K. Danielak: „Nie możemy się doczekać tego meczu”
13 sierpnia 2021, 16:55 | Autor: KamilOstatnim uczestnikiem dzisiejszej konferencji prasowej poświęconej niedzielnemu meczowi pomiędzy Widzewem Łódź a Chrobrym Głogów był Karol Danielak. Pierwsze mecze w czerwono-biało-czerwonych barwach są dla 29-latka udane, zaś on sam wyrósł na czołową postać ofensywy zespołu. O czym mówił?
Zdobywca bramki w inauguracyjnym starciu z Sandecją Nowy Sącz przyznał, że widzewiacy nie mogą się już doczekać kolejnego spotkania, w którym będą chcieli powalczyć o przedłużenie dotychczasowej serii zwycięstw. „Nie możemy się doczekać niedzielnego meczu. Pracujemy przez cały tydzień po to, żeby być do niego jak najlepiej przygotowanym. Z takim nastawieniem pojawimy się na boisku” – powiedział były gracz Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Danielak zdradził, że odpowiada mu ofensywna taktyka narzucona przez trenera Janusza Niedźwiedzia. „Jak widać po tych dwóch meczach, realizujemy się w tej taktyce bardzo dobrze. Wszystkich zawodników cieszy gra ofensywna, nawet obrońców, bo mogą stać wyżej i pomagać w kreowaniu sytuacji. Często kreujemy je właśnie od tyłu, nie tylko przez pomocnika i napastnika. Cieszę się, że mamy taki plan oraz niczego w nim nie zmieniamy” – usłyszeliśmy.
Przed tygodniem nominalny skrzydłowy miał okazję grać w ataku, choć tylko w końcówce spotkania, gdy z boiska zszedł Paweł Tomczyk. Nie przywiązuje do tego jednak większej wagi. „Taki był plan trenera, żebym po zejściu Pawła przeszedł na pozycję numer dziewięć. Starałem się dać z siebie maksa, wykorzystać atuty i pomóc kolegom” – zakończył Danielak.
Off top. Kornel Kordas poszedł do KS Wiązownica. IV liga… A my go za Kaczmarka ogrywaliśmy dla Korony, a Becht na ławce siedział. Bez komentarza
Ogrywaliśmy wielu słabych grajków na wypożyczeniu do nas, bo takie niekorzystne zapisy mieli w kontrakcie, że muszą grać zapisaną ilość minut, a jak się nie wywiążemy to zapłacimy karę. Tak poprzedni zarząd podpisywał.
Gdzie on tą śliwę wyłapał