Guzdek zadebiutował w reprezentacji Polski!
2 września 2021, 19:55 | Autor: KamilW Łomży rozegrany dziś został mecz towarzyskiego turnieju Elite League, w którym reprezentacja Polski do lat 20 mierzyła się ze swoimi rówieśnikami z Włoch. Dość pewne zwycięstwo 2:0 odnieśli przyjezdni, jednak całą drugą połowę na murawie spędził Bartosz Guzdek! Radosław Gołębiowski debiutu nie doczekał.
Obaj widzewiacy zasiedli na ławce rezerwowych. Na boisku szybko zaczęła się zaś zaznaczać przewaga gości, którzy po zaledwie siedmiu minutach prowadzili za sprawą gola Alessandro Cortinovisa. Biało-czerwoni szukali swoich szans, jednak trudno im było poważniej zagrozić włoskiej bramce. Po upływie pół godziny gry przybysze z południa trafili do siatki po raz drugi: tym razem Cezarego Misztę pokonał Gaetano Oristanio. Dopiero w końcówce gospodarze zaczęli częściej dochodzić do głosu. Co ciekawe, dwie najgroźniejsze okazje mieli piłkarze z klubów I ligi: najpierw w poprzeczkę uderzył Olaf Kobacki z Arki Gdynia, a tuż przed ostatnim gwizdkiem sytuację sam na sam zaprzepaścił Dominik Piła z Chrobrego Głogów.
Przed drugą częścią meczu trener Stępiński zdecydował się dokonać w wyjściowym składzie aż siedmiu zmian. Do gry wszedł między innymi Guzdek, który w ataku zajął miejsce Ernesta Terpiłowskiego. Napastnik nie czuł debiutanckiej tremy, bo już w swojej pierwszej akcji przebiegł kilkanaście metrów i dośrodkował, lecz jeden z obrońców wyekspediował futbolówkę na róg. W kolejnych fragmentach był dużo mniej widoczny, choć zwyczajnie nie dostawał zbyt wielu podań. W 71. minucie widzewiak znów się nieźle pokazał – ponownie wywalczył korner.
Ostatecznie ani Guzdkowi, ani żadnemu z jego kolegów nie udało się trafić do siatki i zawody zakończyły się porażką Polaków 0:2. Gracz łódzkiego klubu zapisał jednak na swoim koncie debiut w biało-czerwonych barwach. Premierowego występu nie udało się niestety zaliczyć Gołębiowskiemu, który pełne dziewięćdziesiąt minut przesiedział na ławce rezerwowych. Miejmy nadzieję, że 19-latek otrzyma swoją szansę już we wtorek. Wtedy kadra grać będzie na wyjeździe z Portugalią. Początek o godzinie 12:00 – transmisja ponownie na tvpsport.pl.
U-20: Polska – Włochy 0:2 (0:2)
7′ Cortinovis, 31′ Oristanio
Polska:
Miszta – Peda (86′ Krzyżak), Łopata, Szcześniak (75′ Tkocz) – Gruszkowski (46′ Iskra), Knap (46′ Biegański), Struski (46′ Czyż), Eizenchart (46′ Matuszewski) – Kobacki (46′ Kocyła), Piła (46′ Pyrka) – Terpiłowski (46′ Guzdek)
Rezerwowi: Dziekoński, Bieszczad – Gołębiowski
Włochy:
Turati – Ghislandi, Armini, Dalle Mura, Ruggeri – Oristanio (62′ Cangiano), Leone (87′ Zuelli), Bove (46′ Gyabuaa), Cortinovis (86′ Tongya), Maldini (63′ Riccardi) – Cudrig (46′ Sekulov)
Rezerwowi: Gelmi, Pizzignacco – Barbieri, Brogni, Serpe, Viti, Di Serio, Bianco
Żółte kartki: Łopata, Biegański – Bove, Sekulov, Armini
Sędzia: Łukasz Kuźma (Polska)
Brawo Bartek, ale panowie z innej beczki: polećmy na następnym meczu „Tadek Gapiński!” To nasza legenda i przykre, że chyba trochę zapomniana, nie pojawia się na meczach i chyba jest w dość słabej kondycji zdrowotnej, może uda się Go zaprosić i jeśli to potrzebne to pomoc w dotarciu na mecz? Bo chyba się nie pojawia, jeśli nie mam racji to proszę o poprawienie bardziej zorientowanych.
Dobry pomysł. Może ktoś coś z WTM wie więcej na ten temat…
Z tego co wiem, to pan Gapiński po prostu trochę zdystansował się od piłki i dlatego nie przychodzi na stadion. Od strony życiowej chyba u niego wszystko w miarę w porządku.
Raczej nie czuje się potrzebny. Piłka to było całe jego zycie…
Bo legendy się pamięta dopiero jak odchodzą . Niestety taka prawda …
„Nie dostawał zbyt wielu podań… „. Praktycznie wcale nie dostawał podań!