Siedmiu piłkarzy zadebiutowało w Widzewie
1 sierpnia 2021, 18:35 | Autor: KamilLatem w Widzewie Łódź doszło do sporej rewolucji, w wyniku której wymieniona została znaczna część kadry pierwszego zespołu. Nic więc dziwnego, że dla wielu zawodników inauguracyjny mecz nowego sezonu był okazją do oficjalnego debiutu w czerwono-biało-czerwonych barwach. Dziś było ich aż siedmiu!
W wyjściowym składzie na mecz z Sandecją Nowy Sącz znalazło się trzech nowych graczy: na wahadłach ustawieni zostali Paweł Zieliński i Radosław Gołębiowski, z kolei z przodu, tuż za plecami Pawła Tomczyka, Karol Danielak. I wszyscy trzej zaprezentowali się z naprawdę świetnej strony! Zieliński zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu, Danielakowi samemu udało się pokonać bramkarza gości, za to Gołębiowski dobrze bił stałe fragmenty gry – to po jego dograniu z rzutu wolnego w szesnastce sfaulowany został Krystian Nowak.
Kolejnych czterech widzewiaków doczekało się debiutu w drugiej połowie. Na kwadrans przed końcem na murawę wszedł Juliusz Letniowski, zaś pięć minut później zrobił to Abdul Aziz Tetteh. Obaj nie mieli zbyt wiele czasu, jednak kilkoma zagraniami pokazali, że w klubie z al. Piłsudskiego nie znaleźli się przypadkowo. W ostatnich fragmentach gry szansę otrzymali jeszcze Bartosz Guzdek i Kacper Karasek. Ten drugi mógł się świetnie przywitać z kibicami, bo już w pierwszej akcji efektownie przedryblował obrońcę, lecz uderzył nad bramką.
Tak czy inaczej, wszystkie dzisiejsze premierowe występy należy ocenić pozytywnie. Nie udało ich się zaliczyć tylko Tomaszowi Dejewskiemu i Mateuszowi Malcowi – obaj pełne dziewięćdziesiąt minut starcia z Sandecją przesiedzieli w rezerwie. Na pierwszy mecz w barwach łódzkiej ekipy poczekać muszą jeszcze Mateusz Ludwikowski oraz Fabio Nunes.
Danielak super transfer, bardzo ofensywnie usposobiony. Ale i Gołębiewski robi dużo wiatru, brawo! Zieliński też bardzo dobrze grał na tym wahadle. Kun, asysta lewą nogą, brawo! Serce rośnie jak Widzew tak gra. Kto tak gra, kto tak gra jak my gramy!? Kto tak gra jak nasz Widzew kochany!? Ostatnie 3:0 w meczu domowym to Stal z lipca 2020, ponad rok czekania.
PS. Dostałem się na stadion, dzięki wszystkim i Tobie Kamil za pomocne informacje!
GOŁEBIOOOOOOWSKI, NIE Ewski
gościu w hotelu był chyba :)
Danielak póki co strzał w dziesiątkę
Wreszcie jest gra I bieganie z głową, a nie robienie samego wiatru jak poprzednia ekipa. Pamiętamy Kosa biegał jak wariat, a stale fragmenty bił jak ślepy. Odmiana gry o 180stopni. Oby tak zostało…
Nie będę się już teraz rozpływał z zachwytu nad grą,ale szacun za zaangażowanie, pomysł na prowadzenie gry i za to, że w końcu było co pooglądać.
Nie wiem jak większość, ale ja wyszedłem z meczu usatysfakcjonowany i oby tak dalej.
Zaskoczyły mnie ostatnie minuty. Cała drużyna jakby dopiero wyszla z szatni. Taki pressing zaczęli robić i kontry że byłem w szoku ile mają siły ;)
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale 70minuta, a chłopaki jakby mecz zaczynali, poprzednia ekipa to od 60 już rękawami oddychała. Bo znów nie było biegania i niepotrzebnych ruchów. Wszystkie strefy tak fajnie się przesuwały, obrona też doskok blisko przeciwnika i naprawdę na dużym spokoju. Stępiński wreszcie na prawej stronie gdzie czuje się pewny i super. Od razu odpala akcje ofensywne, a nie prawonożny chłopak na lewej stronie jak u Dobiego.
To mi przypomina Widzew lat 90tych. Tym wlasnie sie wyruzniali ze potrafili przycisnac przeciwnika w koncowkach, tym wlasnie wbyl Widzewski Charakter.
Cieszmy się dzisiaj kiedy to ostatnio wygraliśmy 3 bramkami przy czystym koncie.
