraz meczów na małej przestrzeni. Niestety, cały czas towarzyszył im deszcz, choć nikt nie miał zamiaru na niego narzekać. Nikt nie narzekał również na żadne urazy.

Od jutra w Turcji pogoda ma się zdecydowanie poprawić, więc czerwono-biało-czerwoni będą mogli ćwiczyć w dużo bardziej komfortowych warunkach atmosferycznych niż dzisiaj.

Foto: Marcin Bryja / widzew.com