Miedź umacnia się na prowadzeniu
19 listopada 2021, 22:30 | Autor: KamilW piątek rozpoczęła się osiemnasta kolejka I ligi. Dziś odbyły się dwa spotkania, a dużo ciekawiej było w tym drugim, w którym mierzyły się Miedź Legnica i Odra Opole. Pomimo sporych problemów, to gospodarze wygrali 2:0, w efekcie umacniając się na pozycji lidera.
Od początku inicjatywę przejęli legniczanie, którzy szukali otwarcia wyniku. Bliski był zwłaszcza Mehdi Lehaire, który najpierw trafił w słupek, a później przegrał pojedynek z Mateuszem Kuchtą. Niezłą okazję miał także Patryk Makuch, jednak i jemu zabrakło precyzji. Opolanie groźniej zaatakowali w zasadzie tylko raz, więc wydawało się, że po przerwie będzie tak samo.
A było zupełnie inaczej, bo to Odra zaczęła dominować. Grająca bez trzech podstawowych obrońców Miedź zaczęła się gubić w defensywie – kapitalne okazje mieli kolejno Maciej Wróbel oraz trzykrotnie Mateusz Marzec. Gdy wydawało się, że gol dla gości jest kwestią czasu, niespodziewanie prowadzenie ekipie z Dolnego Śląska zapewnił Maciej Śliwa. W końcówce wynik z rzutu karnego ustalił zaś Patryk Makuch i to zespół z Legnicy triumfował.
Dzięki temu zwycięstwu, podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego, już niezależnie od innych wyników meczów tej kolejki, skończą ją w fotelu lidera tabeli I ligi. Ich przewaga nad drugimi widzewiakami wzrosła do czterech punktów, a nad trzecią Koroną Kielce – do dziewięciu.
Mecze 18. kolejki I ligi:
piątek, 19 listopada
Puszcza Niepołomice – GKS Jastrzębie 0:0
Miedź Legnica – Odra Opole 2:0 (Śliwa, Makuch)
sobota, 20 listopada
Zagłębie Sosnowiec – Arka Gdynia, godz. 12:40
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Polkowice, godz. 18:00
Skra Częstochowa – Korona Kielce, godz. 20:30
niedziela, 21 listopada
ŁKS Łódź – GKS Tychy, godz. 12:40
Chrobry Głogów – Stomil Olsztyn, godz. 18:00
poniedziałek, 22 listopada
Sandecja Nowy Sącz – Widzew Łódź, godz. 18:00
środa, 1 grudnia
Resovia – GKS Katowice, godz. 20:30
Odra grała , Miedź wygrała. Frajersko stracony gol i po zawodach. Też jeszcze stracą punkty. Klubik podobny do tego czegoś z Bełchatowa. My patrzmy na siebie. Tylko Widzew !
Miedź idzie jak burza. Musimy wygrać w poniedziałek.
Nie ma szans.
Miejmy ich w dupie i patrzmy na siebie
My też szlismy’ jak burza ’ wcześniej Korona, Miedź też się zatnie. Tu każdy będzie gubić punkty bo w zasadzie w żadnym meczu nie ma faworyta. Awansują Ci co pogubia najmniej punktów i będą je zdobywać nawet wtedy gdy w meczu są słabsi tak jak wczoraj Miedź czy My w Kielcach. Liczę że dobrze przepracowany okres’ na pewno trochę szczęścia bo ono będzie niezbędne i to jednak my będziemy w tej dwójce która wygra ten wyścig żółwi. Z widzewskim pozdrowieniem.
Dokładnie, 100 na 100 ! Tylko Widzew !
Miedź powtórzy casus Niecieczy z zeszłego sezonu lub nasz z wiosny 2020. Spuchną i tyle. Widzew ma robić swoje i wtedy jest szansa na awans
Ważne jest punktowanie na poziomie 2pkt lub więcej na mecz i powiększanie przewagi nad trzecim zespołem. Efektowne zwycięstwa i brak wstydliwych porażek to miły dodatek. A udane okienko zimowe to obowiązek. Nie tylko DO ale i Z. Widzę mniej więcej 5 kandydatów Z.
Grudniewski, Dejewski, Tomczyk, Mucha i kto?
Tetteh? Chyba że w zimę tłuszcz straci z zimna
Tetteh, Villaneuva – któregoś z tych obrońców bym zostawił .
Tetteh bo nie znam żadnego czarnego piłkarza który jest w stanie odbudować się po 30,to pewnie sprawy genetyczne i mentalne u nich, ogólnie nie przypominam sobie w tej chwili ŻADNEGO czarnoskórego długowiecznego piłkarza.( To żaden przytyk do rasy)
Villaneuva ,bo nie gra i blokuje miejsce, coś jest na rzeczy, ale nasz klub tradycyjnie nie raczy upubliczniać.
Tomczyk- wiadomo, szkoda tuszu.
Mucha- może wypożyczenie?
Grudniewski, Dejewski- niech któryś zostanie, sam nie wiem który, lubię Grudniewskiego więc może nie będę obiektywny który z nich.
Nspiszę szczerze tak jak czuję.
Jak w poniedziałek nie wygramy to będziemy widzieli extraklasę jak świnia niebo, albo jak reprezentacja mundial.
tym bardziej ze Podbeskidzie dzisiaj wygrało 4:0 kolejny mecz a gra jeszcze dzisiaj Korona u siebie ze Skrą
No właśnie.