Dlaczego Widzew rozstał się z Czubakiem?
11 sierpnia 2021, 08:30 | Autor: KamilPod koniec poprzedniego tygodnia dużą sensację wzbudziło rozwiązanie kontraktu z Karolem Czubakiem. Były już napastnik Widzewa Łódź rozstał się z klubem z al. Piłsudskiego, a kilka godzin później związał się z innym pierwszoligowcem, czyli Arką Gdynia. O powodach takiej decyzji mówił niedawno Janusz Niedźwiedź.
Opiekun czerwono-biało-czerwonych przyznał, że jedną z głównych kwestii była podatność rosłego snajpera na kontuzje. W poprzednim sezonie Czubak stracił przez urazy bardzo dużo czasu, a na początku letniego okresu przygotowawczego nabawił się kolejnego, przez który na razie nie może trenować. „Zdecydowało o tym kilka względów. Po pierwsze: zeszły sezon, po drugie: urazowość Karola. Sporo tych kontuzji było, a gdy zaczynaliśmy pracę, to nabawił się kolejnego, wykluczającego go na kilka tygodni. Karol nie przeszedł okresu przygotowawczego, więc jego powrót do formy potrwałby jeszcze kilka tygodni. Poza tym uznałem, że potrzebujemy innego typu zawodnika na tę pozycję” – zauważył trener na antenie Widzew.FM.
Od dawna było też słychać głosy, że 21-latek nie przykłada się w pełni do powierzanych mu obowiązków, zwłaszcza na treningach. Podkreślali to zresztą poprzedni szkoleniowcy łódzkiej drużyny, zarówno Enkeleid Dobi, jak i Marcin Broniszewski. „Karol cały czas musi ciężko pracować, żeby dostać szansę w większym wymiarze czasowym. Jesteśmy dalecy od tego, żeby nagradzać grą tylko dlatego, że ktoś jest w kadrze albo ma status młodzieżowca. To kryterium schodzi na dalszy plan. W pierwszej kolejności najważniejsza są ciężka praca oraz zaangażowanie” – odpowiadał swego czasu na pytanie o zbyt rzadką grę Czubaka ten drugi.
Trener Niedźwiedź podkreślił także, że napastnikowi zależało na regularnym pojawianiu się na boisku, a w Widzewie takiej gwarancji by nie miał. „Karolowi zależało na tym, żeby grać. U nas nie miałby pewności, że dostanie więcej minut, a po nieudanym poprzednim roku potrzebował ich jak najwięcej. Karol chciał pójść do klubu, gdzie będzie miał szansę na regularną grę. Czy faktycznie będzie miał ją w Arce, przekonamy się dopiero za kilka miesięcy. Wydaje mi się jednak, że zrobiliśmy ten ruch z korzyścią dla obu stron” – stwierdził na koniec.
Fakt że za każdym razem gdy otwierało się dla niego miejsce w podstawowym składzie on zawsze pechowo miał kontuzję mięśniową i to nie z meczu a z treningu. Decyzja dobra. Z tego chleba by nie było. Tylko czemu do Arki? Idzie drogą Wolsztyńskiego i tak samo pewnie słuch o nim zaginie.
Obstawiam, że dlatego, bo będzie blisko domu.
Chciał więcej grać. Słyszałem że Widzew już teraz chciał przedłużyć umowę……żeby nie było jak z Majkelem. Do tego znów Karol się nie garnoł.
O każdym odchodzącym od nas ginie sluch. To może oznaczać tyle, że braliśmy szrot. Nikt z nich po odejściu nie zrobił niczego co zapamiętamy. Gdzie są teraz i jak grają takie „gwiazdy” jak Miller, Świderski, Robak, Możdżeń, Kosa, Demjan, Kristo, ten jakiś Zubek czy jak mu tam, hit sezonu? Poczobut spadł do II ligi, Ameyaw jeszcze za wcześnie wyrokować. Jedynie Radwański grał w podstawowym i przyczynił się do awansu. Reszta na złom.
Facet, Robak ma swoj wiek i konczy piekna przygode z pilka. W PSG ma rywalizowac z Messim, czy o co ci chodzi? Jesli o niego chodzi jest Gwiazda przez duze G
Gwiazdą……he? Nawet nie grał w porządnym zachodnim klubie. Bardzoej gwiazdeczką.
Bardzo lubię Robaka i mam do niego duży szacunek, ale nie wyolbrzymiał bym jego gwiazdorstwa. Na pewno jest to piłkarz ze wspaniałą karierą, o której nie jeden mógłby pomarzyć (praktycznie cały czas czołowy zawodnik Polskiej eks.)
Ale Robak to osobowość i styl. Tylko laik tego nie doceni, wchodząc na murawę dawał z siebie wszystko, nie mamy już takiego zawodnika. Powinienem zostać choć za mniejsze wynagrodzenie. Młodzi wiele mogliby się od niego nauczyć.
