K. Nowak: „Zdrowie dopisuje, więc chcę grać jak najwięcej”
27 stycznia 2021, 17:36 | Autor: BercikW środowym meczu towarzyskim z Sokołem Aleksandrów Łódzki po raz drugi w trakcie zimowego okresu przygotowawczego pełne dziewięćdziesiąt minut rozegrał Krystian Nowak. Środkowy obrońca był bliski zdobycia bramki i dobrze spisywał się w defensywie. Co powiedział po wygranym sparingu?
Rok temu, w trakcie przygotowań do rundy wiosennej, Nowak doznał urazu zerwanego więzadła krzyżowego, który wykluczył go na dłuższy czas z gry. Teraz ma okazję w pełni pracować z drużyną. „To był mój drugi mecz, gdy zagrałem dziewięćdziesiąt minut w tych przygotowaniach. To jest mi potrzebne, bo nie ukrywam, że po kontuzji najbardziej brakowało mi okresu przygotowawczego na pełnych obrotach. Mam teraz okazję dobrze się przygotować. Zdrowie dopisuje, więc chcę grać jak najwięcej” – powiedział na antenie Widzew TV.
Piłkarz był bliski pokonania bramkarza Sokoła, ale ostatecznie gol ten został zapisany jako samobójczy. Zawodnik zupełnie się tym nie przejmuje. „Nie zwróciłem uwagi na to, jak ta piłka leciała. Zawodnik Sokoła dobił piłkę, niefortunnie próbując interweniować. Trzeba uderzać, żeby ta futbolówka wpadła. Najważniejsze, że jest w sieci. Z tego się cieszę, cieszy mnie też zero z tyłu mimo, choć to tylko sparing z trzecioligowcem” – stwierdził 26-latek.
Dzisiejszy mecz był otwarty, a obie ekipy stworzyły sobie kilka niezłych sytuacji podbramkowych. Dobrą postawę aleksandrowian zauważył również Nowak. „Piłkarze Sokoła udanie rozpoczynali akcje, nie bali się, kombinowali od swojej bramki. Grali to, co chcieli grać. Sparing był otwarty, my mogliśmy przećwiczyć kilka wariantów i rozwiązań. Zdobyliśmy dwie bramki, a przed nami kolejne treningi oraz mecze towarzyskie” – ocenił zawodnik.
Przed widzewiakami ostatni sparing przed wylotem na zagraniczne zgrupowanie. W sobotę podopieczni Enkeleida Dobiego zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec. „Mecz z Zagłębiem będzie trochę inny niż dzisiejszy, bo gramy na naturalnej murawie. Wtedy każdy zawodnik inaczej się porusza, inna jest amortyzacja. To będzie fajny sparing przed tym, co czeka nas w Turcji. W jakim składzie zagramy w sobotę, zależy od trenera” – zakończył obrońca.
Piotr Samiec-Talar jednak ma grać w Widzewie. Łódzki klub ma go wypożyczyć ze Śląska Wrocław.
https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,26728024,widzew-siega-po-pilkarza-slaska-wroclaw.html
najsłabszy stoper