J. Niedźwiedź: „Remis nie krzywdzi żadnej ze stron”
8 listopada 2021, 13:58 | Autor: KamilJak w niemal każdy poniedziałkowy poranek, dzisiaj na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM gościł Janusz Niedźwiedź. Szkoleniowiec Widzewa Łódź podsumował niedzielne spotkanie na szczycie I ligi, w którym po bardzo dobrym widowisku gospodarze podzielili się punktami z drugą Miedzią Legnica. O czym powiedział?
Opiekun łodzian przyznał, że remis jest wynikiem sprawiedliwym. „Spotkało się dwóch rywali z pierwszego i drugiego miejsca w tabeli, którzy stworzyli bardzo dobre widowisko zakończone podziałem punktów. My zawsze chcemy wygrywać, tak samo było wczoraj, ale ten punkt trzeba docenić, ponieważ Miedź miała swoje sytuacje. Mecz toczył się w dwie strony, jednak z perspektywy kilkunastu godzin wydaje mi się, że Miedź miała ich więcej niż my. My za to przeważaliśmy w grze w polu, zwłaszcza od dwudziestej piątej do siedemdziesiątej piątej minuty. Trzeba oddać, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron” – podsumował w trakcie audycji.
Widzewiacy fatalnie rozpoczęli niedzielny pojedynek i już po kilkudziesięciu sekundach powinni przegrywać. „Beznadziejnie weszliśmy w ten mecz, bo już w dwunastej minucie Miedź stworzyła sobie stuprocentową sytuację i mogła prowadzić. Trochę to nas wybiło z rytmu, przez piętnaście-dwadzieścia minut nie mogliśmy go złapać. Dopiero później zaczęliśmy grać dużo lepiej. Na pewno brakowało nam jednak budowania gry od linii obrony, a przez to płynności. Jeżeli brakuje płynności, to gra jest szarpana, pojawia się więcej strat, spotkanie toczy się w dwie strony. Cały czas powtarzam, że ja chciałbym, abyśmy mieli większą kontrolę nad wydarzeniami na boisku, dochodzili do sytuacji oraz je wykorzystywali. Aby jednak do nich w ogóle dochodzić, potrzeba płynnej gry” – stwierdził w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Zwłaszcza w drugiej połowie gospodarze przeważali, ale w piłce nożnej najważniejsze jest nie posiadanie piłki, tylko liczba zdobytych bramek. „Od dwudziestej minuty przejęliśmy inicjatywę. Zwłaszcza w drugiej połowie było to widać, że przewaga była po naszej stronie. Przewaga to jedno, bo kluczowe jest to, żeby tworzyć groźne sytuacje, a następnie je finalizować. Posiadanie piłki czy fakt bycia na połowie przeciwnika to tylko środek do tego, żeby dążyć do kreowania sytuacji. O to w tym wszystkim chodzi” – zauważył szkoleniowiec łódzkiego zespołu.
Kiepsko dysponowana była formacja defensywna, która popełniła sporo prostych błędów. Co na to trener Niedźwiedź? „W tym meczu popełniliśmy zbyt dużo błędów w pierwszej fazie, czyli przy wyprowadzeniu piłki. Brakowało nam tego, żeby wprowadzać ją między strefy, co regularnie robimy podczas treningów. Nie było odwagi czy pewności, żeby posłać futbolówkę do przodu albo wypuścić wahadłowych, zwłaszcza że Miedź zaczęła zagęszczać środek pola. Wyglądało to w naszym wykonaniu gorzej niż w poprzednich spotkaniach, ale mamy bardzo świadomych zawodników. Oni wiedzą, kiedy zagrają dobre zawody, a kiedy nie” – usłyszeliśmy.
W niedzielę słabo spisał się Tomasz Dejewski, więc kibice zaczęli dopytywać, dlaczego nie gra Michał Grudniewski. Jaka jest tego przyczyna? „Mamy hierarchię w drużynie – na tę chwilę Michał jest w niej piąty. Na treningach każdy zawodnik może pokazywać się i dawać sygnały, żeby odwrócić ten bieg wydarzeń. Michał dobrze pracuje, jestem zadowolony z jego podejścia oraz zaangażowania, natomiast w obronie mamy tylko trzy miejsca. Obecnie kontuzjowany jest Krystian Nowak i nie wiemy, czy zagra z Podbeskidziem, na pewno zabraknie Daniela Tanżyny, więc samoistnie się nasuwa, że Michał ma spore szanse, żeby wyjść w podstawowym składzie. Czy tak będzie, przekonamy się wkrótce” – wyjawił na koniec.
Jeszcze nie widziałem żeby Dejewski w jakimkolwiek meczu grał lepiej od Grudniewskiego, więc trener coś ściemnia. Chyba, że ta hierarchia w drużynie, o której mówi, jest ustalana według innego klucza niż umiejętności piłkarskie. Trochę to dziwne.
Też dociekam czym kieruje się nasz trener skoro stawia na dość wolnych i słabych technicznie Dejewskiego i Tanżynę, a totalnie odstawia od drużyny Grudniewskigo i Bechta. Ci pierwsi grają w kratkę, a Grudniewski skoro wie, że jest dopiero 5, to zdaje sobie sprawę, że jeden dobry występ nie poprawi jego pozycji. Nie chciałbym być na miejscu Hiszpana, który jest w hierarchii za Tomczykiem. Miałem wrażenie, że Kita wszedł na końcówkę i nawet na nią nie miał sił, ale może to tylko złudzenie. Hiszpana widziałem raz na boisku i wyglądał dużo lepiej niż Gołębiowski czy Tomczyk z którymi przegrywa rywalizację. Mam… Czytaj więcej »
Masz racje ze te hierarchia jest dziwna.Do kontuzji Grudniewski gral dobrze.Dejewski chyba poprawne zawody zagral tylko z Lks i Korona.Tez mialem wrazenie ze Kita nie mial sil mimo tylko kilku minut-jakby go zatkalo przy pierwszym treningu. Martwi mnie forma Golebiewskiego,Zielinskiego wydawalo sie ze beda kluczowymi postaciami,a z meczu na mecz co raz slabiej. Mam nadzieje ze wzmocnimy lawke i wskoczy z 2 zawodnikow nowych do pierwszego skladu.Warto byloby wyciagnac kilku graczy od konkurencji,jakbysmy dowiezli 1 miejsce do konca „rundy” latwiej bykoby kogos skusic.Warto przyjrzec sie tez paru graczom Sandecji w zasadzie wszystko graja na wyjezdzie, maja krotka lawke, brak napastnikow,Korona… Czytaj więcej »
Zgadzam się co do Zielińskiego gra solidnie a oczekiwania w ofensywie były większe. Przyda mu sie jakaś solidna konkurencja bo Patryk chyba nie wróci już na wahadło. O ile z lewej mamy kilku graczy tak z prawej Zieliński zero konkurencji
Zaczyna się…
A może Grudniewski słabo przykłada się do treningów lub problem leży gdzieś w jego głowie lub podejściu? Za Dobiego i pseoudo-trenera też nie grał za wiele…
Hierarchia.
Dobre.
Kurcze same samce alfa wychodzą w pierwszym składzie,a znów nie wygraliśmy kolejnego meczu.
Na stadionie byłem troszkę pod wpływem i miałem różowe okulary.
Jak obejrzałem skrót to włosy mi dęba stanęły jak blisko było porażki.
Dzięki Bogu i Kubie udało się zremisować,ale Panie trenerze.
Zrób Pan coś ,bo w Bielsku będzie słabo jak znów tak zagramy.
Ten skrót jest kompletnie z dupy. W 5 minut chcieli wszystko zmieścić i jak to zwykle w Polsacie wyszła lipa.
Tu jest całkowicie zamazany obraz sytuacji. Nie pokazali żadnej naszej okazji z drugiej połowy, a i z 1 nie wszystkie. Fakt, że Miedź miała nieco więcej okazji na gola, ale nie było aż takiej różnicy jak sugeruje ten skrót.
Racja, jak dotąd żaden występ Grudnirwskiego, nie był zły, A już na pewno nie grał gorzej od Dejewskiego. Tu się pojawia pierwsza rysa na trenerze, że jak wielu przyzwyczaja się do nazwisk badz nie decydują tylko umiejętności.
Niestety Dejewskiego ściągnął trener razem z dyrektorem ,Grudniewskiego kto inny ,ot cała hierarchia.
Trenerze straciliśmy w ostatnich meczach chęć wygrywania i strzelania jak największej ilości brak przeciwnikowi jak na początku sezonu. Kolejny mecz w którym pierwsze 20 minut nas nie ma
Wyobraź sobie, że Pan Trener też ten mecz oglądał.
Dejewski niestety za wolny itd napewno na extraklase się nie nadaje…
Na ta chwile to do odejścia to są : Dejewski, Becht jakieś może wypożyczenie, Tetteh, Tomczyk, Villanueva…..
