D. Marzec: „Nie patrzymy na tabelę”
22 maja 2021, 18:55 | Autor: KamilJuż za kilkanaście godzin rozpocznie się mecz pomiędzy Arką Gdynia a Widzewem Łódź. W poniedziałek, jeszcze przed wcześniejszym starciem żółto-niebieskich z Sandecją Nowy Sącz, głos zabrał trener Dariusz Marzec, ale poruszył również temat niedzielnego spotkania. O czym powiedział?
Po słabym początku rundy, teraz gdynianie notują rewelacyjną serię – w pięciu ostatnich kolejkach nie stracili ani jednego punktu! Czy szkoleniowiec nie obawia się, że w pewnym momencie dobrze funkcjonująca maszyna się zatnie? „Nie skupiamy się na tym, co nas może wytrącić, bo liczymy na to, że tak się nie stanie. Od początku rundy powtarzałem, że najważniejsza jest stabilizacja składu i teraz ją mamy. Poprawiła się gra bloku obronnego, tracimy mniej bramek – to jest optymistyczne. Do tego musimy dołożyć ciągłe ich zdobywanie, a najlepiej także dobry styl. Wtedy wszyscy będziemy w pełni zadowoleni” – przyznał Marzec.
Choć piłkarze Widzewa nie imponują formą, trener Arki nie zamierza ich lekceważyć. „Widzew cały czas podejmuje walkę o Ekstraklasę, chociaż w klubie są różne zawirowania, ale to nie nasza sprawa. Naszą sprawą jest to, żeby podchodzić z szacunkiem do każdego przeciwnika. Zawsze mówię zawodnikom: szanujemy rywali, nie patrzymy na tabelę, na to, kto personalnie wychodzi na murawę, tylko walczymy i dajemy z siebie wszystko” – usłyszeliśmy.
Marzec jest zdania, że z uwagi na bogatą historię czerwono-biało-czerwoni zasługują na grę w Ekstraklasie i życzy im tego, aby jak najszybciej w niej się znaleźli. „Wiemy, że ten klub zmierza ku swoim świetnym tradycjom i powoli wspina się po szczeblach ligowych. Kiedyś nastąpi ten moment, że znowu znajdzie się w Ekstraklasie, bo każdy klub z taką historią zasługuje na to, żeby grać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Nie interesują nas jednak problemy Widzewa, skupiamy się tylko na sobie” – wyjawił w rozmowie z mediami klubowymi.
Jutro na stadionie przy ul. Olimpijskiej pojawią się kibice, co dla gospodarzy będzie stanowiło duże wsparcie. „Zetknąłem się z naszymi kibicami po finale Pucharu Polski, gdy podziękowali nam za walkę. Cały czas chcemy robić to, czego oni pragną. Wszystko jest temu podporządkowane. Klub pomaga nam z każdej strony, organizuje przedmeczowe zgrupowania. Wszystkie szable idą w jedną stronę. Przyjemnie będzie usłyszeć doping” – zakończył trener.
Foto: Tomasz Duc / arka.gdynia.pl
Trenerze Marzec…jak po awansie,zostaniesz zwolniony z Arki,zapraszamy do WIDZEWA!
Daj spokój, trochę ambicji.