Radni zmniejszyli nadwyżkę stadionową. W puli zostały 164 mln zł

11 września 2014, 13:44 | Autor:

sesja_Rady_Miasta

Na wczorajszym posiedzeniu Rady Miejskiej zapadła decyzja o przesunięciu części środków przeznaczonych na budowę nowego stadionu Widzewa. Po głosowaniu Radni uznali, że aż siedem milionów z nadwyżki, jaka została w stadionowej puli trafi na inny cel. Chodzi o budowę przedłużenia ulicy Kościuszki w Łodzi.

Pula na nowy obiekt przy Piłsudskiego została więc uszczuplona, po tej korekcie w budżecie miasta zapisane jest na stadionową inwestycję nie 171 milionów, a ok. 164 milinów. Wciąż mamy więc do czynienia z nadwyżką, bowiem „Mosty”, które wygrały przetarg na budowę, zobowiązały się postawić stadion i wybudować układ drogowy wokół niego za ok. 138 milionów.Jak przyznał prezes firmy, Wojciech Pater, między „Mostami” a urzędnikami trwają rozmowy nad przeznaczeniem części tej nadwyżki na wykończenie elewacji pozostałych trybun, a nie tylko dwóch, jak przewiduje Program Funkcjonalno-Użytkowy. Dodatkowo zadaszenie nowego stadionu będzie pełne, a nie tylko w 80% (na trzech trybunach).

W mediach w ostatnim czasie pojawiały się natomiast sugestie, jakoby środki zapisane na budowę obiektu wynosiły 151 milionów. Postanowiliśmy zweryfikować tę sprawę i  okazuje się, że to nieprawda. Na inwestycję jeszcze pod koniec ubiegłego roku w budżecie Łodzi zapisano 171 milionów złotych i żadną poprawką (nie licząc wczorajszej) kwoty tej nie naruszono. Potwierdza to także Radny Rafał Markwant w rozmowie z WTM. „Rozmawiałem ze Skarbnikiem Miasta i po środowej sesji w budżecie Łodzi widnieje suma ok. 164 milionów na inwestycję na Widzewie” – mówi nam Radny.

Markwant dodaje też, że ma nadzieję, iż było to pierwsze i ostatnie zabranie części środków z tej inwestycji. „Liczę, że nic więcej z tej puli nie zostanie zabrane. Po wschodniej stronie Łodzi musimy przecież nie tylko wybudować stadion, ale także inne ośrodki sportowe” – mówi Rafał Markwant. Radny miał na myśli m.in. ośrodek treningowy, na którym pracować na co dzień mógłby Widzew. Bez niego drużyna nie będzie miała gdzie się podziać, gdyż obecne boisko boczne zostanie przecież wyburzone…