Poniedziałkowy trening prawie w komplecie
13 września 2021, 18:36 | Autor: KamilW poniedziałkowe popołudnie piłkarze Widzewa Łódź rozpoczęli przygotowania do zaplanowanego na niedzielę meczu z GKS Tychy. W ośrodku treningowym na Łodziance stawiła się prawie cała kadra pierwszej drużyny. Jedynym wyjątkiem był Jakub Wrąbel.
Przypomnijmy, że podstawowy bramkarz czerwono-biało-czerwonych doznał urazu mięśnia przywodziciela, przez który nie mógł wystąpić w ostatnim spotkaniu z GKS Katowice. To raczej nic groźnego, jednak najwyraźniej sztab szkoleniowy postanowił dmuchać na zimne i niepotrzebnie nie fatygować 25-letniego golkipera. Pod okiem Andrzeja Woźniaka pracowali więc na razie tylko Konrad Reszka, Mateusz Ludwikowski oraz Marcel Buczkowski.
Wrąbel to jedyny nieobecny na dzisiejszych zajęciach, bo pozostałych dwudziestu siedmiu piłkarzy pojawiło się przy ul. Małachowskiego. Wśród nich byli niedawni rekonwalescenci, czyli Fabio Nunes oraz Abdul Aziz Tetteh, którzy ćwiczyli już na pełnych obrotach. Na indywidualne zajęcia zszedł tylko Przemysław Kita i jeszcze przez jakiś czas tak będzie.
Przygotowania do starcia w Tychach kontynuowane będą jutro. Tego dnia łodzian czeka podwójny trening, o godzinie 10:40 i 16:10 – oba będą otwarte dla kibiców. W środę będzie tylko jedna jednostka, podobnie jak w piątek oraz sobotę. Czwartek będzie z kolei wolny.
Kamil daj w końcu jakąś relację z meczu w clj. Słaby wynik, tylko remis 1-1 w ząbkach, ale kilka zdań i skład przydałyby się.
Będzie jutro rano.
Jak przepracują z tym trenerem zimę to dopiero będzie jazda. Coś tak czuję. Dla mnie najważniejsze jest to, że po meczu z Katowicami dowiedziałem się, że Paweł Tomczyk jest dopiero czwartym wyborem trenera w ataku, a jak wróci Przemek to dopiero piątym. Dzięki Ci, Panie.
…ja juz nie wiem, może jakieś korepetycje Tomczykowi jakiś dobry napastnik mógłby mu dać czy co… Szkoda tego chłopaka ale nie wygląda, żeby to miało jeszcze się udać.
Jest silny fizycznie i przyzwoicie przygotowany motorycznie.Szkoda ze brakuje mu jakosci piłkarskiej.Brak grania nie pomoze mu w tej sytuacji.Trudny temat do rozwiazania.
Myślę, że u Pawła Tomczyka problemem jest głowa. Umiejętności ma, bo do momentu oddania strzału wszystko robi dobrze. Potrafi nawinąć rywala, dobrze przyjąć… Myślę, że potrzebuje mądrego psychologa, a nie korepetycji piłkarskich. Powodzenia Paweł, czy w Widzewie, czy gdzie indziej – niech Ci się kariera rozwija :)
A dajcie już chłopakowi spokój, sam doskonale wie jak obecnie wygląda jego sytuacja w kadrze Widzewa a my wiecznym marudzeniem na pewno jemu nie pomożemy.