Relacja z boiska: Widzew Łodź – Miedź Legnica 0:0
6 września 2014, 17:54 | Autor: Jura
W meczu 7 kolejki I ligi Widzew bezbramkowo zremisował w Łodzi z Miedzią Legnica. Łodzianie tym samym zachowali status niepokonanych na własnym stadionie, ale jeden punkt nikogo oprócz gości nie cieszy.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy na bramkę pod zegarem. W 6 minucie zza pola karnego próbował strzelać Rafał Augustyniak, ale został zablokowany. 5 minut później celnie uderzył Mateusz Janiec, lecz Aleksander Ptak był na posterunku. Kilkadziesiąt sekund później Krystian Nowak wypuścił w uliczkę Adama Dudę, który źle przyjął piłkę i wyjechał z nią poza linię końcową. W 17 minucie po raz pierwszy zaatakowała Miedź. Do dobrze zagranej piłki starał się dojść Mateusz Szczepaniak, szybszy od niego był na szczęście Dino Hamzić. W 23 minucie szansę po zamieszaniu w polu karnym gości zmarnował grający na środkach przeciwbólowych Marcin Kozłowski, strzelając – co prawda z niewygodnej pozycji nad nogami obrońców – wysoko nad bramką. 4 minuty później piłka trafiła na 30 metrze pod nogi Mateusza Brozia, który starając się strzelić z pierwszej piłki na pustą bramkę, ledwo ją kopnął… Legniczanie odpowiedzieli w tym czasie tylko indywidualną szarżą eks-kadrowicza Wojciecha Łobodzińskiego zakończoną dośrodkowaniem wprost w ręce Hamzicia. Widzew poza dwoma rzutami wolnymi do ostatniej minuty pierwszej połowy też bramce Ptaka poważnie nie zagroził. Wtedy to Konrad Wrzesiński zagrał piłkę w pole karne do Brozia, którego strzał głową pod poprzeczkę bramkarz Miedzi z najwyższym trudem wyciągnął na rzut rożny. Pierwsza połowa zakończyła się więc bezbramkowym remisem.
Drugą połowę widzewiacy zaczęli od pressingu już na połowie przeciwnika. Mogło to przynieść efekt już w 47 minucie, kiedy to najlepszy w Widzewie Nowak zagrał dokładną długą piłkę w kierunku Brozia. Gdyby na jego miejscu był lepszy napastnik, przyjąłby piłkę i znalazłby się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Broziowi się to jednak nie udało. Później częściej przy piłce utrzymywali się piłkarze Miedzi. Najlepszą jednak sytuację w meczu widzewiacy stworzyli w 59 minucie. Rzut wolny wykonywał Bartłomiej Kasprzak. Piłkarze gości wybili piłkę, ale zbyt krótko i ta trafiła pod nogi Nowaka. Stoper łodzian wstrzelił piłkę w okolice długiego słupka, ale zamykający akcję Broź nie zdążył do piłki i znalazł się w siatce zamiast niej. W 70 minucie widzewiacy Kasprzak wrzucał piłkę z rzutu wolnego z boku pola karnego – z piłką minęli się wszyscy będący w polu karnym. W międzyczasie goście coraz częściej wyprowadzali kontry. Najlepszą w 72 minucie, kiedy to po strzale najmniejszego na boisku – mierzącego zaledwie 155 cm! – Marcina Garucha piłkę zdaniem gości ręką odbił w polu karnym Kasprzak. 3 minuty później wreszcie dobrze zachował się Duda zgrywając piłkę po długim podaniu Jańcowi, ale jego strzał zablokował Yannick Kakoko. W 85 minucie mogło być groźnie po rzucie wolnym z 22 metrów od bramki Widzewa, ale eks-widzewiak Radosław Bartoszewicz wraz z Adrianem Woźniczką przekombinowali i strzał tego drugiego w środek bramki bez problemu złapał Hamzić. W 89 minucie bohaterem mógł zostać debiutujący w Widzewie Boris Dosljak, ale jego strzał głową po centrze Wrzesińskiego obronił Ptak. W 92 minucie Widzew wyprowadził szybką kontrę. Z prawej strony dośrodkował Augustyniak, w polu karnym popychany był Dosljak, jednak zbyt lekko, by można było mówić o faulu i rzucie karnym. Tym samym Widzew zremisował bezbramkowo drugi mecz z rzędu na własnym stadionie i kibice zaczęli skandować „Chcemy trenera a nie jakiegoś frajera”…
Widzew Łódź – Miedź Legnica 0:0
Widzew:
Hamzic – Kozłowski (78′ Injac), Nowak, Podworny, Mroziński – Augustyniak, Kasprzak – Broź (64′ Dosljak), Janiec, Wrzesiński – Duda
Rezerwowi: Krakowiak – Czapliński, Rozwandowicz, Kasperkiewicz, Ławniczak
Miedź:
Ptak – Zgarda, Midzierski, Woźniczka, Cierpka – Bartoszewicz, Garuch – Feruga (46′ Kakoko), Szczepaniak (93′ Machaj), Szymański (73′ Lenkiewicz) – Łobodziński
Rezerwowi: Budzyński – Daniel, Tanżyna
Żółte kartki: Kozłowski 13′, Janiec 80′, Podworny 82′, Injac 86′, Duda 89′ – Feruga 10′, Bartoszewicz 34′, Zgarda 39′ (wszyscy faule)
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin)