Podsumowanie 31. kolejki I ligi
23 maja 2021, 21:01 | Autor: KamilCoraz bliżej końcowych rozstrzygnięć w I lidze. Na trzy kolejki przed finiszem o krok od bezpośredniego awansu jest Termalica Nieciecza, a GKS Bełchatów od spadku uratuje tylko cud. Wciąż trwa jednak zażarta walka zarówno o drugą, jak i o szóstą pozycję. Co w ten weekend wydarzyło się na krajowych boiskach?
Na prawdziwy hit zapowiadało się sobotnie spotkanie pomiędzy GKS Tychy a Termalicą. Gospodarze za wszelką cenę chcieli wygrać i przybliżyć się do dwójki na koniec sezonu. „Słonie” jednak brutalnie zweryfikowały ich plany. W drugiej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy wynik otworzył Patryk Czarnowski, a wygraną podopiecznych Mariusza Lewandowskiego przypieczętował Kacper Śpiewak. Klub z Niecieczy ma aż osiem punktów nad trzecią drużyną, zapowiada się więc na to, że za tydzień zapewni sobie awans.
Na drugie miejsce wysforował się Radomiak Radom, który w kuriozalnych okolicznościach pokonał GKS Bełchatów 1:0. Pierwszy gwizdek sędziego opóźnił się o godzinę z powodu… zagrożenia pożarowego, spowodowanego przez tlący się jupiter. Zawodnikom udało się jednak wyjść na boisko, a jedyną bramkę zdobył Meik Karwot. Pomimo dzisiejszej straty punktów, w grze o bezpośredni awans nadal jest czwarta Arka Gdynia, tak samo jak piąty ŁKS Łódź. W sobotni wieczór piłkarze Ireneusza Mamrota długo remisowali z Górnikiem Łęczna, ale mieli zabójczą końcówkę – w doliczonym czasie gry do siatki gości dwukrotnie trafił Pirulo.
Łęcznianie są w fatalnej dyspozycji i wydaje się, że mogą jeszcze wypaść z szóstki, zwłaszcza że mają tylko trzy punkty przewagi nad dwoma drużynami. Siódma jest Miedź Legnica, która przegrała w sobotę z Odrą Opole 1:2, dzięki czemu gracze Piotra Plewni zrównali się z nimi w tabeli. Tyle samo „oczek” mógł mieć także Chrobry Głogów, ponieważ bardzo długo prowadził na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Ekipa z Małopolski w samej końcówce jednak wyrównała, temperując tym samym marzenia rywali o włączeniu się do walki o baraże.
Prawie pewna utrzymania jest Resovia, która zremisowała z Koroną Kielce 1:1. Olbrzymi krok w stronę pozostania w I lidze zrobiło też Zagłębie Sosnowiec. Drużyna Kazimierza Moskala bez trudu rozbiła GKS Jastrzębie 3:0 i powiększyła dystans nad bełchatowianami do sześciu „oczek”. „Brunatnych” od degradacji uchronić będzie mógł już chyba jedynie cud.
Wyniki 31. kolejki I ligi:
piątek, 21 maja
GKS Bełchatów – Radomiak Radom 0:1 (Karwot)
sobota, 22 maja
GKS Tychy – Termalica Nieciecza 0:2 (Czarnowski, Śpiewak)
Zagłębie Sosnowiec – GKS Jastrzębie 3:0 (Masłowski, Sobczak, Ambrosiewicz)
Stomil Olsztyn – Puszcza Niepołomice 2:1 (Straus, Szczutowski – Wyjadłowski)
ŁKS Łódź – Górnik Łęczna 3:1 (Trąbka, Pirulo x2 – Krykun)
Odra Opole – Miedź Legnica 2:1 (Mikinic, Czapliński – Garuch)
niedziela, 23 maja
Arka Gdynia – Widzew Łódź 0:0
Resovia – Korona Kielce 1:1 (Podhorin – Podgórski)
Sandecja Nowy Sącz – Chrobry Głogów 1:1 (Małkowski – Lebedyński)
Co się dowiedzieliśmy po meczu z Arką? Mamy dobrego bramkarza i obrońców. To fakt, jeśli nie gra Kosakiewicz z Gachem. Pomocnicy defensywny jako tako, ofensywni plus napastnik to katastrofa. Nieumiejętność wykańczania skutecznie akcji zatrważająca. O tym wszystkim wiedzieliśmy przed meczem z Arką. Co zrobił trener, żeby to zmienić? Nic! I to jest najgorsze w tym wszystkim, że zadowala się bezwartościowymi remisami. Nie zaryzykuje bo nie potrafi tego zrobić. Tchórz i nieudacznik z czerwoną kartką. Partacz jeden.
Czemu Czubak nie dostanie więcej szans…
Ani słowa o panu od biegania, który kopał dołki pod trenerem, ani o kopaczach nożnych zwanych piłkarzami, którzy nie chcieli awansu. Teraz trochę lepiej grają aby przedłużyć kontrakty, bo awans już im nie grozi.
Po dzisiejszym meczu Broniszewski powinien miec dozywotni zakaz wstepu na nasz stadion a jutro jego rzeczy z klubu powinny zostac spakowane w duzy karton i na konec kop za brame stadionu.Mocny kop w cztery litery powinien wykonac Marcin Robak. zniszczył w kilka tygodni Czubaka i Fundambu za chwile zniszczy Kmitę wystawia Ameyawa ktory unika gry bo myslami jest juz w innym klubie gra bojaźliwie jednym napastikiem i to uparcie tym ktory przynosi nam wstyd w 60 minucie gra na czas za co wylatuje z boiska ale najgorsze ze taka tchorzliwa asekuracja musi udzielic sie piłkarzom na koniec – upokorzył to… Czytaj więcej »
Czyli my możemy już spokojnie czyścić skład pod kątem przyszłego sezonu.
A gdyby tak wpadło po strzale Hanouska to jeszcze byśmy mieli nadzieję heh
Jaka nadzieję? Naprawdę? Przecież od Sosnowca wiadomo że szanse byłe właściwie zerowe albo „matematyczne”:) Obudzili się dopiero teraz niektórzy, czy może tak bardzo wierzą w to co Szor opowiada?:) To tak jak z tymi „inwestorami” z Austrii… Gdybym sprzedawał swój stary rower to bym im nie zaufał i odpuścił takie telekonferencje a tu proszę agencja w likwidacji z kapitałem 20k EUR kupuje klub i my sobie zawracamy nimi głowę… śmieszne a może bardziej smutne.
PRZECIEZ TO ZASŁONA DYMNA ZE NIBY SZUKAJA INVESTORA DALEJ A WIADOMO ZE STAMIROWSKIEMU KOLEDZY NIE ODMOWIA…
Chyba nie. Nadzieja skończyła się w momencie zwolnienia Dobiego.
eeba…ć to wszystko … idzemy na MISTRZA ! :)
Nie wiadomo, czy Górnik Łęczna utrzyma się w 6. Między drużynami pościgowymi a drużyną zajmującą 6 miejsce jest tylko 3 punkty.Odra Opole i Miedź Legnica też nie grają nadzwyczajnie a mają duże szanse na 6. Też przegrywają, ale trenerzy nie są zwalniani. Nie ma takiej drużyny w 1 lidze, żeby nie przegrała w rundzie rewanżowej meczu. Osoba która spowodowała zwolnienie Dobiego nie zna się w ogóle na piłce nożnej. A że zatrudnił Broniszewskiego to już w ogóle powinien nie zajmować się piłką. Mam nadzieję, iż nowy właściciel będzie miał lepsze pojęcie o prowadzeniu Widzewa. Po raz trzeci jak zwolnią trenera… Czytaj więcej »
Jeszcze mamy szansę na baraże
Jeszcze mamy szansę na baraże :)
Grajmy o zwycięstwa do końca. Myślę, że te trzy ostatnie mecze możemy spokojnie wygrać dla radości kibiców!
Jakby Dobi prowadził Widzew to bym jeszcze wierzył , ale nie z tym trenerem.