T. Dejewski: „Trzeba wziąć popełniony błąd na klatę”
12 listopada 2021, 13:00 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem konferencji prasowej poświęconej tematowi meczu pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Biała a Widzewem Łódź był Tomasz Dejewski. Obrońca ten przeżywa ostatnio istną sinusoidę, gdyż po zdobytej bramce na wagę remisu w derbach Łodzi, w starciu z Miedzią Legnica popełnił sporo błędów. A co powiedział?
Stoper potwierdził wcześniejsze słowa trenera Janusza Niedźwiedzia i zapewnił, że drużyna pojedzie do Bielska-Białej po to, aby przywieźć do Łodzi trzy punkty. „Tak jak już wcześniej powiedział trener, nie możemy się doczekać tego meczu. Pojedziemy do Bielska-Białej po zwycięstwo – taki jest nasz cel. Nie wygraliśmy w lidze od trzech kolejek, ale teraz chcemy to zmienić i z taką myślą przystąpimy do tego pojedynku” – podkreślił były gracz Lecha Poznań.
Dejewski był antybohaterem spotkania z Miedzią, bo to po jego pomyłce legniczanie zdobyli bramkę. Zawodnik zdaje sobie z tego jednak sprawę. „Gdy piłkarz popełnia błąd, to musi wziąć go na klatę. Ja popełniłem błąd przy akcji bramkowej, więc biorę go na siebie. Zdaję sobie też sprawę, że w spotkaniu z Miedzią dużo było sytuacji, których mogliśmy uniknąć, ale trudno stwierdzić, z czego to wynikało. (…) Szacunek dla Kuby, bo bronił wyśmienicie” – usłyszeliśmy.
Defensor zapytany został też o to, jak odnajduje się w ofensywnym systemie preferowanym przez Widzew. Co odparł? „To jest trochę inne granie niż we wcześniejszych drużynach, ale to tylko na plus, bo takie ustawienie potrafi rozwinąć zawodnika, co widzimy zarówno po tych piłkarzach, którzy już tu wcześniej byli, jak i po tych, którzy przyszli latem. Ja jestem bardzo zadowolony. (…) Piłka czasem szuka zawodnika. W ostatnich meczach doszedłem do kilku sytuacji – miałem jedną w Rzeszowie, nie wyszło, jednak będę próbował” – zdradził na koniec.
Wszystko OK i trzymamy kciuki Tomek, tylko trochę niepokoi mnie stwierdzenie „Zdaję sobie też sprawę, że w spotkaniu z Miedzią dużo było sytuacji, których mogliśmy uniknąć, ale trudno stwierdzić, z czego to wynikało.” Myślałem, że pracowaliście nad tymi błędami cały tydzień, bo wiecie z czego wynikały…
To gratuluję poczucia humoru jeśli ty dostrzegłeś 1 błąd !!!!
Obejrzyj sobie jeszcze raz mecz i zobacz chłopie swoje podania. Może wtedy przejrzysz na oczy
Dokładnie był tykającą bombą, która przewracała się nawet na piłce, dobrze że sędzia wariat odgwizdał wtedy faul
no właśnie na piłce się chłop przewracał jak na boisku szkolnym dzieciaki , ale trzymam kciuki bo to nasza wspólna sprawa
Chłopie ruszasz się jak w smole nie masz zadatku na stopera
miszczu a TY masz zadatek
kolejny argument typu „to sam zagraj lepiej”… nie powiem skąd :)
Najsłabsze ogniwo, praktycznie w każdym meczu.
Jak mnie wkurza powiedzenie „biorę to na klatę”. Przecież za tymi słowami nic nie idzie! Rozumiem, że ktoś mówi – biorę to na klatę i od kolejnego dnia przykłada się 2x więcej do treningów, zapieprza 3x więcej, wymaga od siebie 5x więcej, wtedy to co innego. Ale samo powiedzenie „biorę to na klatę”, a dalej robienie jak gdyby nigdy nic się nie stało to jak powiedzenie „przepraszam” i dalsze czynienie przykrości. Gówno warte! Chłopie piłkarzu – jak serio wziąłeś to na klatę, a nie tylko farmazonisz, to jutro widzimy Cię zapieprzającego za dwóch, podejmującego mądre decyzje i efektywnego jak nigdy.… Czytaj więcej »
Marek, przecież to nierealne. On po prostu jest słaby. Drewniany i gra jak tyczka. Do tej pory ogrywali go jak tyczkę na ziemi. Nasz trener przyznał, że wystawia go bo jest wysoki i zwiększa cm przy stałych fragmentach, no to pokazał, że i w tym elemencie jest marny. Choćby pracował nie wiem ile Virgila z niego nie zrobisz. Nie ma materiału na garnitur. Niestety. W amice zrozumieli to po meczu z Benficą.
trener powinien Cię zmienić już w I połowie I dać szansę Grudniewskiemu.
Bierzesz na klatę i się niczym nie przejmujesz … po takich interwencjach sam sobie wystawiasz opinie.
Na klatę, to trzeba umieć przyjąć piłkę, kiedy trzeba. W Pana przypadku, Panie Ratowniku, potrzeba by kilku klat, bo tych „wielbłądów” było ostatnio znacznie więcej…
Mimo wszystko w Bielsku Pan pewnie zagra, z braku laku… Pozdrawiam.
O same gwiazdy piłki nożnej się odezwały psia mać tylko nikt ich nie chce zatrudnić. Gdzie gracie wy krytykanci ? Które podwórze zamiatacie ?
GDZIE graliśmy, GDZIE pokazywalismy charakter, nieustępliwość, GDZIE nie odstawialiśmy nogi, GDZIE dla nas każdy mecz to była rywalizacja i święto, GDZIE gra w piłkę nożną była dla nas pasją…. o to jest pytanie….
idąc twoim tropem, jak widzisz krzywo zbudowany dom to nie masz prawa krytykować, bo sam nie jesteś inżynierem budownictwa, nie? Mimo, że każdy widzi że chałupa się wali…
Dejewski ze swoim stylem gry whglada jak Krzysztof Sokalski w obronie ;) do tego zwrotnosc Maguirea. Moim zdaniem jakis pptencjal ma ale on bardziej nadawal by sie do 442. W 352 niedźwiedzia obrońcy musza byc dość zwrtoni i silny tak jak np Nowak