J. Niedźwiedź: „Czeka nas trudne zadanie”

Na dwa dni przed niedzielnym meczem z Zagłębiem Sosnowiec na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa, której jednym z uczestników był Janusz Niedźwiedź. Trener Widzewa Łódź odpowiadał na pytania dziennikarzy związane z najbliższym ligowym spotkaniem. O czym mówił?

O analizie poprzedniego starcia

„Zawsze skupiamy się na tym, żeby jak najszybciej zamknąć temat poprzedniego meczu. W pierwszym dniu mamy analizę tego, co graliśmy i co mamy do poprawy, bo nawet po zwycięstwie 3:0 jest tego sporo. To dopiero początek naszej drogi, więc szczególnie w tych pierwszych miesiącach to będzie nauka nie tylko stylu i świadomości, jaką chcemy mieć na boisku, ale przede wszystkim powtarzalności, jaką chcemy osiągnąć. Chcemy, żeby w każdej fazie zachowywać się w odpowiedni sposób, żeby nic nas nie zaskoczyło. Zwracamy też uwagę na stałe fragmenty gry: czy były dobrze wykonane, gdzie widzimy niedoskonałości.”

O atmosferze na trybunach

„Wszyscy czekaliśmy na to, żeby takie święto odbyło się na naszym stadionie. Teraz gramy na wyjeździe, ale liczę na to, że na kolejnym domowym meczu kibiców stawi się jeszcze więcej.”

O przeciwniku

„To jest ciekawy zespół. Trener Moskal pracuje z nim już trochę czasu, dlatego ma sporo powtarzalności i gra niezłą piłkę, do tego w kadrze jest sporo zawodników ogranych na poziomie Ekstraklasy czy I ligi. Czeka nas trudne zadanie, a remis na Arce nie był przypadkowy, chociaż tamto spotkanie mogło się potoczyć w różne strony. To będzie szalenie trudny wyjazd, ale zrobimy wszystko, żebyśmy wracali z niego zwycięscy.”

O różnicy między meczami u siebie i na wyjeździe

„Chcemy zrobić wszystko, żeby nie było żadnej różnicy i żebyśmy nie mówili, że u nas to twierdza, a na wyjeździe będzie dobrze, jeżeli uda się zdobyć jeden punkt. Nie lubię takich stereotypów. Wyjazd to też możliwość zgarnięcia trzech punktów. Chcemy wygrywać u siebie, ale równie poważnie podchodzimy do starć wyjazdowych. To są tak samo ważne mecze.”

O sytuacji kadrowej

„Cieszę się z faktu, że mamy coraz większą liczbę zawodników, z których możemy korzystać oraz tego, że wracający po kontuzjach łapią coraz lepszą formę. Będę miał spory ból głowy nie tylko względem tego, kto nie załapie się do jedenastki, ale również do kadry meczowej. Chcemy mieć jak najwięcej jakości w tym, co robimy, lecz pamiętajmy, że potrzebujemy jeszcze czasu, aby złapać powtarzalność.”

O testowanym Danielu Villanuevie

„Decyzja co do jego przyszłości zostanie podjęta po zakończonych testach, ale na razie obraz jest pozytywny. Choć nie grał przez ostatni okres, bo miał kontuzję, a liga była zamknięta, to dało się zauważyć, że cechują go dynamika oraz kreatywność w podejmowaniu decyzji. Jest to bardzo ciekawa opcja. Obawialiśmy się o jego przygotowanie motoryczne, jednak przyjechał i kompletnie nie było po nim widać tego, że długo nie grał. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni.”