Spokojnie. Hiszpan szansy praktycznie nie dostał. Hanousek też był do odpalenia,podobnie jak Kun. Co powiesz teraz ? Może dajmy czas,by Tetteh jeszcze sprobowal? Co do Tomczyka : drewno, też mnie wkur.ale paradoksalnie .. wiem, że mu zależy. Wiem , że kilka bramek tutaj strzeli. Becht…Nie wiem. Młodziutki , nasz chłopak. Wypożyczyć i może wróci. Po co ściągać barachło, najpierw dajmy szansę tym ,którzy już są. Spokój. Mam nadzieję, że Trener jak najmniej uwikłany w układy i wie co robi. Z tego co wiem (nieoficjalnie) kibolstwo nadal ma się dobrze. A dopóki tak będzie, zapomnijmy o wielkim Widzewie. Smutne ale prawdziwe.
Spoko wpis.
Ale już zaczynają się wpisy o układach.
Żal…
Niech będzie Ci „żal”. Zdejmij różowe okulary i zejdź na ziemię. Te problem nie dotyczy jedynie Widzewa jednak to Widzewowi kibicujemy i dobro Klubu powinno być dla nas najważniejsze. Pozdrawiam.
Taki trochę schzofeniczny wpis.
„Dobro Widzewa mam na sercu”, „dobro klubu mam na sercu”
Ale już kźwa klujesz przeciwko Władzom.
Napisz k..wa wprost co wiesz o „układach”.
Prosto i na temat.
A jak tylko ci się coś wydaje koleżanko i tylko piszesz, żeby szpilę wbić Stamirowskiemu, to morda w kubeł!
A obrona miała być budowana wokół Grudniewskiego. Dziwne. Dajmy mu zagrać kilka meczy. Niech pokaże na co go stać Co z Nowakiem i Letniowskim?
Pomyłka
Przypominam ile czasu miał Niedzwiedź na zbudowanie i ułożenie składu latem…
Jest ciekawie z Naszym składem I drużyny. Dla kilku piłkarzy gra w I lidze to już sufit. Okazję do częściowego przeglądu kadry pod kątem jej jakości i przydatności do ex-klapy będziemy mieli podczas atrakcyjnego dla Kibiców pucharowego meczu z Wisłą. Nie będzie lekko, ale jestem dobrej myśli. Mamy w końcu dobrego Trenera ale uważam, że powinien trochę urozmaicić i zmieniać taktykę i ustawienie by było większe pole do zaskoczenia przeciwników.
Dokładnie nie może być tak, że przeciwnik zagęszcza środek i my nie wiemy co grać. Trzeba mieć kilka wariantów zależnie od ustawienia przeciwnika. Często brakuje nam agresywności i dokładności.
czy po przygodach z wybitnymi trenerami Kaczmarkiem,Dobim i MB,ktoś liczył,że na kolejkę przed końcem rundy bedziemy liderem z 5 ma punktami przewagi nad trzecim zespołem?
Proszę więc docenić to i nie narzekać. Brawo trener,brawo drużyna.
Przy okazji – wielu tu było apologetów trebera Dobiego – czy ktoś wie kto go zatrudnił? Pytam z ciekawości i bez złośliwości.
100%!
Jesteśmy liderem i to bardzo doceniamy. Jednak można być np liderem pod względem finansów mieć Michniewicza na ławce i wylądować w strefie spadkowej. Ile tam było wcześniej sygnałów, że dzieje się źle, a dziś nie wiedzą co robić. My jesteśmy liderem, ale wiemy też, że dużo pracy przed nami. Potrafimy zdominować słabe drużyny, ale z mocniejszymi i bardziej doświadczonymi rzadko wygrywamy. Jest spore grono piłkarzy jak Dejewski, Tetteh, Gołębiewski, Mucha, Tomczyk dla których pierwsza liga, to na ich umiejętności za wysoko, a przy wielu kontuzjach tak duże grono to już jest problem. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że remis jest sprawiedliwy… Czytaj więcej »
Panie trenerze błędy czy niedociagniecia w grze istnieją w kazdym mecz i zespole.Mnie bardzo niepoki fakt ze zbyt czesto zespołu Widzewa „nie ma” w początkowych minutach ( srednio 20-25min) meczu.W tym okresie przewaga przeciwnikow jest w przedziale od bardzo zdecydowanej do przeciętnie istniejącej.Jesli były by to wyjatkowe przypadki (gramy w 1 lidze) , mozna by te przypadki usprawiedliwiac ale od juz pewnego czasu to nie są wyjątki.Takie słabe wejscia w mecz istnieją nawet w spotkaniach nie z czołowką ale nawet z tymi zkonca tabeli i powtarzają czesciej anizeli kiedyś (mam na uwadze ten sezon).Niby Pan wie i mowi o tym… Czytaj więcej »
