Poznaliśmy nazwisko nowego trenera rezerw
12 lipca 2021, 12:50 | Autor: KamilZgodnie z naszymi zapowiedziami, Jakub Grzeszczakowski nie będzie w przyszłym sezonie prowadził rezerw Widzewa Łódź. Na łamach oficjalnej witryny klubowej widzew.com właśnie pojawiło się nazwisko jego następcy. Został nim Patryk Czubak, który będzie też koordynatorem działu metodologii szkolenia Akademii.
Nowy opiekun czerwono-biało-czerwonych jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, a pracę w zawodzie zaczynał w Akademii Lecha Poznań. Później był w sztabie szkoleniowym trzecioligowego Falubazu Zielona Góra, a następnie trafił do Akademii Piasta Gliwice. W 2020 roku przeniósł się do Warty Poznań – oprócz współpracy z drużynami młodzieżowymi, był też analitykiem w pierwszym zespole, z którym awansował do Ekstraklasy. Rolę analityka pełnił także w kadrze Polski do lat dziewiętnastu.
„Musimy mieć świadomość, że zespół rezerw stanowi najwyższy stopień w Akademii Widzewa. Jego głównym celem jest rozwijać zawodników i pomóc im dostać się do pierwszej drużyny. To jest nasz cel, ale nie możemy unikać odpowiedzialności za wynik. Ci chłopcy grają po to, by wygrywać, a potem, po czasie, przynosić chlubę Klubowi na murawie stadionu przy al. Piłsudskiego. Musimy mieć z tyłu głowy, że to młodzi chłopcy, ale w drużynie mamy też doświadczonych piłkarzy, takich jak Daniel Mąka, na których spoczywa odpowiedzialność, by wyposażyć młodszych kolegów w pewność siebie i odwagę do podejmowania ryzyka. Nasza wizja gry jest spójna z wizją trenera pierwszej drużyny, co miejmy nadzieję da efekt w postaci przedłużenia pracy Akademii Widzewa” – powiedział Czubak chwilę po podpisaniu kontraktu.
„Rozmowy z trenerem Patrykiem Czubakiem rozpoczęliśmy już dawno temu, gdy decyzję o powrocie do Norwegii podjął Tomas Pereira i szukaliśmy nowego koordynatora działu szkolenia Akademii. Zmiany, które nastąpiły w Klubie, czyli pojawienie się nowego dyrektora sportowego i trenera pierwszej drużyny, spowodowały, że postanowiliśmy powierzyć trenerowi Czubakowi również rolę trenera rezerw, które są drużyną pomostową pomiędzy zespołami młodzieżowymi i seniorami. Decyzję o powierzeniu trenerowi Czubakowi ról szkoleniowca w zespole rezerw i koordynatora metodologii szkolenia podjęliśmy wspólnie w pionie sportowym. Celem pracy trenera Czubaka w drugim zespole będzie dalsze rozwijanie młodych zawodników oraz przygotowanie ich do wymogów piłki zawodowej” – podkreślił dyrektor Maciej Szymański.
Trener rozpocznie pracę z rezerwami już dzisiaj – druga drużyna zainauguruje przygotowania do najbliższego sezonu o godzinie 16:00 na Łodziance. Rozgrywki wystartują 7-8 sierpnia.
Foto: Marcin Bryja / widzew.com
Życzę powodzenia w codziennej pracy z drugą drużyną
Znów obrany kierunek poznański… Ale w tym przypadku to raczej plus niż minus. Chciałbym aby ogrywanie juniorów w rezerwach zaowocowało co roku chociaż jednym zawodnikiem pukającym do jedynki.
„Musimy mieć świadomość, że zespół rezerw stanowi najwyższy stopień w Akademii Widzewa. Jego głównym celem jest rozwijać zawodników i pomóc im dostać się do pierwszej drużyny.” – powodzenia w realizacji tego celu!
W tym przypadku to raczej kierunek gliwicki :)
Kami chyba jednak kierunek poznański ;) Przyszedł z Gliwic,ale zaczynał pracę w Akademii Lecha i w Poznaniu kończył studia. Przecież sam to napisałeś w artykule :)
Formalnie to przyszedł z Poznania, bo ostatnio pracował Warcie ;)
Ale mam nadzieję, że zaczerpnął coś i ze szkoły poznańskiej i ze szkoły gliwickiej ;)
Chodziło mi o to, że z pracy w Piaście znajdą się z dyr. Szymańskim.
Czyli dobry fachowiec powinien być jak pan Szymański chce z nim współpracować. Idzie ewidentnie normalność w klubie. Potknięcia będą,ale gdzie ich nie ma ….
Jeszcze załatwcie tego Dimuna z Cracovii, musimy mieć choć 3 zawodników na poziomie EX bo inaczej po ewentualnym awansie znowu czeka nas rewolucja kadrowa, chyba że tego awansu nie ma w planach?
Rodzina Karola Czubaka? Tak?
Brat bliźniak
No i mamy braci Czubaków w Widzewie :)
Akademię Widzewa budują niby fachowcy, którzy po próbach pracy w akademiach Lecha, Lubina, Legii, zostali z tamtąd żegnani po maks dwóch latach. Biorąc pod uwagę , jak silne są teraz wymienione akademie, ilu wychowanków wchodzi do 1 i ekstraklasy , ilu transferują na zachód ( szczególnie Lech który tu robi za rekomendacje tych panów) to raczej świadczy o ich braku kompetencji na najwyższym poziomie. Przecież żadna z tych akademii, szczególnie Lech , nie pozbywały się geniuszy, kształcących Puchacza, Modera itp itd. Jak na razie , sztab Szymańskiego nie dał żadnego zawodnika do młodzieżowej rep polski, żadnego do pierwszego zespołu. Przypominam… Czytaj więcej »