Ligowi rywale pod lupą WTM! #8 Skra
23 lipca 2021, 17:30 | Autor: KamilPowoli zmierzamy do półmetka naszego cyklu prezentującego sylwetki wszystkich drużyn, z którymi w przyszłym sezonie piłkarze Widzewa Łódź będą rywalizować w rozgrywkach I ligi. Dzisiaj przedstawimy Skrę Częstochowa, czyli najbardziej niespodziewanego beniaminka tego szczebla. Zapraszamy do lektury!
>>> LIGOWI RYWALE POD LUPĄ WTM! #7 PUSZCZA
O KLUBIE
Pierwsze wzmianki o klubie sięgają 1925 roku, ale oficjalnie został on założony kilkanaście miesięcy później. Przed wybuchem wojny Skra była liczącym się zespołem z regionu częstochowskiego. W 1937 roku awansowała nawet do ligi okręgowej, gdzie spędziła dwa sezony, zajmując jednak miejsca pod koniec tabeli. Po zakończeniu zmagań wojennych i wznowieniu rozgrywek, częstochowianie znaleźli się wśród drużyn, które stworzyły II ligę w jej inauguracyjnym sezonie 1949. Na drugim poziomie Skra, wtedy pod nazwą Ogniwo, grała przez dwa lata, w międzyczasie dwukrotnie uczestnicząc też w zmaganiach Pucharu Polski.
Spadek w 1952 roku rozpoczął długą tułaczkę częstochowian po niższych ligach. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w sezonie 2007/2008. Skra najpierw awansowała do klasy okręgowej, by po roku wygrać i te rozgrywki, zapewniając sobie udział w pierwszej grupie śląskiej IV ligi. Tam przeczekała jeden sezon, a w kolejnym znów wygrała ligę. Było blisko, żeby zrobiła to też rok później, ale była druga, ustępując Rozwojowi Katowice. Po tym niepowodzeniu drużyna zadomowiła się w III lidze i spędziła tam siedem sezonów, aż do awansu w 2018 roku. Po trzech latach Skra zameldowała się z kolei na zapleczu Ekstraklasy.
STADION
Stadion Skry znajduje się w Częstochowie, przy ul. Loretańskiej. Obiekt jest bardzo kameralny, a jego trybuny mogą pomieścić zaledwie 990 osób. Ma jednak oświetlenie. Boisko wyposażone jest w sztuczną murawę, na co często narzekają piłkarze drużyn przyjezdnych. Tym razem nie będą mieli takiej okazji, bo beniaminek I ligi swoje domowe spotkania rozgrywać będą w Sosnowcu, na Stadionie Ludowym, który będą dzielić z Zagłębiem.
KIBICE
Skra nie posiada zorganizowanej grupy kibiców. W minionych latach na domowych meczach drużyny czasem dało się jednak usłyszeć nieregularny doping. Fani z Częstochowy dysponują również dwiema flagami – „KS Skra Częstochowa” oraz „Piknikowa Ferajna”.
OSTATNI SEZON
Częstochowianie to największe zaskoczenie ostatniego sezonu w II lidze. Ekipa prowadzona przez Marka Gołębiewskiego praktycznie przez cały czas plasowała się w okolicach strefy barażowej. Wiosną przydarzył jej się jednak drobny kryzys, co dość niespodziewanie posadą przypłacił pierwszy trener. Zespół przejęli wspólnie Jacek Rokosa i Konrad Gerega, którym udało się skończyć rozgrywki na szóstym miejscu. W barażach Skra pokonała kolejno Chojniczankę Chojnice oraz KKS Kalisz, dzięki czemu sensacyjnie awansowała do I ligi.
KADRA
Latem drużyna przeszła sporą rewolucję kadrową. Rozstali się z nią dwaj wyróżniający się młodzieżowcy, czyli Mikołaj Biegański i Radosław Gołębiowski, a ten drugi wzmocnił rzecz jasna Widzew Łódź. Kilka innych ważnych postaci też pożegnało się ze Skrą, choćby Maciej Kazimierowicz, który karierę kontynuował będzie w LKS Goczałkowice Zdrój, u boku Łukasza Piszczka. W ich miejsce przyszli nowi zawodnicy – wśród nich ciekawsze nazwiska to między innymi Maciej Mas, Bartosz Neugebauer czy Łukasz Winiarczyk.
W poprzednim sezonie najważniejszą postacią Skry był Kamil Wojtyra, który w II lidze zdobył aż dwadzieścia cztery bramki. Wydawało się, że napastnik opuści Częstochowę, jednak obecnie chyba się na to nie zanosi. Warto też zwrócić uwagę na takie postaci, jak Mariusz Holik, Dawid Niedbała czy Piotr Nocoń. Wszyscy od lat występują przy ul. Loretańskiej, a teraz będą mieli okazję do prezentowania swoich umiejętności w I lidze.
KIEDY Z WIDZEWEM?
Po raz pierwszy obie drużyny zmierzą się w dziesiątej kolejce w „Sercu Łodzi”, a będzie to miało miejsce w weekend 25-26 września. Rewanż 9-10 kwietnia 2022 roku w Sosnowcu.
PROGNOZA WTM
Walka o utrzymanie.
O której jutro jest sparing Widzewa?
„Wiosną przydarzył jej się jednak dobry kryzys, co…”
Chyba drobny kryzys, a nie dobry ;)