Zgodzę się z Tobą z tym wszystkim co napisałeś, tylko tak naprawdę do końca nie znamy kulis rozstań z Marcinem ( czy klub nie chciał już współpracy, czy Robak nie chciał mniejszego wynagrodzenia, a prawda pewnie jest gdzieś po środku). Też chętnie go bym widział w klubie, ale stało się jak się stało (moim zdaniem pozytywne może być to, że zapamiętamy go jako pozytywną postać, może nawet i legendę Naszego klubu, który zawsze dawał z siebie wszystko)
Pozdrawiam
Pan Robk ma swoje lata a z reszta sie zgadzam
I Ojamaa też się dobrze odnalazł oprócz Radwańskiego. Z Omonią odpadli dopiero po rzutach karnych,a to dobrze świadczy o Florze Tallin,a żle o polskich klubach co nikt nie chciał takiego Sappinena. Prawdziwy snajper ,a już na pewno na Polskie warunki.
Fundambu podobnie jak Ameyaw, jeszcze za wcześnie na ocenę.
Dario,a czemu ty się nim tak przejmujesz. Ani twój brat ani swat. Sodówka mu uderzyła, być może, albo go zepsuli dając mu za dużo kasy. A teraz prawdopodobnie będąc leniem wpadnie do oceanu przeciętności i słuch po nim zaginie. Zobacz gdzie są teraz ci wszyscy króle szczelcuf…ktorzy byli w Widzewie. Świderski, Miller….Historia uczy, ze nie ma zawodników większych niż klub, a każdy jest do zastąpienia. Popatrz ze mądry trener może wycisnąć z pracowitych ludzi 200 proc normy. Spójrzmy…jest 8 zawodników w pierwszej jedenastce w tym sezonie a grają jakby to byli inni ludzie. Zostawmy pana Czubaka w spokoju, życząc mu… Czytaj więcej »
Może za dużo odwiedzin biedronki przy panoramice i wychodzenia stamtąd z browarami Zatecky. Wiem, widziałem
Troche to wyglada na takie najlatwiejsze alibi ze strony klubu, powiedziec , ze sie nie przykladal i wszyscy sa ok, tylko Karol zly. Nie wydaje mi sie, zeby to bylo takie oczywiste, nie przykladal sie, ale jednak na koncowki go wpuszczali? Troche to naciagane wszystko i wydaje mi sie, ze po prostu Tomczyka nie chcieli odstawic od 1skladu, pytanie tylko czemu?no bo przeciez gral slabo caly czas i rotacja na tej pozycji bylaby naturalna rzecza
Tak na marginesie Tomczyk strzelił 2 bramki w dwóch meczach. Można powiedzieć z karnych, a większość bramek Robak z czego strzelał. Dajmy mu szansę. Może okazać się, że za dwa miesiące wszyscy będziemy go chwalić.
W sumie to ma serię 3 meczów z golem pod rząd…
Podejrzewam, że Tomczyk jest ze dwa razy tańszy… Ciekaw jestem ile zarabiał Czubak, słyszałem tylko ze za dużo, że był w top 5 w drużynie. No cóż, czas pokaże co Karol zagra gdzieś indziej. Fajne w tej sprawie jest jedno, czy Karol czy Paweł to młodzi polscy napastnicy i cieszy że wokół takich klub się kręci.
czubaka to już odstawiali od składu jak Tomczyka jeszcze długo w klubie nie było ! Co ty pitolisz oszołomie
Trzeci poziom rozgrywek to dla niego max. Inna sprawa, że jemu marzy się kontrakt z ZUS-em. I to najlepiej dłuższy.
W przypadku piłkarzy nim ZUS wkroczy z wypłatami to długa droga wg przepisów związkowych bodajże przez pół roku czasu niezdolności pensje w 100% wysokości wypłaca klub, później do roku 50%, choć i tak często w kontraktach mają lepsze unormowania bo to są gwarancje minimalne
Skoro dwóch trenerów i Broniszewski mają do niego te same uwagi, to wychodzi na to, ze jest leniem.
dwóch trenerów i Broniszewski:) w sedno:)
„Skoro jeden trener oraz Broniszewski i Dobi” powinno być :)
same autorytety Dobi i Broniszewski
Jak był zdrowy grał ogony. Odszedł bo nie był od Wichniarka. Szkoda, że nie zabrał głosu sam zainteresowany.
Zgadzam sie. Do tego warto zwrocic uwage na taka rzecz, ze prawie we wszystkich filmikach treningowych i sparingach, gdy Karol trenowal, czy gral to bylo slychac , co chwile: ” Brawo Czubi”. „Brawo Karol”, sam Broniszewski ciagle to krzyczal i czasem Dobi. Czy zawodnika, ktory sie obija i nie angazuje w trening, co chwile chwala trenerzy na treningu?
A czego się byś spodziewał w jego głosie…,,tak to prawda, byłem leniem,, Jak Tomczyk nie odpali w tym sezonie to też go wszyscy bez żalu pożegnają
Wymij kija z tyłka
Co raz bardziej jestem przekonany, że Karol do tytanów pracy nie należał stąd: 1. Brak występów (bo trenerzy widzieli jego zaangażowanie na treningach), 2. Kontuzje (które też mogły wynikać z trenowania na pół gwizdka.
