Villarreal zostaje, choć na razie nie zobaczymy go na boisku
30 czerwca 2021, 15:33 | Autor: KamilWiosną piłkarzem rezerw Widzewa Łódź został Camilo Villarreal. Pochodzący z Argentyny zawodnik podpisał kontrakt ważny do końca czerwca tego roku, choć z możliwością jego przedłużenia o kolejny sezon. Przy al. Piłsudskiego postanowili z niej skorzystać, ale z powodu urazu pomocnik na razie nie pojawi się na boisku.
Urodzony w 2000 roku gracz trafił do Polski za sprawą współpracy skauta Akademii Widzewa Macieja Nierzwickiego oraz zajmującego się argentyńskim futbolem Leszka Szuty. To właśnie dzięki nim Villarreal otrzymał szansę testów w drugim zespole czerwono-biało-czerwonych. Wypadł w nich na tyle dobrze, że sprowadzono go na stałe do Łodzi. Co ciekawe, były reprezentant Argentinos Juniors ma polskie obywatelstwo, a to wszystko dzięki pradziadkowi, który po I wojnie światowej wyemigrował do Ameryki Południowej.
W rundzie wiosennej pomocnik rozegrał w barwach rezerw Widzewa jedenaście spotkań i zdobył w nich cztery bramki. Na tym jego przygoda z czterokrotnym mistrzem Polski się nie zakończy, bo młody gracz pozostanie przy al. Piłsudskiego na kolejny sezon, o czym poinformował profil Doble 5inco na Twitterze. Co ciekawe, choć 21-latek miał propozycje z innych klubów, zdecydował się z nich nie skorzystać, a zamiast tego spróbować powalczyć o angaż w pierwszym zespole – doprecyzował były współpracownik WTM, Franciszek Fidos.
Niestety, na razie Villarreal nie będzie w stanie zaprezentować swoich umiejętności, bo kilka tygodni temu, podczas wyjazdowego starcia z Sokołem II Aleksandrów Łódzki zerwał więzadła krzyżowe. W najbliższych dniach Argentyńczyka czeka operacja, a po niej proces rehabilitacji, który potrwać ma przez całą rundę jesienną. Na murawie zobaczymy go więc prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku. Pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia!
Póki co Camilo niestety nadal jest kontuzjowany, w najbliższych dniach przejdzie operację, rehabilitacja mniej więcej do końca roku. Po powrocie do pełnej sprawności wchodzi w grę wypożyczenie parę poziomów wyżej, ale czas pokaże.
— Franek (@ffs_gfx) June 29, 2021
Fajnie, że nie zostawiamy go na lodzie.
My mamy szczęście do poważnych kontuzji
U nas to jest jakaś epidemia z tymi więzadłami…kto przychodzi to je zrywa!
przeciez oni ciagle graja i trenuja na sztucznej, pretensje mozna smialo wysylac pod adres urzedu miasta Lodzi.
Ciekawe ilu jeszcze musi zerwać by cymbał z zarządu zrobiły normalne naturalne boiska do treningu które nie będą obciążały tak stawów jak te sztuczne twory i hybrydy.
serio do dzisiaj ten kontrakt podpisano?
Zrywają więzadła bo niestety nasz kochany klub trenuje na sztucznej murawie
Villarreal powróci i zagra w pierwszym zespole