M. Grudniewski: „Chcemy wyjść i wygrać”
6 sierpnia 2021, 10:55 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem konferencji prasowej przed meczem pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec a Widzewem Łódź był Michał Grudniewski. Środkowy obrońca przeżywa obecnie świetny czas – niedawno urodziło mu się dziecko, z kolei w ostatnim spotkaniu zdobył bramkę otwierającą wynik. O czym dziś mówił?
Stoper przyznał, że wygrana z Sandecją Nowy Sącz była bardzo ważna od strony mentalnej. „Pierwszy mecz był dla nas bardzo ważny, żeby zmotywować się na następne kolejki oraz złapać pewność siebie. Teraz będzie o wiele łatwiej. Każdy czekał na to spotkanie, na dużą liczbę fanów na trybunach, bo dzięki nim gra się o wiele lepiej. To działa zresztą w dwie strony. Zawodnicy nakręcają kibiców, a kibice zawodników” – zaznaczył piłkarz łódzkiej ekipy.
Grudniewski podkreślił, że choć latem do drużyny doszło wielu nowych piłkarzy, atmosfera w szatni jest bardzo dobra. „Po końcowym gwizdku poprzedniego meczu musieliśmy dojść do siebie i przyswoić informację o zwycięstwie, stąd nieco stonowana radość. Gdy kamery wyszły, każdy się już cieszył. Teraz niecierpliwie czekamy na kolejne spotkanie. Latem przyszło wielu graczy, jednak złapaliśmy wspólny język i wszyscy idziemy w dobrym kierunku” – usłyszeliśmy.
W niedzielę widzewiaków czeka pierwszy mecz poza własnym stadionem. Jak się na niego zapatrują? „Do każdego meczu podchodzimy tak samo: chcemy wyjść i wygrać. Teraz patrzymy na Zagłębie Sosnowiec, z którym mierzymy się na wyjeździe, ale moim zdaniem nie ma żadnej różnicy, z kim gramy. Najważniejsze jest to, że jedziemy na wyjazd i musimy zdobyć trzy punkty, niezależnie od tego, czy będą nasi kibice, czy nie” – powiedział zawodnik.
Środkowy obrońca zdradził też, że bardzo podoba mu się dotychczasowa współpraca z trenerem Januszem Niedźwiedziem. „Wydaje mi się, że trener Niedźwiedź ma zupełnie inne podejście do piłki nożnej od innych trenerów. Nam się to podoba, bo sprawia nam to przyjemność na boisku, a to jest chyba najważniejsze” – dodał na zakończenie Grudniewski.
Zrewanżujcie się za ostatni mecz !
I o To chodzi ,czyli; radość z gry ,poczucie że idzie się do przodu, SZCZERA koleżeńska współpraca na boisku i poza nim To Coś Tworzy Waleczną Ekipę PIŁKARZY, a nie tylko wyrobników-kopaczy, których interesuje wyłącznie stan konta i personalne wywyższanie się nad innych. BEZ CZYSTOŚCI BRAK JAKOŚCI, LECZ NA SZCZĘŚCIE TA CZYSTOŚĆ W WIDZEWIE JUŻ JEST. TAK TRZYMAĆ CHŁOPAKI,JESTEŚCIE BO W KLUBIE WSZYSCY PRZECIEŻ IDĄ W JEDNYM KIERUNKU. W KIERUNKU CIĄGŁEGO ROZWOJU I WSPÓLNEJ RADOŚCI Z KAŻDEGO DNIA! Słonecznej niedzieli dla WIDZWIAKÓW!!!
Czyżby wreszcie wszystko zaczęło iść we właściwą stronę? Jeśli zawodnik wypowiada się w ten sposób o trenerze, to chyba jest wreszcie właściwy człowiek na właściwym miejscu. I mówiąc o tym, że wszystko idzie we właściwą stronę nie myślę nawet o ekstraklasie, ale o normalności w naszym ukochanym klubie i o tym, żebyśmy wreszcie chodzili na mecze z przyjemnością aby oglądać piłkarzy grających z pasją, zaangażowaniem i przyjemnością właśnie! Powodzenia Panie Trenerze, powodzenia Panowie Piłkarze!
I tak do końca sezonu
Dosyć Widzewa posranego na wyjazdach!
Tu trzeba iść jak po swoje i wybić z głów wszystkim dookoła że jest na wet cień szansy na korzystny wynik.
Mają się prosić o najniższy wymiar kary.
Cieszą pozytywne opinie piłkarzy o trenerze. Choć to początek sezony to mam nadzieję, że brak wyliniałych kotów oraz świeża krew na boisku i na ławce trenerskiej pozwolą zbudować dobrą szatnie. Bo tego w ostatnich sezonach brakowało.
Wiem że zaraz zostanę zjechany za to co napiszę ale trudno. Nie oglądałem meczu na żywo ani w tv. Z tytułu aktualnego pobytu dopiero wczoraj i . Wydaje mi się że za bardzo nie wpadałbym w zbytnio hurra optymizm po tym co zobaczyłem. Oczywiście wysokie zwycięstwo cieszy ale gra nie była taka super jak się nią zachwycal chociażby komentator. Dużo niecelnych podań i strat . Cieszą stałe fragmenty i pewny karny ale też Sandecja nic nie pokazała. Przy bardziej wymagającym rywalu nie będzie tak różowo. Najbliższe mecze wszystko zweryfikują oby na naszą korzyść. Imponujące jest to że trener ma tego… Czytaj więcej »
No nie zostałeś zjechany,a szkoda bo mącisz tu na forum non stop.
Zjechany to może być ktoś, kto pierdoli głupoty i uważa się za znawcę. Mecz nie był w naszego TRENERA nawet chyba dobry, za co właśnie Jego cenimy jako gościa na właściwym miejscu.W końcu idziemy we właściwym kierunku chociaż jestem pewien, że jak w sosnowcu szmaciarze wygrali by 3:0 to już zwalniacie Janka. Trochę cierpliwości Panowie Kibice. Nie w jeden dzień Lazio Rzym zbudowano. I zostawcie Pawła Tomczyka w spokoju bo jeszcze sami będziecie nucić na najpiękniejszym stadionie w kraju jego imię.
Panowie beż napinki na rewanż za ostatni mecz,strzelcie jedną bramkę więcej od gołębi,i wszyscy będziemy z Was dumni.