Dziewiąty raz w historii z polkowiczanami
28 sierpnia 2021, 13:12 | Autor: BercikDopiero po raz dziewiąty w historii zmierzą się dzisiaj po południu piłkarze Widzewa Łódź i Górnika Polkowice. W ostatnim pojedynku, rozgrywanym jeszcze na drugoligowym szczeblu, nieznacznie górą byli gracze z Dolnego Śląska. Czy teraz czerwono-biało-czerwoni zrewanżują się za tamtą porażkę?
W sezonie 2003/2004 Górnik po raz pierwszy zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej, a w siódmej kolejce czekało go domowe spotkanie z Widzewem. Rozpoczęło się ono fantastycznie dla gospodarzy, którzy po osiemnastu minutach prowadzili już 2:0! Szybko kontaktowego gola strzelił jednak Piotr Włodarczyk, zaś w drugiej połowie wyrównał. Bramkę na wagę trzech punktów dla łodzian zdobył Piotr Matys. Rewanż też nie był najłatwiejszy. Sforsować obronę polkowiczan udało się dopiero w 70. minucie Adamowi Cichoniowi. Chwilę później wynik ustalił Juliano, ale nie uchroniło to zespołu przed spadkiem do II ligi. Po barażach elitę opuścili również rywale – i na razie do niej nie wrócili…
Na drugim poziomie zawodnicy z Polkowic w końcu urwali Widzewowi punkty. Jesienią zanotowali oni bezbramkowy wynik u siebie, a wiosną, w Łodzi, zremisowali 1:1. Otwierającego gola strzelił Jarosław Lato, lecz po przerwie wyrównał Bartosz Partyka, który jeszcze rok wcześniej był piłkarzem klubu z al. Piłsudskiego. Ponieważ obie drużyny pozostały w II lidze, w kolejnym sezonie grały ze sobą ponownie. U siebie Górnik wygrał 2:1, w rewanżu było 0:0. Dwa mało korzystne wyniki nie przeszkodziły widzewiakom w powrocie do Ekstraklasy. Piłkarzom z Dolnego Śląska udało się uniknąć spadku, ale niedługo później zostali karnie zdegradowani do IV ligi za udział w korupcji, więc na kolejną potyczkę z czterokrotnym mistrzem Polski musieli bardzo długo czekać – ponad trzynaście lat.
28 września 2019 roku faworytami meczu w „Sercu Łodzi” byli gospodarze, jednak – tak jak w każdym wcześniejszym pojedynku – nie mieli łatwo. Na tablicy wyników długo utrzymywał się bezbramkowy rezultat, a niemoc strzelecką przełamał dopiero uderzeniem z rzutu wolnego Daniel Mąka, zapewniając podopiecznym Marcina Kaczmarka trzy punkty. W rewanżu górą byli jednak polkowiczanie! Spotkanie zaczęło się wyśmienicie dla graczy Górnika, którzy prowadzili po bramce z rzutu rożnego. Szybko wyrównał Rafał Wolsztyński, lecz następne trzy ciosy zadali gospodarze. Swój dzień miał co prawda Wolsztyński, który dorzucił jeszcze dwie bramki, ale i tak te szalone zawody zakończyły się hokejowym rezultatem 4:3 dla rywali.
Historia meczów Widzewa z Górnikiem:
27.09.2003, Górnik Polkowice – Widzew Łódź 2:3 (Moskal, Soboń – Włodarczyk x2, Matys)
24.04.2004, Widzew Łódź – Górnik Polkowice 2:0 (Cichon, Juliano)
10.09.2004, Górnik Polkowice – Widzew Łódź 0:0
23.04.2005, Widzew Łódź – Górnik Polkowice 1:1 (Lato – Partyka)
21.10.2005, Górnik Polkowice – Widzew Łódź 2:1 (Kaźmierczak, Wróbel – Iwan)
21.05.2006, Widzew Łódź – Górnik Polkowice 0:0
28.09.2019, Widzew Łódź – Górnik Polkowice 1:0 (Mąka)
28.06.2020, Górnik Polkowice – Widzew Łódź 4:3 (Opałacz, Sobków, Mucha, Radziemski – Wolsztyński x3)
Bilans: 3 zwycięstwa Widzewa, 3 remisy, 2 zwycięstwa Górnika. Bramki: 11:9 dla Widzewa.
Adam Cichoń, mój szwagier, duma
Arka 2:0 prowadzi do przerwy z Odrą Opole .Widać że sie obudzili po słabym początku sezonu
Mąka,Mąka Daniel Mąka !!!!!!!!!!!!!
I nie ostatni, niestety.
dzisiaj pewne zwycięstwo obstawiam 4-1