Koszykówka: Widzewianki wygrywają po dogrywce!
14 listopada 2021, 11:10 | Autor: KamilZanim na boisko bielskiego stadionu wybiegli piłkarze pierwszej drużyny Widzewa Łódź, na parkiet Hali Parkowej wyszły koszykarki czerwono-biało-czerwonych. Podopieczne Anny Chodery stoczyły bardzo wyrównany bój z Liderem Swarzędz, ale po dogrywce i rzucie Wiktorii Stępień to one wyszły z niego zwycięsko 72:71!
Notujące fantastyczny początek sezonu widzewianki były faworytkami tego starcia i bardzo dobrze w nie weszły. Już po minucie prowadziły czterema punktami po rzutach Stępień oraz Natalii Gzinki, a później stopniowo powiększały swoją przewagę. Do kosza trafiały Anna Kudelska, Ewelina Gala czy Nikola Tomasik, z kolei po dwóch celnych próbach Gzinki dystans urósł do dwucyfrowej wartości. Co prawda w końcówce dwóch rzutów osobistych nie wykorzystała Stępień, ale po pierwszej kwarcie gospodynie i tak zasłużenie wygrywały 25:15.
Mogło się wydawać, że w kolejnych częściach spotkania jego obraz będzie taki sam, jednak szybko przyszedł kryzys łodzianek. Podopieczne trener Chodery straciły skuteczność, a jedyne punkty były w stanie zdobywać z rzutów osobistych. Lider wykorzystał tę słabość i po nieco ponad sześciu minutach drugiej kwarty doprowadził do wyrównania 28:28. Dopiero wtedy fatalną serię przerwała dwójka Gzinki, lecz końcówka nadal należała do swarzędzanek. Cały czas to one przeważały – w efekcie tego, po pierwszej połowie prowadziły na wyjeździe 37:34.
Tuż po przerwie na wyżyny swoich umiejętności wzniosła się Weronika Piechowiak – jej siedem punktów w ciągu kilkudziesięciu sekund powiększyło dystans do ośmiu „oczek”. Dopiero jakimś czasie widzewianki zaczęły się stopniowo budzić. Za dwa trafiła Kudelska, za trzy Gala, gospodynie dość często stawały też na linii i na dwie minuty przed zakończeniem tej części wynik wynosił tylko 47:48. Później nikt już nie trafił do kosza, więc na ostatnie dziesięć minut oba zespoły wyszły z właśnie takim rezultatem. Było więc pewne, że emocji nie braknie.
Początek czwartej kwarty należał do czerwono-biało-czerwonych. Trójką popisała się Stępień, do kosza rzucały również Gzinka i Gala, a po akcji 2+1 oraz późniejszych próbach z linii tej pierwszej, łodzianki wygrywały 59:53. Niestety, Lider nie zamierzał się poddawać i cały czas utrzymywał kontakt. Na minutę przed końcem za dwa trafiła Aleksandra Żukowska, z kolei trójka Olgi Jędrzejczak pięć sekund przed syreną doprowadziła do remisu 63:63. Odpowiedzi się nie doczekaliśmy, zatem o finalnym sukcesie którejś z ekip musiała rozstrzygnąć dogrywka.
Jej pierwsze fragmenty były bardzo nerwowe, a konkretów doczekaliśmy się dopiero po trzech minutach. Najpierw za trzy na 69:66 trafiła Magdalena Wojdalska, ale błyskawicznie tym samym odpowiedziała Kudelska. W kolejnej akcji dwupunktowe prowadzenie swarzędzankom dała Wiktoria Plackowska, na szczęście ostatnie słowo należało do Widzewa! Dwanaście sekund przed końcem sprytne podanie spod kosza Gzinki wykorzystała Stępień, zaś jej trójka przesądziła o wygranej podopiecznych trener Chodery 72:71 – siódmej w tym sezonie!
Widzew Łódź – Lider Swarzędz 72:71 (25:15, 9:22, 13:11, 16:15, 9:8)
Widzew:
Ewelina Gala 22, Wiktoria Stępień 18, Natalia Gzinka 15, Anna Kudelska 11, Nikola Tomasik 6, Jagoda Bandoch 0, Małgorzata Chojnacka 0, Julia Dresler 0, Oliwia Janicka 0
Lider:
Aleksandra Żukowska 17, Magdalena Wojdalska 13, Olga Jędrzejczak 12, Weronika Piechowiak 9, Malina Piasecka 7, Marta Wdowiuk 7, Wiktoria Flaszak 4, Wiktoria Plackowska 2, Aleksandra Piasecka 0
Brawo dziewczyny!!!
A gdzie tabela
Rozejrzyj się trochę po stronie…
Kamil.
Podaj tabelę.
Aż miło popatrzeć. :-)
Krore sa w tabeli?
https://www.widzewtomy.net/koszykowka/
Są samodzielnym liderem tabeli.
Takiego dreszczowca dawno nie było i nawet Hitchcock by się nie powstydził.
Niech żałują ci którzy nie byli na meczu.
Koszykarki Widzewa samodzielnym liderem tabeli.
Ave Widzew !!!!!!
Gratulacje
Super