Futsal: Widzew awansował do 1/16 finału Pucharu Polski
19 stycznia 2022, 22:20 | Autor: KamilPrzed rokiem się nie udało, ale tym razem futsaliści Widzewa Łódź nie zawiedli! W środowym meczu 1/32 finału Pucharu Polski podopieczni Marcina Stanisławskiego bardzo pewnie i w dobrym stylu pokonali bowiem na wyjeździe drużynę Futbalo Białystok 6:3. W następnej rundzie czeka już zaś na nich ekstraklasowy FC Toruń!
Widzewiacy wyszli dziś na parkiet w eksperymentalnym składzie, z Maciejem Schmidtem między słupkami. Nie spędził on jednak w tym miejscu dużo czasu, gdyż goście błyskawicznie zdecydowali się przećwiczyć wariant z lotnym golkiperem. Rolę tę pełnił Michał Marciniak i to on powinien otworzyć wynik tego spotkania, lecz jego mocne uderzenie z trudem obronił Grzegorz Nowajczyk. Później groźniejsze akcje zaczęli sobie dość niespodziewanie stwarzać białostoczanie. Świetnie dysponowany był na szczęście Schmidt, który nie pozwolił rywalom się pokonać. W dziewiątej minucie na prowadzenie wyszedł za to Widzew! Bardzo silny strzał z ostrego kąta Daniela Krawczyka sprawił, że Nowajczyk mógł wyłącznie sięgnąć do siatki.
Podopieczni trenera Stanisławskiego powinni podwyższyć prowadzenie, jednak Michałowi Bondarence zabrakło precyzji. Z szybką akcją wyszedł też Maksym Panasenko, ale zamiast podawać do lepiej ustawionego kolegi zdecydował się na strzał i obił tylko ręce golkipera. W kolejnych minutach zawody bardzo się uspokoiły – czerwono-biało-czerwoni wciąż grali w przewadze i cierpliwie konstruowali swoje akcje. Próbowali też pressingu – to właśnie w ten sposób padł gol na 2:0! Prosty błąd popełnił Jakub Małyszko, zaś Nowajczyka pokonał Panasenko. Białostoczanie mogli błyskawicznie odpowiedzieć, kiedy to sam na sam z pustą bramką wyszedł Bartosz Borowik, lecz zbyt długo zwlekał i pozwolił Marciniakowi na interwencję wślizgiem. Wydawało się, że do przerwy nic już się tutaj nie wydarzy, tymczasem analogiczną sytuację wykorzystał Adam Butkiewicz, ustalając wynik pierwszej części na 1:2.
Po zmianie stron podopieczni trenera Stanisławskiego kontynuowali swoją taktykę i grali piątką w polu, choć tym razem rolę lotnego bramkarza pełnił Jan Dudek. Pierwszą groźną okazję dla gospodarzy zmarnował Damian Grabowski, na szczęście odpowiedź była dużo skuteczniejsza! Piłkę na lewym skrzydle otrzymał Panasenko i mocno uderzył z ostrego kąta, podwyższając wynik meczu na 3:1. Przyjezdni wciąż kontrolowali przebieg gry, chociaż musieli uważać na przebłyski zawodników Futbalo. Po jednym z nich i okazji Tomasza Koniczka fantastycznie interweniował Schmidt. Cierpliwa gra czerwono-biało-czerwonych przyniosła skutek zaledwie kilka minut później, gdy mocnym strzałem w okienko na 4:1 trafił Marciniak.
Czwarta bramka nieco podłamała białostoczan, chociaż ci nie zamierzali jeszcze rezygnować. Znów pecha miał Koniczek – tym razem na jego drodze stanął nie Schmidt, lecz poprzeczka. Kolejny cios zadali jednak przyjezdni. I to jaki! Kapitalna akcja całej drużyny zakończyła się podaniem Panasenki do Gąsiora, a jemu pozostało wyłącznie wpakować piłkę do siatki. W końcówce Futbalo było w stanie pokosić się o zmniejszenie rozmiarów porażki, lecz tak naprawdę wszystko sprokurowali sami łodzianie – prosty błąd w rozegraniu poskutkował trafieniem Jakuba Konona. Po chwili w bardzo podobnej sytuacji strzelił Bondarenko, zaś wynik na 3:6 ustalił Jakub Budźko. Widzew pewnie wygrał w Białymstoku, dzięki czemu awansował do 1/16 finału Pucharu Polski. Tam czeka już na niego ekstraklasowy FC Toruń!
Futbalo Białystok – Widzew Łódź 3:6 (1:2)
20′ Butkiewicz, 38′ Konon, 40′ Budźko – 9′ Krawczyk, 16′, 24′ Panasenko, 29′ Marciniak, 34′ Gąsior, 40′ Bondarenko
Futbalo:
Nowajczyk – Borowik, Budźko, Małyszko, Grabowski
Rezerwowi: Święciński – Stefanowicz, Konon, Butkiewicz, Łuczak, Lawonćjeu, Koniczek, Stachelek
Widzew:
Schmidt – Dudek, Panasenko, Stanisławski, Krawczyk
Rezerwowi: Gąsior, Łasak, Marciniak, Bondarenko
Sędziowie: Paweł Tokarewicz (Białystok), Maciej Nowacki (Uhowo)
Nie da się nie lubić tej drużyny , pięknie grają !!!
Brawo i gratulacje.