Zapowiedź meczu Korona Kielce – Widzew Łódź
3 czerwca 2021, 22:30 | Autor: KamilBlisko cztery lata temu piłkarze Widzewa Łódź po raz ostatni grali mecz bez żadnej stawki. Jako że przed tygodniem podopieczni Marcina Broniszewskiego stracili już jakiekolwiek szanse na awans do Ekstraklasy, w tym sezonie czekają ich jednak dwa takie spotkania. Jutro zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce.
Czerwono-biało-czerwoni od kilku kolejek balansowali na ostrzu noża. W trzech poprzednich starciach mieli momenty naprawdę niezłej gry, ale cały czas borykali się z tym samym problemem – skutecznością. Niewykorzystane okazje spowodowały, że łodzianie tylko zremisowali z Termalicą Nieciecza oraz Arką Gdynia, a w miniony piątek zanosiło się na podział punktów także z GKS Tychy. Zabójcza końcówka gości spowodowała jednak, że to oni wracali do domu z tarczą, pozbawiając przy okazji swoich przeciwników ostatnich złudzeń.
W ubiegłym tygodniu widzewiacy stracili nie tylko szanse na baraże, ale również kilku zawodników. Za czwartą żółtą kartkę w sezonie zawieszeni zostali Dominik Kun, Mateusz Michalski oraz Marcin Robak, a kontuzji doznał Daniel Tanżyna. Z powodów zdrowotnych pod znakiem zapytania stoi też dostępność Jakuba Wrąbla i Michaela Ameyawa, w kadrze nie spodziewamy się ujrzeć także Merveille’a Fundambu. Dokładając do tego wcześniejszy uraz Patryka Muchy, sytuacja wygląda niewesoło. W związku z licznymi absencjami, do dwudziestki włączeni zostali trenujący z pierwszą drużyną Jakub Kmita oraz Dawid Owczarek, którzy jutro mogą doczekać się premierowych występów w czerwonej koszulce.
Podczas przedmeczowego briefingu szkoleniowiec łódzkiej ekipy podkreślał, że w ostatnich dwóch meczach okazję do gry w większym wymiarze dostaną dublerzy i wydaje się, że po części może tak być. W bramce raczej nie ujrzymy Wrąbla, co sprawia, że wybór ograniczy się do Vjaceslavsa Kudrjavcevsa lub Konrada Reszki. Naszym zdaniem między słupkami stanie Łotysz, zwłaszcza że w klubie chcą sprawdzić, czy warto wykupić go ze Stomilu Olsztyn (informował o tym portal lodzkisport.pl). Większych zawirowań nie powinno być w linii obrony. Duet stoperów niemal na pewno stworzą Michał Grudniewski z Krystianem Nowakiem, na bokach przewidujemy z kolei Patryka Stępińskiego oraz Filipa Bechta, chociaż nie zdziwimy się, jeżeli zamiast tego drugiego na murawie zamelduje się Petar Mikulić. Owczarek, jeśli wejdzie jutro do gry, to chyba nie wcześniej niż w drugiej połowie.
Sporym problemem może być zestawienie drugiej linii. W środku pola pewniakami są Bartłomiej Poczobut i Marek Hanousek, a ponieważ obecności Mateusza Możdżenia w jedenastce nie zakładamy, trio najprawdopodobniej dopełni Caique. Na prawym skrzydle szansę powinien dostać… Łukasz Kosakiewicz, który już we wcześniejszych spotkaniach próbowany był na takiej pozycji. Jeżeli w Kielcach zabraknie Ameyawa, to lewa strona należeć będzie do Piotra Samca-Talara, ale nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby od pierwszej minuty na boisku pojawił się Kmita. Młody widzewiak mógłby wreszcie udowodnić, czy jest już gotowy na grę na poważnym poziomie. Osamotnionym napastnikiem będzie albo Karol Czubak, albo Paweł Tomczyk. Według nas chyba przyszła pora na tego pierwszego.
Podobnie jak klub z Łodzi, o Ekstraklasie nie może już myśleć Korona. Kielczanie nie grają o nic i chyba trzeba traktować to jako rozczarowanie, zwłaszcza że przez długie lata rywalizowali na najwyższym szczeblu. W pierwszej części rundy, gdy stery po Macieju Bartoszku przejął Kamil Kuzera, można było przypuszczać, że ekipa z województwa świętokrzyskiego włączy się jeszcze do walki o szóstkę. Później, niejako z konieczności, trenerem mianowano Dominika Nowaka, a ten miał fatalne wejście, po którym wszystko siadło. Na ten moment złocisto-krwiści zajmują w tabeli dwunaste miejsce – o dwa punkty za Widzewem. Jeżeli więc wygrają, to wyprzedzą swoich rywali. Na początku rundy im się to nie udało, bo dość wyraźnie przegrali po bramkach Tomczyka (jedynej!) oraz Samca-Talara.
Najlepszym strzelcem ekipy z Kielc jest Jakub Łukowski. Piłkarz wiosną sześciokrotnie trafiał do siatki i można tylko żałować, że swego czasu był o krok od podpisania kontraktu z czerwono-biało-czerwonymi – w ostatniej chwili ruch ten zablokowała obejmująca władzę Martyna Pajączek. Na lewym skrzydle bryluje Jacek Kiełb, jednak chyba bardziej uważać trzeba na prawą stronę. Tam spodziewamy się duetu Grzegorz Szymusik – Jacek Podgórski, który w tym sezonie złożył się na siedem goli oraz dziewięć asyst. Swoje do udowodnienia może mieć Marcel Gąsior, choć pomocnik wraca do zdrowia po urazie i nie wiemy, czy zagra. Na pewno nie zobaczymy innego kontuzjowanego, Przemysława Szarka. Wystąpić nie będzie mógł także stojący ostatnio między słupkami 21-letni Jakub Osobiński.
