Ameyaw z jubileuszowym występem
11 marca 2021, 16:28 | Autor: KamilŚrodowy mecz z Odrą Opole był wyjątkowy dla jednego z piłkarzy Widzewa Łódź. Mowa o Michaelu Ameyawie, który wyszedł w pierwszym składzie czerwono-biało-czerwonych. Koszulkę czterokrotnego mistrza Polski założył już po raz pięćdziesiąty w karierze!
Po udanym derbowym występie w ubiegłą sobotę, wczoraj 20-latek ponownie zyskał zaufanie Enkeleida Dobiego i pojawił się w wyjściowej jedenastce. Znów był aktywny, chociaż tym razem do siatki nie udało mu się trafić. Na boisku spędził sześćdziesiąt siedem minut, bo później został zmieniony przez Piotra Samca-Talara.
Dla Ameyawa był to oficjalny mecz numer pięćdziesiąt w barwach Widzewa. Zadebiutował w nim w pierwszej kolejce sezonu 2018/2019, w domowym starciu z Olimpią Elbląg. Od tego czasu rozegrał czterdzieści osiem spotkań ligowych, a także dwa w Pucharze Polski. Zdobył jedną bramkę – właśnie w ostatnich derbach Łodzi.
Oby dalej się rozwijał tak jak rozwija. Powodzonka w karierze.
Robi postępy.Brawo!
Ciekawe czy jest trochę prawdy w przejęciu Widzewa przez Jacka Magierę?
Według mojej wiedzy nie ma.
I dobrze!
Kaczka dziennikarka zapewne,tematu nie ma, prędzej wróci do Ekstraklasy czyli do Śląska Wrocław.
Ludzie to mają fantazje. A na co Magiera teraz w Widzewie ??. Zresztą w jego miejsce można wstawić dowolne nazwisko. Sezon już jest przegrany tzn. żadnego awansu nie będzie. Do tego kadra zawodnicza jest jaka jest, kasa klubowa także oraz kilku trenerów na kontraktach Mnie bardziej zastanawia co innego. Szukamy gracza do środka pomocy. Last minute kogoś takiego kontraktujemy i sadzamy go na ławie. Czy on dobry czy słaby musi się okazać poprzez boisko. Po co my ściągamy kogoś na ławkę, wydajemy pieniądze to nie wiem. Przecież w kontekście awansu sytuacja w tabeli jest zła, kolejek także ubywa. Kiedy my… Czytaj więcej »
Dla Widzewa było by to super zna młodych i wie jakie ma możliwość aby ich pozyskać
Magiera do Śląska Wrocław idzie
Graj Majki a jak pisałem niedługo będziesz głównym piłkarzem Widzewa
Też mi się podoba, że umie założyć rybę. A że w asystach i golach nie wychodzi.. No cóż
Brawo Majkel!