Próba generalna z bardzo egzotycznym rywalem

Już jutro, na osiem dni przed pierwszym ligowym meczem z Koroną Kielce, piłkarzy Widzewa Łódź czeka próba generalna. W ostatnim zimowym sparingu podopieczni Enkeleida Dobiego zmierzą się z kazachskim Turanem Turkiestan. Czy poprawią sobie nastroje przed inauguracją rundy wiosennej?

O ile z postawy czerwono-biało-czerwonych w poniedziałkowym starciu z Akronem Togliatti można było być stosunkowo zadowolonym, to w środę było dużo gorzej. Inhułeć Petrowe uwypuklił sporo mankamentów w grze łodzian, którzy mieli duże problemy, by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Ukraińców. Na plus można zaliczyć tylko pierwszy kwadrans zawodów, a także dziesięć minut drugiej połowy, gdy bardzo aktywny był Merveille Fundambu. Kongijczyk posłał do kolegów kilka dobrych podań i powinien cieszyć się z asysty, ale Paweł Tomczyk nie był w stanie wykorzystać świetnej sytuacji sam na sam.

Tak czy inaczej, ze środowego spotkania trudno wyciągnąć zbyt dużo pozytywów. Podopiecznych trenera Dobiego odrobinę może usprawiedliwiać fakt, że mieli za sobą cztery intensywne dni, podczas których ćwiczyli dwa razy dziennie. W czwartek zeszli nieco z obciążeń, dostali też wolne popołudnie, więc w teorii teraz powinni zaprezentować się z dużo lepszej strony. Łatwiejszy będzie również przeciwnik. Piłkarze Widzewa początkowo mieli rywalizować z FK Makedoniją Gjorce Petrov z Macedonii Północnej, ale klub ten w ostatniej chwili zmienił plany i musiał szybciej wracać do kraju. W zastępstwie znaleziono ekipę z Kazachstanu, o której… niełatwo znaleźć jakiekolwiek informacje w sieci.

I nic w tym dziwnego, bo Turan oficjalnie założony został… 2 lutego tego roku! To nie pomyłka! Właśnie wtedy go zarejestrowano, a już cztery dni później wyselekcjonowana grupa zawodników wyruszyła na obóz do Turcji. Nie jest to jednak całkowicie nowy twór. Drużyna ze znajdującego się na południu kraju miasta Turkiestan powstała z połączenia trzech innych: Arysa, Kyrana oraz Maktaarała. Zdecydowanie najlepiej radził sobie ten pierwszy, który w ubiegłym sezonie zajął drugie miejsce na zapleczu kazachskiej ekstraklasy. Do awansu zabrakło mu ośmiu punktów, ale wtedy pomocną dłoń wyciągnęli… szefowie federacji.

Kilka tygodni temu kazachski związek podjął bowiem decyzję, że Priemjer Ligasy powiększona zostanie o dwa kluby, a wśród nich znajdzie się Arys, tym razem już pod nazwą Turan. W kadrze zostało sporo graczy z poprzednich rozgrywek, nie zmienił się również trener, którym jest Abdychałyk Borybajew. Podczas trwającego przez miesiąc zgrupowania odbędą się szeroko zakrojone testy przydatności do zespołu, chociaż już teraz można znaleźć w nim ciekawe nazwiska, takie jak choćby wielokrotny reprezentant Kazachstanu, Tangat Noserbajew. Doświadczony napastnik będzie przydatny w próbie realizacji celu, czyli utrzymaniu w elicie. Pomóc ma w tym także budżet wynoszący półtora miliona euro.

Tyle o rywalach, a co słychać w Widzewie? Podobnie jak w dwóch poprzednich sparingach, jutro trener Dobi raczej też nie będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. W dzisiejszym treningu nie brali udziału Miłosz Mleczko i Marcin Robak, więc w piątek również możemy ich nie zobaczyć. Pod znakiem zapytania stać będzie także obecność Jakuba Wrąbla oraz Michała Grudniewskiego, którzy co prawda normalnie ćwiczą z drużyną, ale mogą nie być jeszcze gotowi do gry. Jeżeli zabraknie obu bramkarzy, to szansę występu przez dziewięćdziesiąt minut otrzyma Konrad Reszka. Pozostali gracze powinni być dostępni.

Jutrzejszy mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Turanem Turkiestan rozpocznie się o godzinie 14:00 polskiego czasu na jednym z boisk ośrodka w Kargicak. Niestety, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich gier kontrolnych, piątkowy pojedynek nie będzie przez nikogo transmitowany. Będziemy więc musieli bazować wyłącznie na tekstowej relacji prowadzonej przez klub z al. Piłsudskiego w mediach społecznościowych. Tak czy inaczej, spotkanie tradycyjnie postaramy się opisać w jak najszerszym i najdokładniejszym zakresie.

Foto: Jakub Dyktyński / widzew.com