Mecz pomiędzy Koroną Kielce a Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 20:00 na Suzuki Arenie. Poprowadzi go pochodzący z Wrocławia Sebastian Tarnowski. Na trybunach zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, dzięki czemu przebieg boiskowych wydarzeń będziecie mogli śledzić za pośrednictwem naszej Relacji LIVE. Transmisję oglądać będzie można na platformie ipla.tv, przekaz radiowy szykują zaś RadioWidzew.pl i Widzew.FM.
KOSAKIEWICZ ? KAJKO ? TALAR ? KUD…VS ? To kolejny żart? Brakuje jeszcze MOŻDZENIA ! Tym panom MISTRZOM osobiście dziękuję i mam głęboką nadzieję że już za chwilę nie będą mnie bolały oczy patrząc na te łamagi. Skoro Tomczyk kiełbasi atak… i ma niestety długi kontrakt, to dać go na bok niech tam zapier….dala – to i tak lepsze niż oglądanie Kosakiewicza, a może tu się odnajdzie? Dlaczego nie RESZKA ? – jest idealnym kandydatem na numer 2. Dlaczego nie KMITA? – przecież za chwile ucieknie do Rzeszowa… i znowu wszyscy będą mlaskać?! Owczarek w duecie z GRUDNIEM, a Nowaczek… Czytaj więcej »
Będzie remis albo porażka. Wynik 0:0 jest najbardziej prawdopodobny. Chyba,że nie będzie wystawiony Tomczyk.
Po ch.ten Samiec ? Dwa mecze o nic . W tym klubie chyba już nigdy nie będzie normalnie . Broniszewska to takie coś , co nigdy nie umiałoby wziąć się za uczciwą pracę dlatego udaje trenera.
Po to żeby nie płacić Śląskowi dodatkowych pieniędzy za jego wypożyczenie.
Świetne skonstruowana umowa, po kiego grzyba wypożyczamy zawodnikow z takimi durnymi zapisami
Zapomniałem, jeżeli w bramce będzie Kudrjavcevs a w ataku Tomczyk to pewnie przegramy.
Kaktus mi wyrośnie, jak zobaczę Czubaka w pierwszym składzie. Na bank będzie się przełamywać Tomczyk, zwłaszcza że w defensywie daje więcej niż kiedyś Łapiński.
Bronek teraz sie łasi do kibiców więc moze i wystawi Czubaka
Nie zrozumiałem tego zdania o defensywie Tomczyka. To ironia?
No wiadomo… Bronek wystawia drewniaka motywując to tym ze daje więcej w defensywie… Napastnik… To jest poziom tego trenera właśnie
Rok 2031 czy Tomczyk się przełamie …..
Raczej zmieni ustawienie i będzie obrońcą
Ile czasu było potrzeba by wystawić na prawym wahadle naszego Beckhama vel Kosa… Z drugiej strony powinien jeszcze nasz as zwany jeździec bez głowy vel Tomczyk zagrać.
Co robią kartki i kontuzje…. pozytywne myślenie.
W Widzewie dwa lata kiblowano w drugiej lidze po to żeby stworzyć drużynę o nic nie grającą w pierwszej. Ludzie pobudka, toć to jakieś fixum dyrdum żeby rządzić tak indolentnie klubem z takim potencjałem, klubem który po rozwalcować powinien tą ligę już w rundzie jesiennej.
Krótko, w większości na wymioty mnie zbiera widząc nazwiska tej przewidywanej jedenastki. Dużo bym dał żeby zamiast tej zbieraniny zagrała w dzisiejszym sparingu drużyna druga…
Tu chyba nigdy nie chodziło o budowe druzyny tylko o wieczne przebudowy i rewolucje – na tym mozna zarobic i wyciągnąć kase z klubu co pol roku a nie na stabilizacji
W końcu Kozakiewicz będzie na swoim miejscu… dwóch defensywnych pomocników troszkę dziwne dał bym za poczo drugiego napastnika więcej szans na strzelenia gola a jak wiadomo wygrywa się jednym golem więcej niż przeciwnik…talar fajnie że będzie szarpał ale to już koniec jego gry w naszym zespole i Kmita był by lepszym wyborem owczarek na zmianę i kocur z Kongo też na jakieś 45min i mogą grać o honor
W większości skład złożony z ludzi, o których w historii klubu nie zostanie pozytywnie napisane nawet jedno słowo. Samiec Talar – podpisujący z ramienia klubu umowę z tym piłkarzem powinien mieć zarzuty za niegospodarność.
Jak za Samca niegospodarność to za Tomczyka prokurator chyba :)
W Widzewie nie da się nic stworzyć… Brak długoterminowej wizji, wszystko ma być na tu i teraz. Ściąganie ludzi z nazwiskami bo grali kiedyś w ekstraklasie… Brak odwagi by zapowiedzieć sezon przejściowy i dać szansę na zbudowanie drużyny na młodych piłkarzach… Kibice nie pomagają w tym, bo myślą, że skoro KIEDYŚ Widzew grał o mistrzostwo, to TERAZ też musi, najlepiej już za rok. W piłce za historię i kibiców nie dostaje się awansów…