Uff… może wreszcie będzie zespół dojdą rekonwalescenci kogoś na 9 pewnie dokoptują.Licze że po takim starcie nasz właściciel będzie szczodry i trochę zaszaleje (Teo?)
Bo to niby 1 liga tylko, ale jednak nasz WIDZEW wzbudza zainteresowanie w Warszawie, już kilka osób dzwoniło z kilkoma się spotkałem wreszcie z podniesioną głową po wielu latach, czego nie było nawet po naszych „awansach’ pozal się boże.
A tak z innej beczki. Fundambu melduje się w połowie meczu z Chrobrym na boisku i po 25 min wpisuje się na listę strzelców . Mało tego że na Warmii da się z nim porozumieć to jeszcze się okazuje że jednak ma umiejętności na 1 ligę.
Wpis dedykowany pseudo trenerzynie wiecznie drugiemu Judaszowi z umiejętnościami co najwyżej na b klase
Zobaczymy za parę miesięcy. U nas też strzelił gola sezonu w debiucie. Dla mnie to jest obiecujący piłkarz ale w Stomilu się zmarnuje, to najsłabszą drużyna ligi. Trzeba było dać mu szansę, podpisać kontrakt na 2-3 lata i rozwijać. Nie wiem czy teraz już nie jest zmarnowany.
A ja jestem zdania że Fundambu daleko nie zajdzie w profesjonalnej piłce. Czasem owszem, błyśnie, ale nie ma szans w fizycznych starciach, poza tym ma duże braki taktyczne. Fajnie wygląda jego radosna gra do przodu, ale obrona u niego jest słabiutka. Mimo wszystko życzę mu powodzenia.
A Fundi w Stomilu strzela
Wielu komentujących nie docenia Gołębiowskiego ale on dzisiaj w I połowie grał jak doświadczony piłkarz. W drugiej za to robił dużo wiatru i zamieszania. Szkoda fatalnie straconej szansy na bramkę kiedy wypuścił sobie piłkę prosto do przeciwnika ale na pewno to omówi z trenerem. Mecz na duży plus.
Danielak oczywiście poza zasięgiem, Tomczyk i Michalski słabi, Stępiński bardzo dobry dzisiaj. Aziz wszedł na chwilę i było widać duże doświadczenie. Brawo!
Też myślę że z Gołębiowskiego będziemy mieli sporo pożytku
Glos rozsadku, rowniez wydaje mi sie, ze Michalski slabo wypadl i szybko straci miejsce w skladzie. Dzis byl glownym hamulcowym, nie ma zmyslu do gry kombinacyjnej i kuleje u niego decyzyjnosc.
Nie zgodzę się,że Michalski słaby moim zdaniem zagrał dobry mecz.
Jeżeli chodzi o Tomczyka facet ma szybkość i technikę tylko ta piłka nie chce mu wpadać taki drugi Milik , ale ja mam nadzieję,że jak strzeli w 2-3 meczach to pójdzie już z górki.
Transfery z głową, Wiem, że to dopiero 1 mecz, ale nasi grają zupełnie inaczej…. jak już ktoś wspomniał nie bronią wyniku tylko chcą iść za ciosem i zdobywać kolejne bramki. Jeszcze tylko łyżka dziegciu w beczce miodu:) może zmiany zamiast w 87 minucie to np. w 70:) przynajmniej niektóre, żeby Ci zmiennicy pokazali się:) szczególnie przy 3:0 :):) ale to tam tylko małe przemyślenia:) naprawdę jestem happy 3:0 ładny wynik. Już czekam na następne kolejki (z każda powinno być lepiej, chłopaki będą się zgrywać będzie good:)
zmiany zaczely sie wlasnie po 70 minucie, w 85 weszli mlodzi. Na razie dostaja minuty na przetarcie, zeby sie nie spalic, pewnie zaraz ujrzymy ich w dluzszym wymiarze czasowym, zwlaszcza Karaska.
To było coś niesamowitego! Tak grającego Widzewa nie widziałem daaaaaawno! Było czytanie gry, był pressing, była gra do końca mimo korzystnego wyniku, były wrzutki.. i to na nos! Już myślałem że ciąży na nas jakaś swoista klątwa, bo od 2-3 sezonów ten sam marazm. Dziś kamień spadł mi z serca i mam ogromną wiarę że to nie jest tylko chwilowe. Jest pazur w tej drużynie, jest ambicja i walka. Brawo Widzew
A jeszcze dojdzie Mucha Teteh w formie Letniowski także będzie walczył o skład. Jak narazie jets pięknie