U-19: Niespodziewana porażka Widzewa

4 września 2021, 11:48 | Autor:

Mecz trzeciej kolejki I ligi wojewódzkiej rozegrali dziś przed południem juniorzy starsi Widzewa Łódź. Do przerwy podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego powinni prowadzić z AKS SMS Łódź kilkoma bramkami, ale nie wykorzystali żadnej z dogodnych sytuacji. Zemściło się to w drugiej połowie i to goście wygrali 2:1.

Obie drużyny przystąpiły do dzisiejszego spotkania z bardzo odważnym nastawieniem. Po stronie gospodarzy dobre okazje do otwarcia wyniku mieli Damian Związek i Bartłomiej Ciołak, jednak obaj przegrali pojedynki sam na sam z bramkarzem przyjezdnych. W ekipie AKS SMS niezłą sytuację stworzył sobie z kolei Gracjan Madajski. Widzewiaków od straty gola uratowała bardzo przytomna interwencja Kacpra Kalińskiego. W 19. minucie golkipera gości chciał zaskoczyć Ciołak, ale bezpośrednio z rzutu rożnego trafił tylko w poprzeczkę. W odpowiedzi, o dobre kilkadziesiąt centymetrów chybił szarżujący Bartłomiej Tomaszewski.

Podopieczni trenera Grzeszczakowskiego przeważali i raz za razem atakowali pole karne zawodników z ul. Milionowej, lecz futbolówka cały czas nie chciała wpaść do siatki. W 28. minucie, po świetnej zespołowej akcji zakończonej dograniem Ciołaka, w dogodnej sytuacji słupek obił Związek. Dobijać próbował jeszcze Filip Przybułek, ale znajdował się na pozycji spalonej. Kilka chwil później w obramowanie trafił też sam Ciołak, a świetnie dysponowany Krystian Marciniak obronił trzy strzały Jakuba Juchacza oraz jeden Przybułka. W 38 minucie do dośrodkowania Ricardo Goncalvesa dopadł debiutujący w czerwono-biało-czerwonych barwach Nikodem Wszołek, jednak i on chybił. Do przerwy było więc tylko 0:0.

Przed drugą połową w ekipie gospodarzy zaszła jedna zmiana: Związka zastąpił Jakub Wieszczycki. Obraz gry pozostał jednak taki sam. W 50. minucie z rzutu wolnego przymierzył Ciołak, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Po chwili sam na sam z Marciniakiem wyszedł Przybułek i został sfaulowany, lecz arbiter ukarał Dawida Rozkosza tylko żółtą, nie czerwoną kartką. Tym razem do rzutu wolnego podszedł Goncalves – on również nie znalazł szczęścia. Pięć minut później wszystkie te niewykorzystane okazje się zemściły. AKS SMS wyszedł z szybką kontrą, a Patryk Banasiak nie dał Mateuszowi Ludwikowskiemu szans.

Widzewiacy rzucili się do odrabiania strat, jednak nieustannie brakowało im skutecznego wykończenia. Goście z każdą akcją nabierali zaś pewności siebie i w 71. minucie prowadzili już 2:0! Tym razem, po dograniu Kamila Kowalczyka, futbolówkę do siatki wpakował Grzegorz Cisoń. Ta bramka praktycznie ustawiła to spotkanie, zwłaszcza że próby Widzewa przestały być już tak niebezpieczne. Dwa razy Marciniakowi zagrozić próbował Wieszczycki, ale na tym się skończyło. Co prawda w doliczonym czasie gry kontaktowego gola po dograniu Mateusza Saganiaka strzelił Patryk Kowasz, lecz niczego to nie zmieniło i to goście mogli cieszyć się ze zwycięstwa 2:1. Za tydzień czerwono-biało-czerwoni zmierzą się z SP Widzew.

U-19: Widzew Łódź – AKS SMS Łódź 1:2 (0:0)
90+4′ Kowasz – 55′ Banasiak, 71′ Cisoń

Widzew:
Ludwikowski – Cichal, Wszołek, Kaliński, Przybylski (60′ Szymczak) – Związek (46′ Wieszczycki), Służałek, Goncalves (79′ Trenkner), Przybułek (72′ Kowasz), Ciołak (82′ Saganiak) – Juchacz (60′ Daroch)

Rezerwowy: Kwiatkowski

AKS SMS:
Marciniak – Gajda, Rozkosz, Kaczmarek (56′ Narloch), Miketa – Froncek (81′ Walerowicz), Chodera, Tomaszewski (72′ Salamon), Balik (60′ Błaszczyk) – Banasiak (60′ Kowalczyk), Madajski (68′ Cisoń)

Rezerwowy: Sienkiewicz

Żółta kartka: Rozkosz

Sędzia: Adam Dolny (Łódź)

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Waldemar
3 lat temu

Będzie gdzieś mozna obejrzeć mecz oprócz tego Polsatu go?

Wilkowaty
3 lat temu

czyli u siebie dostaliśmy z , cytat z zapowiedzi meczów : „którzy podejmować będą na Łodziance spisujący się bardzo słabo jesienią AKS SMS Łódź.” Skoro Oni są słabi , to jacy my jesteśmy? Wrażenia artystyczne to w jeździe figurowej się ocenia, tu najważniejsza statystyka, wynik , leży. Przykre.

edward
Odpowiedź do  Wilkowaty
3 lat temu

AKS w lidze A1 nie ma stałej drużyny, co kolejkę wychodzą inni zawodnicy, więc wyciąganie wniosków na podstawie poprzednich wyników nie ma tu żadnego sensu. Natomiast w żaden sposób nie usprawiedliwia to porażki, tym bardziej, że Widzewiacy stworzyli co najmniej 5-6 dogodnych sytuacji strzeleckich

3
0
Would love your thoughts, please comment.x