Jak nie ma Letniowskiego nie ma kto rozegrac-dodatkowo Kun idzie do srodka i kuleje lewa pomoc/wahadlo bo Michaski,Gokebiewski za wiele nie wnossza a Nunes nie umie bronic i ma braki kondycjnie.A jak dodatkowo braklo Hanouska to wszystko wali sie jak domek z kart. Staramy sie oddac incjatywe o kontrowac,ale kiepsko nam to wychodzi.Przed nami dwa kolejne ciezkie mecze-oby wrocil Nowak i Letniowski.Jak atakujemy jest niezle jak sie bronimy to Wrabel ma mase roboty i dopisuje nam szczescie Po bramce tez sie nie xofajmy tak gleboko.Moim zdaniem najwieksza roznica-w porownaniu z poprzednini sezonami, to pierwszy raz jestesmy tak dobrze przygotowani kondycyjnie… Czytaj więcej »
Na pewno trener tego nie zrobi, bo z natury jest bardzo ostrożny, a nawet zbyt ostrożny, ale można by w obronie wystawić Owczarka w trójce stoperów. W drugiej drużynie tak grywa. Od Dejewskiego gorszy nie będzie na pewno, bo to jest niemożliwe. Owczarek-Grudniewski-Stępiński. Rozwiązało by to problem młodzieżowca, bo Gołębiowski zawodzi, Guzdek jest bez formy, a Karasek gra w kratkę i do tego złapał jakiś uraz.
Puki czas pomyśleć o realnych wzmocnieniach. Jest taki obrońca który gra obecnie w Arce ,wiadomo Kasperkiewicz który ma kontrakt do czerwca 2022 i wieść gminna niesie ze zrobi wszystko aby trafić do Widzewa. Ma gosc spore umiejętności i jedna rzecz o której wielu zapomina Widzewskie dna i takich zawodników nam trzeba. Jest temat do przemyślenia Panie Prezesie.
Niech wezmie ze soba Adamczyka i Kobackiego.Jeden rozwiaze problem mlodziezowca a drugi srodka pola i bramek
Ale zaraz zaraz my chcemy grać w ekstraklasie czy w I lidze???? Bo na I ligę Arek wystarczy, ale w ekstraklasie to się nie przyda i widzewskie DNA nic tu nie pomoże…
Widzewskie DNA na każdym poziomie jest wskazane trzeba myslec z wyprzedzeniem Patryk dał radę w ex to i Arek da radę.
Standardowy wysyp. Wysyp widzewskich wszystko wiedzących. Karierowicze z championschip manager. Panowie zostańcie tam. Ogarniające swoje kluby. A naszemu trenerowi pozwólcie ronić swoją robotę. Bo to mądry facet. Z gówna bat potrafił ukręcić.
zaloze się ze w kwietniu większość z was pisała ze Kun, Tanzyna, Stepinski i inni musza odejsc. A dzisiaj mamy niespodziewanie lidera tabeli. Bramek strzelone ty
e ile w całym poprzednimsezonie. Skorzystajcie wiec mądrale z okazji i zróbcie szybki rozbieg przed ściana w pokoju stołowym. Reszty się domyślacie….
Kurde, śmieszne ale trochę prawdziwe.
Kun w środku pola z Markiem robią taki wir, że ja dawno nie widziałem tak dobrej pomocy na Widzewie.
Trener m pomyśl, Czy idzie mu lepiej, czy gorzej, widać w grze zespołu, że nie ma przypadku. Że chcą, wiedzą, próbują. Zostawmy trenera, sam mam swoje przemyślenia, ale patrząc na dotychczasowe dokonania trenera z Widzewem, czekam z niecierpliwością na kolejny mecz, tak emocjonujący, jak ten z Miedzą.
100%
było minęło , teraz Podbeskidzie i Sandecja biorąc pod uwagę jak nam idzie na wyjazdach trener musi cos zmieć , czymś zaskoczyć by nie zmarnować tego co drużyna wypracowała przez runde jesienną
Chciałem się tylko zapytać, bo może mi umknęło, ale dlaczego właściwie nie gra Villanueva? To jakiś uraz? Czy po prostu potrzebuje jeszcze więcej czasu nic Mattia na powrót do formy?
jak dla mnie trzy mecze i tylko 2punkty to martwi a to my jestesmy Widzew wiec marka zobowiązuje na wygrywanie w 1lidze nawet z viceliderem