Widzimy ile pracy na boisku od piłkarzy oczekuje trener Niedźwiedź, i chyba obie strony stwierdziły, że nie ma sensu kontynuować współpracy. Ktoś powie, że szkoda, że za darmo. Ale kto kupi wiecznie kontuzjowanego zawodnika za gotówkę? Dobrze, że zszedł z listy płac i zrobił miejsce dla jeszcze jednego oczekiwanego napastnika. Mimo wszystko powodzenia.
W porównaniu do innych graczy – próbował .Próbował w 2 drużynie -ok. ,próbował w 1 -nie ok. , zrobił karierę ? w drużynie ekstra ZUS .Tylko co w nim widzi menago z ARKI ?
Ale ciekawe na jakich warunkach odszedł ? Bo żadna pensja mu się za lenistwo nie należała,a skoro dogadam=ny był z Arką to głupota byłaby klubu,żeby jeszcze coś mu na drogę dawali. Kamil…prośba.Wiesz,czy płacili coś Czubakowi na odchodne ???
Trochę dziwne jak ktoś wypowiada się o Czubaku w kontekście gry w zeszłym sezonie, no bo skoro nie dostawał szansy to jak miał się pokazać, a jak już ją dostał to był skuteczniejszy od jednego z forsowanych i grających napastników, mam wrażenie że były inne powody, ok argument trenera że ten typ zawodnika nie pasuje do koncepcji jest do przyjęcia i tej wersji się trzymajmy.
Pewne jest tylko ze Widzew nie ma napastnika Tomczyk jaki jest każdy widzi moze i trenuje mocno ale nie ma przełożenia na meczu jak ma kontrakt to trudno ale niech przyjdzie skuteczny napastnik a Tomczyka na zmiany mozr jak będzie mial status rezerwowego to sie przelamie
Przydatność sportowa to jedno, a umiejętność sprzedaży i zarabianie na zawodnikach to drugie. Działacze Widzewa tego nadal nie umieją. Na Czubaku można było zarobić, a nie oddawać go za darmo. Wszystkie pieniądze w niego zainwestowane poszły w błoto.
No obecnych włodarzy i trenerów to nie jest wina. szor,pietrasik ,pajęczyna….tam trzeba się pytać.A pajęczyny i kaczmarka dodatkowo o Łukowskiego.Dlaczego chłopaka pogonili,a teraz jest najlepszy w Koronie Kielce.
coś dziwnie wyglądaja te tłumaczenia dlaczego piłkarze odchodzą i zawsze to ich wina albo menadżera a nie klubu
A Kita ile miał kontuzji (i to jak poważnych) i dalej jest w klubie – tłumaczenie odnośnie Czubaka raczej nie przekonuje. .
Z tym, że Kita jak nie ma kontuzji to zapieprza i pokazuje dobrą grę.
Kontuzje Kity, czyli zerwane więzadła są specyficzne i nie zawsze wynikają ze złego przygotowania. Nie można porównywac kontuzji Przemka z kontuzjami Czubaka.
Kita swoje dla klubu zrobił i jeszcze może pomoże. Czubak był LEŃ na treningach i w żadnym poważnym klubie leń grać nie będzie.Zobaczymy jak Arka na nim wyjdzie.Na razie cieniutko pływają.
Kolega z Italii? Gdzie Rzym a gdzie Krym – porównujesz młokosa Czubaka do 27-letniego reprezentanta kraju U20, ogranego w takich klubach jak Cracovia czy Warta P, którego obecność na boisku w części ubiegłego sezonu, przed drugą jego kontuzją, dawała Widzewowi nadzieję na baraże o Ex. Przemek na boisku zawsze „robił wiatr” i powodował różnicę w grze drużyny. Oba kolana ma już zoperowane, więc wszyscy prawdziwi kibice RTS wierzymy, że co najgorsze już za nim. Obu chłopakom życzę powodzenia w ich karierach. Karol musi „dojrzeć” i tak jak mówi „nasz Miś”, jeszcze dużo, dużo i mocno pracować na treningach, jeśli oczywiście… Czytaj więcej »
Dywagacje jedni ze leń drudzy ze drogi td a trener moze faktycznie ma inna wizje i nie pasuje mu jego styl gry do koncepcji a negocjacje byly pewnie robione za pozwoleniem klubu i klub poszedl na reke rozwiazujac umowe Zycie pokaże czy to dobry ruch
Robak to facet który mimo gry w ekstraklasie zgodził sie wrócić do 2 ligowego Widzewa. Wielki szacun za serducho .Zawsze bedzie mile wspominany w Widzewskiej rodzinie.
Ciekawe, jak będzie grał w Arce, czy nagle nie odwiedza mu się kontuzje…
Tytuł powinien brzmieć dlaczego odszedł za darmo.