Futsal: Wysokie zwycięstwo widzewiaków!
20 listopada 2021, 21:35 | Autor: KamilFutsaliści Widzewa Łódź nawet nie myślą o tym, żeby się zatrzymać! W sobotni wieczór podopieczni Marcina Stanisławskiego odnieśli kolejne, już dziewiąte w tym sezonie zwycięstwo. Zawodnicy aktualnego lidera tabeli grupy północnej I ligi bez najmniejszych problemów rozgromili na wyjeździe zespół Futbalo Białystok aż 9:2!
Spotkanie zaczęło się fantastycznie dla czerwono-biało-czerwonych, którzy objęli prowadzenie jeszcze przed upływem pół minuty! Szybka akcja zakończyła się strzałem w słupek Daniela Krawczyka, ale dobitka Tomasza Gąsiora była już skuteczna. Później inicjatywę przejęli gospodarze, a aktywny starał się być zwłaszcza wychodzący z bramki Norbert Jendruczek. Między słupkami łodzian dobrze radził sobie jednak zastępujący zawieszonego za czerwoną kartkę Dariusza Słowińskiego Maciej Schmidt. Goście przeczekali ten niezbyt długi okres i sami wyprowadzili dwa ciosy! Najpierw podanie Jana Dudka na drugiego gola zamienił Maksym Panasenko, zaś po minucie kontrę podwyższeniem wyniku spuentował Krawczyk.
Przy korzystnym rezultacie trener Stanisławski skupił się na sprawdzaniu różnych wariantów, między innymi z wycofanym bramkarzem. Na ten sam manewr zdecydował się szkoleniowiec gospodarzy, ale szybko tego pożałował! W jedenastej minucie piłkę stracił Jacek Małyszko, zaś do pustej bramki wpakował ją Damian Kopa. W odpowiedzi, po dobrze wykonanym rzucie rożnym, fantastyczną interwencją popisał się Schmidt. Bramkarz był też górą przy rzucie wolnym, a jego vis-a-vis obronił sytuację sam na sam z Michałem Marciniakiem. Ostatnie słowo przed przerwą należało do przyjezdnych – swój dorobek tego dnia podwoił Krawczyk. Po pierwszej połowie czerwono-biało-czerwoni rozbijali więc przeciwników aż 5:0!
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie – wyraźną przewagę mieli podopieczni trenera Stanisławskiego. Dobrą okazję do podwyższenia miał Panasenko, ale przegrał pojedynek z golkiperem. W 25. minucie swój akces na listę strzelców zgłosił za to Marciniak, przełamując towarzyszącą mu ostatnio małą niemoc. Białostoczanie nie zdążyli się nawet otrząsnąć, a przegrywali już siedmioma bramkami! Tym razem po raz drugi do protokołu sędziowskiego wpisał się Gąsior. Swój udział w meczu zaznaczył też Dudek, w 27. minucie strzelając na 8:0.
Między słupkami oglądaliśmy już nie Schmidta, tylko Ołeksija Dachinę, lecz i on spisywał się bardzo dobrze, broniąc strzał jednego z zawodników Futbalo. Białostoczanie dopięli jednak swego i zdobyli bramkę, ale w momencie, gdy rywale testowali wariant z lotnym golkiperem. Piłkę stracił Dudek, a z bliska honorowe trafienie zaliczył Jacek Stefanowicz. Widzewiacy trochę zbyt mocno się rozprężyli, czego efektem był drugi gol – jego autorem był Alaksiej Lawonćjeu. Później gra się znów uspokoiła, zaś goście cierpliwie budowali swoje akcje. Dwie dobre szanse zmarnował Dudek, jednak trzecią już udało mu się wykorzystać! Bramkarza pokonał jeszcze Jakub Stegliński, niestety zrobił to po końcowej syrenie, więc sędzia nie mógł uznać tej bramki. Ostatecznie podopieczni trenera Stanisławskiego wygrali 9:2 i z kompletem zwycięstw prowadzą w tabeli I ligi! Za tydzień mecz z Dragonem Bojano.
Futbalo Białystok – Widzew Łódź 2:9 (0:5)
29′ Stefanowicz, 33′ Lawonćjeu – 1′, 25′ Gąsior, 6′ Panasenko, 7′, 20′ Krawczyk, 11′ Kopa, 25′ Marciniak, 27′, 40′ Dudek
Futbalo:
Jendruczek – Konon, Borowik, Stachelek, Budźko
Rezerwowi: Szatyłowicz – Stefanowicz, Małyszko, Grabowski, Kiersnowski, Koniczek, Lawonćjeu
Widzew:
Schmidt – Stanisławski, Gąsior, Marciniak, Krawczyk
Rezerwowi: Dachina – Dudek, Panasenko, Stegliński, Kopa
Żółte kartki: Grabowski, Borowik
Sędziowie: Jakub Złomańczuk (Lublin), Karol Szczołko (Lublin)
Foto: widzewfutsal.com
Brawo Wy !!! Brawo Widzew !!!
Brawo tylko Widzew RTS
Ci co grają – wow , jak na tak młodą sekcje – to wygląda to bardzo obiecująco. Oby tak dalej , brawo Futsal
Oglądam mecz scyzorów ze skrą i zastanawiam się czy to sandecja była tak słaba że z nimi przegrała czy to dziś korona jest taka mocna ?
Masakra co dziś gra drużyna skry , potykają się o własne nogi , zero składnych akcji i oczywiście kiepski wynik dla nas !!
Jak się te nasze grajki z Futsalu rozegrały , szacun Panowie , takiego zdominowania ligi w żadnej sekcji w klubie nie było od 1996 roku kiedy bez porażki przeszliśmy całą ligę. Dobrze się was ogląda, byłem pierwszy raz w życiu tydzień temu na meczu Futsalu z Toruniem i powiem szczerze że już nie moge się doczekać następnego meczu w Łodzi. Gratulacje !!!