J. Letniowski: „Czuję się gotowy”
26 listopada 2021, 12:36 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem zorganizowanej w piątek konferencji prasowej był Juliusz Letniowski. Pomocnik Widzewa Łódź po raz ostatni pojawił się na boisku w meczu z Koroną Kielce, ale wszystko wskazuje na to, że teraz będzie już gotowy do gry. Co powiedział przed zbliżającym się domowym starciem z Zagłębiem Sosnowiec?
23-latek przyznał, że cieszy się z długo wyczekiwanej możliwości powrotu na boisko. „Przede wszystkim cieszę się z tego, że mogę tu być i mam nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej. Wracam po miesięcznej przerwie, nie mogę się już doczekać niedzielnego meczu. Na pewno będzie to spore wyzwanie, bo Zagłębie ma w ostatnim czasie dobre wyniki, ale myślę, że stworzymy fajne widowisko, z którego to my wyjdziemy zwycięsko” – podkreślił piłkarz łodzian.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna Letniowskiego? „Od zeszłego tygodnia pracuję z zespołem na sto procent, wykonuję wszystkie treningi i bez problemu je dokańczam. Czasem jeszcze czuję drobny dyskomfort, ale po długiej przerwie to normalne. Czuję się gotowy, nie mogę się doczekać meczu. (…) Taka pauza nie jest łatwa, zwłaszcza jeśli jest się w rytmie meczowym, na szczęście to już za mną. Mogę się znowu cieszyć treningami i meczami. (…) Czy jestem gotowy na dziewięćdziesiąt minut? Trudno powiedzieć, lecz chyba dałbym radę” – usłyszeliśmy.
Pomocnik wierzy w to, że w spotkaniu z Zagłębiem widzewiacy będą w stanie przełamać niekorzystną serię. „Już trochę czekamy na to zwycięstwo, ale wierzę, że teraz wreszcie się przełamiemy. Mecz w Nowym Sączu bardzo mi się podobał, zwłaszcza w pierwszej połowie. Gdybyśmy tylko wykorzystali nasze sytuacje, to zamknęlibyśmy go już przed przerwą. Fajnie odpowiedzieliśmy na porażkę w Bielsku-Białej i mam nadzieję, że w niedzielę to powtórzymy, będziemy dużo skuteczniejsi i wygramy” – podkreślił wypożyczony z Lecha Poznań zawodnik.
Kontuzja Letniowskiego zbiegła się w czasie z dużo gorszą formą podopiecznych Janusza Niedźwiedzia. Czy brak tego gracza miał na to wpływ? „Znam swoją wartość i wiem, co potrafię dać drużynie. Czuję się za nią odpowiedzialny, tak samo jak zresztą każdy zawodnik. Żałuję, że przez ten miesiąc mnie nie było, ale nie miałem wpływu na doznany uraz. (…) Trudno powiedzieć, czy to dlatego zaczęliśmy zdobywać mniej punktów. Na pewno czasami mieliśmy sporo pecha, w niektórych meczach nie wykorzystaliśmy dobrych sytuacji. Czy gdybym był wtedy na boisku, coś by się zmieniło, tego się już nie dowiemy” – dodał na koniec.
Julek – zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
bez przesady bo juz mi sie śmiać chce z tego że ostatnie niepowodzenia są powodem braku 2-3 piłkarzy.to co maja inni powiedzieć ? w tym sąsiedzi a jednak nadal sa wysoko i licza sie poważnie w walce o awans mimo takich kłopotów jakie mieli
Jaro, weź na wstrzymanie albo zrób rozbieg i się j….i w ścianę. Zobacz gdzie byliśmy pół roku temu. Przyszło kilku nowych dość ciekawych grajków, kilku zaczęło lepiej grać i ci ludzie zrobili wynik ponad stan. Nie mamy ciągle wartościowych zmienników na poziomie EKL. Strata 2-3 zawodników jest poważnym ubytkiem w naszej obecnej sytuacji. Na każdej pozycji konieczne są ciągle wzmocnienia, uzupełnienia.
A sąsiedzi mi wiszą kalafiorem. Wg ciebie to oni się liczą w walce o awans, a my nie? Pomyśl o tej ścianie……
czytaj ze zrozumieniem od kad mamy kontuzje to meczu nie wygraliśmy i gdybyśmy je mieli tyle czasu co oni i tylu zawodników to nie byli byśmy na tym miejscu nawet co oni są
Widzę, że Ty ciągle o sąsiadach. Kup sobie ich karnet i flapuj się ich kontuzjami.
A my jesteśmy nisko ?
to idź za tory jak lepsze dla Ciebie 7. miejsce niż nasze 2. Takich „mądrych inaczej” nam tu nie trzeba.
Kixon dokładnie,nie wiem po co ta dyskusja z gostkiem z Karolewa,szkoda czasu i pieniędzy :-)
Zdrówka i pokaż klasę
Panowie jedziemy z nikim. Ostro od początku do końca pokażmy kto rządzi na boisku, pełna kontrola i dominacja, Z Julkiem będzie na pewno więcej akcji do przodu. Liczę tez6na Kuna i Danielaka. Marek zabezpiecza obrone6a Nowaczek ja KIERUJE.TYLKO ZWYCIĘSTWA WIDZEWEK TYLKO ZWYCIĘSTWA. Oczywiście teraz i w Głogowie.
Jedziemy z nimi oczywiście. Ze wszystkimi w tej lidze!!!
Julek wracaj i poukladaj gre w srodku pola
Gołym okiem widać, że Letniowski powinien nabrać masy, odwrotnie niż Tetteh.
średnio waga w Widzewie jest prawidłowa :)
Julek – prowadź do zwycięstwa. Zostały 2 mecze i puchar. Wygrajmy to, a będzie piękna zima.
Fajnie, że wraca i liczę na niego bardzo. Ale dalej nie wiem, co mu się stało, jaki to uraz, i skąd taka długa absencja? Ktoś coś?
No wiemy, wiemy. Gdzieś napisano, że to choroba spojenia łonowego, co zdarza się u zawodowych sportowców.
Liczne badania wskazują, że czynnikiem etiologicznym zapalenia tej struktury jest nierównowaga mięśniowa między mięśniami brzucha, a przywodzicielami ud.
Juliusz to na początku było dla mnie małe rozczarowanie ale okazał się mega konsekwentym skurczybykiem i budował swoją pozycję w zespole imponująco.
Mam nadzieję, że już w przerwie zarząd go wykupi i da solidną podwyżkę :)
Wystarczy, że wykupi…bez podwyżki
co ty taki chętny do rozdawania podwyżek? zapłacisz?